Newsletter SCF News
Dołącz do 7000 odbiorców!

[WYWIAD] Krzysztof Poznański, PRCH: odmrożenie handlu jest niezbędne, aby wiele firm mogło podjąć walkę o przetrwanie

Liczymy na otwarcie centrów handlowych, ponieważ nasze obiekty były i są bezpieczne dla klientów i pracowników, co wielokrotnie przekazywaliśmy przedstawicielom Rządu podczas bezpośrednich spotkań. Jak najszybsze odmrożenie handlu jest niezbędne, aby wiele firm, w tym także polskich marek, mogło podjąć walkę o przetrwanie. Nie wskazujemy tutaj na możliwość odrabiania strat, ale w wielu przypadkach ograniczenia ryzyka upadłości, czy nawet bankructwa – mówi w rozmowie z redakcją retailnet.pl / SCF News Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych (PRCH).

retailnet.pl: Jak podaje nieoficjalnie RMF FM, Rząd zamierza od 1 lutego znieść część obostrzeń w centrach handlowych. Jak PRCH odbiera decyzję Rządu, która zostanie ogłoszona już w tym tygodniu? 

Krzysztof Poznański: Wcześniej wielokrotnie byliśmy zaskakiwani decyzjami innymi niż informacje w mediach, czy nawet przekazywanymi podczas bezpośrednich spotkań z przedstawicielami Rady Ministrów, dlatego cierpliwe, bez nadmiernego entuzjazmu, czekamy na oficjalną decyzję Pana Premiera w tej sprawie. Liczymy na otwarcie centrów handlowych, ponieważ nasze obiekty były i są bezpieczne dla klientów i pracowników, co wielokrotnie przekazywaliśmy przedstawicielom Rządu podczas bezpośrednich spotkań. Jak najszybsze odmrożenie handlu jest niezbędne, aby wiele firm, w tym także polskich marek, mogło podjąć walkę o przetrwanie. Nie wskazujemy tutaj na możliwość odrabiania strat, ale w wielu przypadkach ograniczenia ryzyka upadłości, czy nawet bankructwa.

R E K L A M A

Czy PRCH może już oszacować straty finansowe jakie poniósł handel i centra handlowe podczas styczniowego lockdownu?

KP: Zamknięcie centrów handlowych jest nie tylko nieefektywną metodą walki z pandemią, ale również mechanizmem sukcesywnie wyniszczającym polską gospodarkę. Każdy kolejny dzień lockdownu to dalsze straty dla branży centrów handlowych, która już znacząco ucierpiała podczas trzykrotnego, trwającego 15 tygodni, ograniczania działalności placówek handlowych i usługowych w galeriach handlowych.

Wiosenne ograniczenia działalności sklepów w obiektach handlowych przyniosły lukę w obrotach najemców na poziomie 17,5 mld zł, jesienny lockdown skutkował zmniejszeniem obrotów o 6 mld zł, a trwający obecnie zakaz działalności sklepów przyniesie szacunkowo kolejne 6 mld zł strat. Łącznie to ponad 30 mld zł utraconych przychodów sklepów i usługodawców działających w centrach handlowych. W wyniku lockdownów ucierpiały również budżety wynajmujących – ich roczne przychody spadły o 5 mld zł, czyli ponad 45 proc. rocznych wartości. Zostali oni także wyłączeni z tarcz pomocowych i jednocześnie obciążeni kosztami abolicji czynszowej wynikającej z art. 15 ze. Skutki finansowe wprowadzanych obostrzeń będą widoczne także w budżecie państwa. Wpływy z podatku VAT będą niższe o ok. 6,2 mld zł.

Jakie teraz należy podjąć działania, żeby wspólnie odbudować footfall i obroty w centrach handlowych?

KP: To w jakiej kondycji znajdzie się branża centrów handlowych uzależnione jest w dużej mierze od decyzji rządzących. Doświadczenia dwóch pierwszych lockdownów pokazują, że footfall i obroty stabilnie odbudowują się po uruchomieniu pełnej oferty obiektów handlowych. Wyniki odwiedzalności odnotowywane po okresach ograniczenia działalności centrów handlowych pokazywały, że proces odbudowy footfall był lepszy niż w innych krajach (w maju tuż po pierwszym lockdownie startowaliśmy z odwiedzalnością na poziomie 50 proc. w porównaniu do tej z 2019 roku, w grudniu footfall w pierwszych dniach po re-otwarciu wyniósł  około 70 proc.). Branża centrów handlowych  zainwestowała duże środki i wiele wysiłku w zapewnienie wysokiego rygoru sanitarnego w centrach. Branża zakłada, że po kolejnym trzecim lockdownie klienci będą chcieli zrealizować swoje długo odkładane potrzeby zakupowe – tym bardziej, że dzieci po długiej przerwie wracają do szkół i muszą uzupełnić garderobę.

By przyspieszyć proces odbudowy kondycji branży bardzo ważny jest powrót do niedziel handlowych. Ten dodatkowy dzień handlu może wspomóc finansowo najemców, pozwolić generować dodatkowy obrót, a także rozłożyć zakupy w czasie i zwiększyć bezpieczeństwo osób przebywających w sklepach.

Jako branża musimy także myśleć o przyszłości i zmieniających się oczekiwaniach konsumentów, którzy wykorzystują coraz więcej kanałów sprzedaży i używają nowoczesnych technologii. Będziemy nadal dbali o dostępność obiektów dla szerokiego grona społeczeństwa, zwracając uwagę na potrzeby osób starszych oraz z niepełnosprawnościami. Istotne będą także nowe technologie i rozwiązania w zakresie zrównoważonego rozwoju. Galerie nadal są i będą istotnym elementem życia Polaków – wydaje się, że po zakończeniu pandemii mogą być jeszcze bardziej pożądanym miejscem spotkań, niż przed pandemią. Pamiętajmy, że galerie odgrywają ważną rolę w społecznych relacjach, których nam teraz tak bardzo brakuje.

Zmiany wymuszone przez pandemię mogą przynieść długoterminowo pozytywne skutki. Wymuszając adaptację i ewolucję, spowodują, że w nadchodzących latach centra handlowe mogą stać się silniejsze niż wcześniej.

Czy liczycie, że w perspektywie kolejnych miesięcy, zostaną odblokowane pozostałe branże działające w galeriach, jak gastronomia, centra rozrywki i fitness? 

KP: Mamy nadzieję, że zamkniętym branżom uda się wypracować wspólnie z rządem odpowiednie protokoły sanitarne, które pozwolą  najemcom z sektora gastronomii, rozrywki i fitnessu jak najszybciej rozpocząć działalność. Liczymy, że wszyscy dotknięci obostrzeniami najemcy dostaną adekwatne do ich potrzeb wsparcie ze strony rządu i wszystkim umożliwi się zatroszczenie o ich upadające biznesy.

Rozmawiał Wojciech Wojnowski