Newsletter SCF News
Dołącz do 7000 odbiorców!

[WYWIAD] Katarzyna Jańczak-Stefanide, Bricomarché: nie ustajemy w rozwoju. W planach kilkanaście nowych sklepów

Pomimo pandemii udało nam się otworzyć aż 9 nowych supermarketów i nie ustajemy w rozwoju. Na drugą połowę roku mamy przewidziane otwarcie kilkunastu kolejnych placówek – w rozmowie z Retailnet mówi dr Katarzyna Jańczak-Stefanide, Dyrektor Generalna sieci Bricomarché w Polsce

2020 rok to trudny czas dla bardzo wielu sieci handlowych, ale nie dla Bricomarché

Katarzyna Jańczak-Stefanide: Pierwsza połowa ubiegłego roku ze względu na pandemię i zamknięcie wielu segmentów gospodarki była trudna i wówczas, podobnie jak wiele innych sieci handlowych, odnotowaliśmy niewielkie spadki. Natomiast już w maju doczekaliśmy się wyraźnego odbicia w sprzedaży i na koniec 2020 r. wypracowaliśmy bardzo wysoki wynik 2 miliardy 880 miliony złotych obrotu. Bardzo cieszy nas ten wynik i wzrost powyżej dynamiki rynkowej.

R E K L A M A

Co okazało się kluczem do sukcesu? Które z działań pozwoliły na taką dynamikę wzrostów?

KJS: Nasze wyniki zawdzięczamy przede wszystkim bardzo dobrej ofercie. Potrafiliśmy szybko i odpowiednio ją przystosować do nowych warunków rynkowych i nowej sytuacji. Segment dekoracji i artykułów do domu oraz ogrodu zawsze był naszą mocna stroną, a w czasie pandemii sprawdził się podwójnie. W wypracowanym wzroście obrotów pomogły nam także nasze lokalizacje. Klienci w czasie pandemii wybierali sklepy zlokalizowane niedaleko swoich domów, mniejsze formaty handlowe, unikali także dużych skupisk i zatłoczonych miejsc. Chętnie korzystali z naszych sklepów, które okazały się bardzo dogodnie zlokalizowane.

Na przestrzeni roku i funkcjonowania w pandemii klienci zmieniali swoje zwyczaje zakupowe. Czy w sklepach Bricomarché także dało się to odczuć?

KJS: W czasie pandemii zaobserwowaliśmy zjawisko większego koszyka, ale mniejszej liczby paragonów. Okazało się, że klienci przychodzą do nas rzadziej, ale jednocześnie robią większe zakupy. Widać było także wyraźny wzrost sprzedaży artykułów do remontów i dekoracji wnętrz, chociaż i tutaj dało się zauważyć zmiany, bo już sezonowe artykuły do dekoracji np. świąteczne przestały się sprzedawać. Klienci nie organizowali tak hucznych jak zazwyczaj świąt. Natomiast dużym powodzeniem cieszyły się wszelkie produkty umilające nam pobyt w domu. Klienci musieli także przystosować swoje mieszkania do pracy zdalnej bądź nauki i więcej czasu spędzali w domach, więc robili wszystko, by ich mieszkania były przytulne i wygodne. Z przeprowadzonych przez nas badań wynikało również, że pierwszy etap pandemii poświęciliśmy na prace remontowe, zmiany wystroju, odświeżenie ścian, wymianę podłóg – do takich działań przyznało się 73 proc. przez nas ankietowanych.

Jakie działania podjęli Państwo w obszarze rozwoju sieci sklepów stacjonarnych?

KJS: Pomimo pandemii udało nam się otworzyć aż 9 nowych supermarketów i zrobić relokację sklepu w Nowej Soli. Aktualnie mamy więc 171 placówek handlowych. Ponadto przetestowaliśmy opcję pierwszego sklepu partnerskiego. Przyłączyliśmy sklep w Łasku na zasadach partnerstwa. To pierwszy taki projekt w naszej sieci.

Bricomarché zawitało także do stolicy. Pierwszy sklep w aglomeracji warszawskiej otwarto latem ubiegłego roku. Dlaczego dopiero teraz?

KJS: Do podboju Warszawy przymierzaliśmy się już kilka razy. Niestety nie jest to łatwy rynek. Trudno nam było znaleźć w stolicy odpowiednią lokalizację w stosownej cenie. Dlatego tym bardziej cieszy nas, że pierwszą umowę mamy już podpisaną i nasz sklep jest dostępny dla klientów w Babicach Nowych. Planujemy dalszą ekspansję i szukamy atrakcyjnych lokalizacji w okolicach Warszawy, ale zdajemy sobie sprawę z tego, że ten rynek jest bardzo nasycony.

W ostatnim czasie informowali Państwo także o rozwoju usług z zakresu e-commerce. Jakie dokładnie działania Państwo podjęli i jak pandemia COVID-19 wpłynęła na rozwój tego kanału dystrybucji?

KJS: Możliwość złożenia zamówienia online i opcję dostawy za pośrednictwem firmy kurierskiej planowaliśmy wdrożyć we wszystkich sklepach w połowie zeszłego roku. Niemniej pandemia COVID-19 wymusiła szybkie reakcje, dlatego już w marcu, na tydzień przed wprowadzeniem lockdownu, stworzyliśmy taką możliwość we wszystkich naszych sklepach. Ten proces był przeprowadzany etapami. Najpierw uruchomiliśmy opcję zakupów online z odbiorem w sklepie lub odbiorem w Bricomacie, które wówczas zaczęliśmy testować. W ciągu dwóch kolejnych tygodni udało nam się podpisać umowy z firmami kurierskimi, więc automatycznie poszerzyliśmy zasięg dostaw w praktycznie każde miejsce w Polsce. Dotyczyło to zarówno towarów standardowych, jak i różnej wielkości gabarytów. Kolejnym etapem było zintegrowanie z systemem do zakupów online naszych 6 składów budowlanych, które oferują w głównej mierze materiały budowlane. Następnie są one dowożone na wskazane miejsce prowadzonej inwestycji za pośrednictwem specjalnego samochodu z HDS, który ten towar rozładowuje.

Jakie plany na ten rok ma Bricomarché?

KJS: Nie ustajemy w rozwoju. 10 marca otworzyliśmy nowy sklep w Tomaszowie Mazowieckim. Na drugą połowę roku mamy przewidziane otwarcie kilkunastu kolejnych placówek. Będziemy dalej rozwijać Bricomaty, których w tej chwili jest 41, a chcemy żeby do końca roku wszystkie nasze sklepy były w te urządzenia wyposażone. Duże zmiany czekają także nasz sklep internetowy. Chcemy jeszcze bardziej ułatwić, usprawnić i umilić zakupy online naszym klientom. Atrakcje czekają także na posiadaczy naszych kart klubowych, które wprowadziliśmy pod koniec ubiegłego roku. To forma programu lojalnościowego z możliwością korzystania z dodatkowych promocji i rabatów. W tym roku chcemy połączyć kartę z naszą aplikacją. Wdrożenie przewidujemy w połowie bieżącego roku.

A jak sklepy stacjonarne przygotowane są do obsługi w reżimie sanitarnym?

KJS: Przestrzegamy wszystkich zaleceń określonych w rozporządzeniach i przepisach. Zależy nam na bezpieczeństwie pracowników oraz klientów. Jak tylko ogłoszono zagrożenie epidemiczne, we wszystkich sklepach zainstalowaliśmy ochronne płyty plexi oddzielające kasjerów od klientów i udostępniliśmy automaty z płynami dezynfekcyjnymi. Wysłaliśmy też do sklepów specjalne instrukcje i newslettery zawierające rekomendacje w zakresie regularnej dezynfekcji wszystkich części wspólnych, wózków, poręczy czy kas. Ponadto przez radiowęzeł cały czas emitujemy komunikaty przypominające o zachowaniu zasad bezpieczeństwa: odpowiedniej odległości względem innych osób, noszeniu masek ochronnych czy płatnościach bezgotówkowych. Co więcej, mocno zachęcamy klientów do zakupów online i odbioru produktów w Bricomatach – co również jest powiązane z ich bezpieczeństwem.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz