[WYWIAD] Marek Ćwiek, Posnania: wielu najemców przedłużyło umowy na okres dłuższy, niż wymagały tego od nich zapisy

Wielu najemców zaufało nam i przedłużyło umowy na okres dłuższy, niż wymagały tego od nich zapisy w ramach tzw. tarcz antykryzysowych. Trudno o lepszą rekomendację. Podczas ostatniego lockdownu kontynuowaliśmy także rozmowy z nowymi najemcami zainteresowanymi działalnością w Posnanii, które również zakończyły się sukcesem. To dowód na to, że marki dostrzegają potencjał Posnanii i dobre perspektywy dotarcia do klientów – mówi w rozmowie z Retailnet Marek Ćwiek, Shopping Center Director, Posnania.

Badania rynkowe wskazują, że już w drugim tygodniu po zakończeniu lockdownu ruch w centrach handlowych stabilizował się. Średni footfall kształtował się w tym czasie na poziomie powyżej 85 proc. To wyższy wynik niż po poprzednich ograniczeniach. Odbudowa footfallu w galeriach handlowych przebiega jednak w różnym tempie, m.in. w zależności od wielkości obiektu czy jego lokalizacji. Jak wygląda to w przypadku Posnanii?

Na podstawie dostępnych danych widzimy, że sytuacja normuje się. W maju br. odwiedzalność Posnanii sięgnęła ponad 86 procent poziomu odwiedzalności z maja 2019 roku pomimo braku handlowych niedziel. Pandemia pokazała nam, że wieloletnia, wytężona praca przynosi wymierne efekty. Udało nam się wykreować Posnanię jako najbardziej atrakcyjną destynację zakupową w Poznaniu i regionie, oraz przestrzeń rozrywki, relaksu i spędzania czasu, a wyniki footfallu i generowanych obecnie obrotów są tego dowodem.

Czy odbudowa odwiedzalności po kolejnych otwarciach była w Posnanii dużym wyzwaniem?

Jest to proces, nad którym musieliśmy pracować po każdym lockdownie. Już po pierwszym z nich footfall wrócił do poziomu niemal 80 proc. wyników sprzed pandemii. Jeszcze lepiej wyglądały wyniki sprzedaży generowane przez naszych najemców – po ponownym otwarciu sklepów były jedynie o ok. 10 proc. niższe w ujęciu rok do roku. Sami najemcy przyznają w rozmowach, że na tle innych dużych galerii handlowych, odbudowa wyników w Posnanii przebiega znacznie sprawniej. To w oczywisty sposób przełożyło się także na prowadzone z nimi negocjacje. Wielu najemców zaufało nam i przedłużyło umowy na okres dłuższy, niż wymagały tego od nich zapisy w ramach tzw. tarcz antykryzysowych. Trudno o lepszą rekomendację. Podczas ostatniego lockdownu kontynuowaliśmy także rozmowy z nowymi najemcami zainteresowanymi działalnością w Posnanii, które również zakończyły się sukcesem. To dowód na to, że marki dostrzegają potencjał Posnanii i dobre perspektywy dotarcia do klientów.

W Posnanii został otwarty sklep sieci Primark

To dla nas ogromne wyróżnienie, że spośród tylu dostępnych lokalizacji, Primark wybrał właśnie Posnanię na swój drugi sklep w Polsce. Dzięki dostępności tego brandu udało się nam uzyskać wspomniany wcześniej rezultat odwiedzalności przy zamkniętych do niedawna lokalach rozrywkowych i niepełnej ofercie gastronomicznej, a także zauważalnym braku studentów, którzy mają widoczny wpływ na jej poziom. Obecność tak silnej marki z pewnością ułatwia także negocjacje z innymi potencjalnymi najemcami.

Kto jeszcze dołączył do Posnanii? Jakich innych marek mogą spodziewać się klienci w najbliższym czasie?

W maju do Posnanii dołączyło aż 6 nowych najemców. Oprócz wyczekiwanego przez klientów salonu Primark, oferta centrum handlowego powiększyła się o marki Guess Activewear, Courir, Change Lingerie, a także sklep Wyjątkowy Prezent i salon fryzjerski Studio Stylizacji 63. Ponadto sklep CCC powiększył ponad dwukrotnie swój metraż. Nowe umowy najmu obejmują blisko 5 tys. mkw. powierzchni. Na tym nie koniec, wkrótce ofertę Posnanii wzbogacą również popularne marki Under Armour i Kubota Store. Te brandy debiutują w Wielkopolsce i cieszy nas, że pojawią się właśnie w Posnanii. Nie zwalniamy tempa – intensywne rozmowy z nowymi najemcami toczą się cały czas. Oczywiście obserwujemy i analizujemy otoczenie rynkowe, ale przede wszystkim skupiamy się na rozwoju i dbałości o bieżącą działalność Posnanii.

Powiedział Pan, że obecny sukces Posnanii to w dużej mierze kwestia stworzenia z niej destynacji zakupowej, a równocześnie realizacji wielu aktywności wokół zakupów. W jaki sposób udało się osiągnąć ten cel?

Pracowaliśmy nad tym jeszcze na etapie planowania komercjalizacji, przed otwarciem centrum, a po jego otwarciu przez ponad 4 lata. Ten sukces opiera się na trzech filarach. Pierwszym jest sam projekt Posnanii. Mam tu na myśli kwestie związane z architekturą, wielkością, lokalizacją, czy zasięgiem oddziaływania naszego centrum.

Druga kwestia to zróżnicowany tenant-mix. Mamy w nim i popularne brandy, i sklepy sieciowe, lokalnych graczy, międzynarodowe i krajowe debiuty, jednym słowem – wszystko. Można powiedzieć, że jesteśmy największym i najbardziej wielowymiarowym centrum handlowym w całej Wielkopolsce, stanowiącym z jednej strony alternatywę dla bardziej elitarnych lokalizacji, a z drugiej dla obiektów przyciągających masowego klienta.

Trzecim elementem były nasze działania, które na pierwszym etapie działalności miały na celu zbudowanie szerokiego catchmentu, a następnie lojalizowanie klientów. Nie chcemy budować więzi jedynie w obszarze zakupowym, ale również emocjonalnym. Aktywnie komunikujemy się z klientami za pomocą różnych kanałów, prowadzimy intensywne działania w social mediach, oferujemy unikatowe doświadczenia i zachęcamy do udziału w licznych akcjach pro-sprzedażowych. To procentuje.

Nie można zapomnieć o czwartym filarze, którym jest obecnie zapewnienie bezpieczeństwa.

Zdecydowanie. Klienci muszą czuć się bezpiecznie. Nie tylko spełniamy wysokie standardy bezpieczeństwa higieniczno-sanitarnego, ale zmieniliśmy sposób komunikowania kwestii związanych z respektowaniem istniejących obostrzeń. Zamiast poleceń czy nakazów, komunikujemy to w sposób bezpośredni, a zarazem przyjazny, np. „Dbaj o siebie i o innych”, zamiast „Załóż maseczkę”. To drobna rzecz, ale ma wpływ na poczucie bezpieczeństwa wszystkich w Posnanii. Wskazujemy na wzajemność w przestrzeganiu reguł, które pozwolą komfortowo korzystać z naszej przestrzeni.

Rozmawiał: Łukasz Izakowski