Dopóki ruch transgraniczny nie wróci do względnej normalności, ciężko będzie nam powrócić do wyników sprzed pandemii. Dotychczas centra handlowe stanowiły główny cel naszej ekspansji. Atrakcyjność tych lokali jednak spadła. Trzy lockdowny dobitnie nam uświadomiły, że warto rozwijać także drugi filar naszego biznesu, czyli lokalizacje w turystycznych miejscach takich jak starówki czy deptaki – mówi w rozmowie z redakcją retailnet.pl / SCF News Michał Węsierski, Wiceprezes Zarządu, Kantor Promes.
Za całą branżą retail bardzo ciężki rok. Sytuacja nadal daleka jest od stabilnej. Jak w pandemicznej rzeczywistości radzą sobie kantory?
Sytuacja jest bardzo daleka od tej sprzed wybuchu pandemii. Ruch turystyczny, który w dużej mierze generował ruch w kantorach, niemal zamarł. Posiadamy w ofercie ponad 30 walut, jednak popyt na te bardziej egzotyczne spadł w zasadzie do zera. Dopóki ruch transgraniczny nie wróci do względnej normalności, ciężko będzie nam powrócić do wyników sprzed pandemii. Uważam, że niestety część graczy z naszego segmentu rynku nie przetrwa tej próby.
Wspomniane zamknięcie ruchu turystycznego miało jednak również inne efekty – w kieszeniach konsumentów zostało kilka miliardów złotych, które przeznaczyli m.in. na inwestycje. Z myślą o nich wprowadziliśmy do oferty złoto inwestycyjne. Część klientów inwestowała także w różne waluty.
Funkcjonujecie na polskim rynku od przeszło 30 lat. Jak obecnie wygląda Państwa sieć sprzedaży?
PARTNER PORTALU
Rzutem na taśmę, pod koniec ubiegłego roku, otworzyliśmy kantory w Dekadzie Nysa i w Wiślance w Żorach. Tym samym nasza sieć liczy 32 placówki, z czego ok. 20 zlokalizowanych jest w centrach handlowych. Reszta to kantory przy ulicach.
Kantory, poza krótkim okresem w czasie pierwszego lockdownu, musiały pozostać zamknięte. Jak wpływa to na Państwa strategię w kolejnych miesiącach i latach?
Dotychczas centra handlowe stanowiły główny cel naszej ekspansji. Jednak trzy lockdowny dobitnie nam uświadomiły, że warto rozwijać także drugi filar naszego biznesu, czyli lokalizacje w turystycznych miejscach takich jak starówki czy deptaki. Takich lokalizacji teraz poszukujemy.
A co dalej z galeriami?
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter
Atrakcyjność tych lokali spadła. Proszę spojrzeć, co obecnie dzieje się w centrach handlowych. Puste pasaże, pozamykane sklepy, brak rozrywki, gastronomia oferująca dania wyłącznie na wynos. To wszystko nie buduje pozytywnej atmosfery do robienia zakupów i korzystania z dodatkowych usług takich jak nasze. Oczywiście nie wykluczamy otwierania kolejnych kantorów w centrach handlowych, ale stawki czynszów muszą zostać mocno zrewidowane. Sytuacja się zmieniła. Centra handlowe nie są w tym momencie aż tak atrakcyjną lokalizacją, która pozwala generować wysokie obroty. Dlatego będziemy aktywnie przyglądać się kondycji poszczególnych galerii, obserwować wdrażana działania mające odbudować footfall, i na tej podstawie negocjować realne stawki czynszów. Możliwości rozwoju sieci mamy duże, nie zamierzamy jednak przepłacać za lokale, to nie ma sensu. Obie strony muszą być zadowolone, tylko wówczas możemy mówić o dobrej współpracy.
Macie coś konkretnego na oku?
Mamy kilka podpisanych już od kilku lat umów, jednak terminy oddania do użytku tych obiektów są wciąż przesuwane. Takim przykładem może być Color Park w Nowym Targu.
A czy rozważacie lokalizacje w parkach handlowych czy obiektach typu convenience?
To nie jest koncept, który sprawdza się w przypadku kantorów. Próbowaliśmy dwa raz, w obu przypadkach zrezygnowaliśmy. Na ten moment to zamknięty temat.
Duży nacisk przykładacie do designu kantorów.
To prawda. Nadajemy naszym placówkom butikowy wygląd. Wierzymy, że klienci, czy to w galeriach, czy kantorach przy ulicach, zasługują na usługi finansowe na najwyższym poziomie.
Jakiej powierzchni potrzebujecie?
Metraż waha się od 15 do 30 mkw. To spokojnie wystarczy, żeby stworzyć fajny, butikowy koncept, a także zapewnić klientom poczucie bezpieczeństwa i komfortu. Najdogodniejszą lokalizacją są dla nas pasaże usługowe wzdłuż linii kas super- czy hipermarketów. Po pierwsze generują duży ruch, a po drugie klienci intuicyjnie szukają tam właśnie dodatkowych usług.
Na ile ważnym kanałem, w przypadku usług związanych z wymianą walut, stanowi e-commerce?
Zauważyliśmy dość znaczący wzrost ruchu na naszym serwisie internetowym broker-promes.pl. Tym niemniej potrzeba gotówki jest bardzo silna, ona zawsze będzie funkcjonować, dlatego stacjonarne kantory są i będą potrzebne.
Rozmawiał: Łukasz Izakowski