[WYWIAD] Piotr Padalak, JYSK: widzimy w Polsce miejsce dla 500 sklepów

W planach mamy minimum 15 nowych sklepów rocznie. Wybieramy lokalizacje, które przy naszym doświadczeniu i znajomości polskiego rynku pozwalają rozsądnie prowadzić biznes. Jeśli znajdziemy więcej interesujących powierzchni handlowych, które uda się zaadaptować pod sklepy JYSK, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rocznie powstawało nawet 20 nowych miejsc sprzedaży – mówi w rozmowie z retailnet.pl/SCF News Piotr Padalak, Dyrektor Generalny JYSK Polska.

W ubiegłym roku duńska sieć handlowa JYSK obchodziła 20-lecie działalności w Polsce. Ile sklepów powstało od momentu debiutu na polskim rynku?

Piotr Padalak: Pierwszy sklep JYSK w Polsce otworzyliśmy w marcu 2000 roku, w Gdańsku. W ciągu 20 lat powstało łącznie 242 sklepy stacjonarne oraz sklep internetowy. Pomimo trudnego czasu pandemii cały czas myślimy o rozwoju sieci. Naszym zdaniem, rynek handlowy w Polsce jest na tyle perspektywiczny, że docelowo widzimy tutaj miejsce dla 500 sklepów JYSK.

W jakiej perspektywie czasu JYSK może osiągnąć taką skalę?

PP: Dużo zależy od sytuacji pandemicznej, jednak chcemy przyspieszyć rozwój sieci sklepów JYSK. W planach mamy minimum 15 nowych sklepów rocznie. Wybieramy lokalizacje, które przy naszym doświadczeniu i znajomości polskiego rynku pozwalają rozsądnie prowadzić biznes. Jeśli znajdziemy więcej interesujących powierzchni handlowych, które uda się zaadaptować pod sklepy JYSK, to nic nie stoi na przeszkodzie, żeby rocznie powstawało nawet 20 nowych miejsc sprzedaży.

PARTNER PORTALU

Kaufland

Czy staracie się dywersyfikować biznes poprzez otwieranie sklepów w różnych segmentach nieruchomości handlowych?

PP: Tak, robimy to. W strukturze sieci JYSK znajdują się zarówno sklepy w centrach handlowych, retail parkach, convenience center, czy też punkty wolnostojące (stand alone). Każda z tych lokalizacji ma swoje atuty. Na pewno z powodu lockdownu największe spadki w liczbie odwiedzin klientów i obrotów zanotowały sklepy zlokalizowane w typowych, śródmiejskich galeriach. Mam nadzieję, że jest to tendencja przejściowa – choć trudno obecnie jest przewidzieć, czy pewne zmiany zachowań konsumenckich nie pozostaną na stałe. Na pewno przed właścicielami i zarządcami takich przestrzeni handlowych stoi sporo wyzwań, związanych z zachęcaniem klientów do częstszych odwiedzin. Tym bardziej, że przed pandemią, dla wielu Polaków chodzenie na zakupy do galerii było popularną formą spędzania wolnego czasu. Teraz klienci starają się ograniczać wizyty do minimum, skupiając się wyłącznie na szybkich zakupach. Ponadto trudna sytuacja rynkowa przekłada się na kondycję najemców, którzy rezygnują ze swojej obecności w galeriach. Widzimy wzrost podaży lokali w tego rodzaju obiektach, otrzymujemy zdecydowanie więcej propozycji najmu.

Czy uważa Pan, że sieć JYSK jest ważnym najemcą dla wynajmujących?

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

PP: JYSK jest silną i rozpoznawalną marką w Polsce, jedną z trzech największych w segmencie meblowym i wyposażenia wnętrz. Tym samym silnym, atrakcyjnym elementem mixu najemców w każdym obiekcie handlowym. Dla wynajmujących jesteśmy interesującym i stabilnym partnerem. Tym bardziej, że klienci centrów handlowych, często przychodzą do nas jako do sklepu docelowego. Nasza obecność nie tylko ściąga klientów do galerii, ale generuje footfall.

Jak pandemia wpłynęła na zeszłoroczne inwestycje spółki?

PP: Dla nas rok finansowy trwa od września do sierpnia. W przypadku pierwszego roku obejmującego pandemię, otworzyliśmy 5 nowych sklepów. Niestety turbulencje rynkowe spowodowane pandemią i ograniczeniami w handlu chwilowo spowolniły nasze tempo rozwoju. Natomiast nie zmarnowaliśmy tego czasu, bo skupiliśmy swoje aktywności na inwestycjach związanych z przearanżowaniem 16 sklepów, dostosowując ich wygląd do najnowszego konceptu 3.0. Wspomniane lokale przeszły kompleksowe zmiany, począwszy od wymiany podłóg, fasad budynków przez zmianę oświetlenia, kolorów ścian, aż po stworzenie inspirujących i nowoczesnych aranżacji odzwierciedlających skandynawski styl. Zmiany w sklepach cieszą się dużą popularnością wśród klientek, bo to panie zdecydowanie częściej robią u nas zakupy. Obecnie na 242 sklepy JYSK w Polsce, 86 działa w koncepcie 3.0. Według strategii spółki, do końca roku finansowego 2024, wszystkie placówki zostaną dostosowane do najnowszego podejścia przestrzennego. W ten sposób, równolegle otwierając nowe sklepy, unowocześniamy całą sieć sprzedaży JYSK.

Czy z powodu lockdownów zostaliście zmuszeni do zamknięcia wszystkich lokali?

PP: Nie, ponieważ rozporządzenie Rady Ministrów ograniczało działalność sieci detalicznych w obiektach handlowych powyżej 2 tys. mkw. Dla nas oznaczało to zamknięcie 180 sklepów. Pozostałe kilkadziesiąt punktów wolnostojących, o mniejszych metrażach, działało.

Czy podczas renegocjacji umów najmu, za poprzednie okresy, korzystaliście z rozwiązań przewidzianych w art. 15ze?

PP: Podczas rozmów z wynajmującymi stosujemy rozwiązania zgodne z zapisanymi art. 15ze. przepisów covidowych. Przepisy te naszym zdaniem są bardzo jednoznaczne.

Czyli nie było kwestii spornych pomiędzy wami a wynajmującymi?

PP: Z wieloma wynajmującymi współpracujemy od prawie 20 lat, także zawsze staramy się wypracować porozumienia, które będą satysfakcjonujące dla obydwu stron. Wierzymy w budowanie dobrych, długotrwałych partnerskich relacji. W żaden sposób nie wykorzystujemy obecnej sytuacji. Natomiast, jak wspomniałem przepisy regulujące te sprawy są bardzo jednoznaczne, co pozwoliło nam, bez większych turbulencji, nawigować przez okres pandemii.

Czy sklep internetowy JYSK podczas pandemii odnotował znaczący wzrost obrotów?

PP: Nasz sklep internetowy odnotował wzrost sprzedaży na poziomie 60 proc. Natomiast nie jest tak, że pandemia spowodowała zmiany w strategii spółki. W JYSK założenia strategiczne i kierunki działalności określane są na okres 5 lat, w ramach których tworzymy biznes plany i konkretne działania. Realizowana od 2019 roku strategia pod nazwą Seamless and Closer to the Customer bardzo dobrze sprawdza się w dzisiejszej rzeczywistości. Seamless oznacza imperatyw wdrażania sieci stacjonarnej, online i B2B, która pozwala klientowi płynnie poruszać się pomiędzy wszystkim kanałami sprzedaży oraz w maksymalnie prosty sposób dokonywać zakupów. Wierzymy w strategię omnichannel, dlatego integrujemy nasze kanały sprzedaży. Jeszcze przed pandemią wdrożyliśmy szereg rozwiązań, które usprawniają zakupy i procesy dystrybucji. Obecnie, wśród klientów bardzo popularna jest usługa click&collect. Ta forma robienia zakupów wzrosła o 70 proc. Widać, że wielu klientów woli ograniczać czas spędzany na zakupach w sklepach stacjonarnych, a zamiast tego wybiera zamówienia online w domu i stacjonarny odbiór.

Jakie powierzchnie najlepiej sprawdzają się pod sklepy JYSK?

PP: Prowadzimy sklepy w trzech formatach 2.0, 3.0 oraz XL. W koncepcie XL działają dwa sklepy w Polsce, zlokalizowane w Łodzi i Wrocławiu. Ich powierzchnia sprzedaży wynosi od 1500 do 2000 mkw. Takie sklepy będziemy otwierać wyłącznie w największych aglomeracjach.

Ile sklepów JYSK będzie działać na koniec rok finansowego?

PP: Otworzyliśmy już 7 sklepów, kolejnych 8 jest w trakcie realizacji. Na koniec roku JYSK w Polsce będzie siecią złożoną z 251 sklepów.

Jak Pan ocenia decyzję rządu o otwarciu 4 maja rynku centrów handlowych?

PP: Decyzję o zniesieniu obostrzeń dla sklepów meblowych przyjęliśmy z zadowoleniem i ulgą. Sklepy meblowe są bezpiecznymi miejscami zakupów, a branża meblarska jest sektorem strategicznym dla polskiej gospodarki. Wielokrotnie apelowaliśmy jako branża o ponowne otwarcie i umożliwienie Polakom zakupów w naszych sklepach. Co ważne, do momentu zamknięcia wszystkie kontrole Inspekcji Sanitarnych wielokrotnie potwierdzały, że stosujemy wszystkie wymagane środki reżimu sanitarnego. Bezpieczeństwo i zdrowie naszych pracowników oraz klientów zawsze były i są dla nas priorytetem.

Rozmawiał: Wojciech Wojnowski