ECE: Rośnie znaczenia jedzenia na wynos w galeriach handlowych

Obiekty handlowe modernizują przestrzenie restauracyjne wzbogacając je o strefy relaksacyjne czy coworkingowe. Długi okres pandemii wpłynął zarówno na odwiedzalność foodcourtów jak i nawyki zakupowe. I o ile obecnie klient określany jako „back to normal” chętnie wraca do obiektu i nie chce wytracać doświadczeń zakupowych, to udział jedzenia na wynos wciąż rośnie. O tym, czy zamówienia na wynos to szansa czy zagrożenie dla obiektów handlowych, w rozmowie z Beatą Stefańską, dyrektorem Galerii Łódzkiej oraz Maciejem Zdobychem, właścicielem konceptu Wasabi Sushi. Właściciel Galerii Łódzkiej, czyli ECE, jest wystawcą targów SCF 2022 Fall oraz partnerem AfterParty, które zakończy pierwszy dzień Forum.

Jakie są możliwości zwiększenia gastronomicznych obrotów w galeriach handlowych? 

Beata Stefańska: Odpowiedzi nie należy szukać w szekspirowskim dramacie a w analizach rynku. Jak wynika z raportu Stava, cały rynek dostaw jedzenia w 2020 roku był wart prawie 9,5 mld zł i w porównaniu do 2019 roku urósł aż o 42%. Ograniczenia w funkcjonowaniu gastronomii, lockdowny miały wpływ na to, ile i jak często zamawiamy. Jeśli dodamy do tego fakt, że dobowy szczyt zamówień wydłużył się do godziny 20:00, to widzimy tu szansę dla zwiększenia obrotów w sektorze gastronomicznym w obiektach handlowych.

FC GLL

Czyli można wnioskować, że foodcourty tracą na znaczeniu a restauracje muszą przemyśleć model biznesowy?

PARTNER PORTALU

Fact White Cat

BS: Najemcy gastronomiczni zdecydowanie muszą reagować na zmieniające się tendencje. Większość z naszych restauracji dynamicznie dostosowała się do nowej sytuacji, proponując zarówno dowozy własne jak i za pośrednictwa firm zewnętrznych. Wracając jednak do pierwszej części pytania – pamiętajmy, że jedzenie to jedno z doznań wywołujące w nas niezwykle pozytywne emocje. Jeśli zderzymy tendencję powrotu do normalności z tzw. „customer experience”, czyli potrzebą doświadczania wrażeń i emocji, jakich doznaje klient w zetknięciu z danym produktem czy usługą w miejscu sprzedaży – uzyskamy odpowiedź. Strefy gastronomicznie mają i będą miały się dobrze, nie oznacza to jednak, że branża nie powinna szukać nowych rozwiązań.

GLL FC

Czy powrót do biur ma znaczący wpływ na zamówienia w porze lunchu?

BS: Galeria Łódzka zlokalizowana jest w samym sercu miasta, w otoczeniu kluczowych biurowców. Ma to bezpośrednie przełożenie na realizowane zamówienia, acz z tworzeniem tendencji rynkowej byłabym ostrożna. W Polsce, chociażby ze względu na długość przerwy obiadowej, nie wypracowaliśmy kultury jedzenia lunchu w pracy, a tym bardziej poza biurem, jak ma to miejsce w wielu krajach. Jednak nie oznacza to, że operatorzy gastronomiczni nie są responsywni. Wiele z naszych restauracji proponuje specjalne menu w godzinach 11:00 – 15:00 czy bezpłatne dowozy przy określonej liczbie zamówień.

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

Co w takim razie najchętniej zamawiają klienci?

BS: Tu odsyłam do pana Macieja Zdobycha, który w naszym obiekcie prowadzi restaurację japońską – Wasabi Sushi.

W takim razie zadam pytanie nieco inaczej: czy sushi to popularny wybór?

Maciej Zdobych: Zdecydowanie tak, chociaż wciąż spotykamy klientów, którzy w naszych restauracjach stawiają „pierwsze kroki” z sushi. Sprzyjają temu koncept miejsca, przyjazna atmosfera oraz lokalizacja w obiekcie handlowym. Gość nie odczuwa skrępowania typowego dla miejsc o oficjalnym charakterze. Jest to szczególnie ważne, jeśli kosztuje sushi po raz pierwszy i musi „oswoić się” z produktem. Proponujemy zarówno gotowe zestawy, jak i takie, które uwzględniają unikatowe oczekiwania klienta. Nasi masterzy przygotują zamówienie w ciągu kilku minut.

Co jest największym wyzwaniem restauracji z jedzeniem na wynos?

MZ: Nie jesteśmy typowym lokalem na wynos. Odpowiadając na potrzeby rynku zdywersyfikowaliśmy nasz koncept tworząc klimatyczne i przemyślane wnętrza restauracji z fokusem na lokalizację w obiektach handlowych oraz punkty „to go” z myślą o klientach, którzy chcą zjeść zdrowo np. w pracy czy podczas szybkich zakupów. Taki podział sprawia, że maksymalizujemy dotarcie do potencjalnych odbiorców, w zależności od ich upodobań czy stylu życia. W restauracjach stacjonarnych jedzenie na wynos stanowi ok. 50% zakupów robionych w naszym lokalu. Podsumowując – tendencja wzrostowa dla posiłków na wynos to trend, z którym trzeba się liczyć i który restauratorzy obecni w galeriach handlowych muszą uwzględnić.