Z danych z sądów rejonowych wynika, że w ub.r. wpłynęło do nich w sumie o 20,5 proc. mniej wniosków o restrukturyzację niż w 2019 roku. Największe spadki zanotowano w Częstochowie – o ponad 72 proc., w Opolu – o 55,5 proc., a także w Płocku – o ok. 55 proc. Jednak w niektórych miastach były widoczne wzrosty i to nawet na poziomie 300 proc.. Taki wynik był w Gorzowie Wielkopolskim. Z kolei w Szczecinie przybyło aż 84 proc. wniosków, a w Kielcach – 62,5 proc..
Według informacji pochodzących z sądów rejonowych, zajmujących się restrukturyzacjami, w ub.r. w stosunku do 2019 roku nastąpił spadek wpływu wniosków o 20,5 proc.. Zdaniem radcy prawnego i doradcy restrukturyzacyjnego Adriana Parola, na taki wynik wpłynęło wprowadzenie uproszczonego postępowania restrukturyzacyjnego. W praktyce niemal wyparło ono przyspieszone postępowanie układowe, które wcześniej stanowiło najpopularniejszą tego typu procedurę.
Tarcze odsunęły decyzje o restrukturyzacji sądowej w czasie
W wielu sądach rejonowych odnotowano dwucyfrowe spadki rok do roku. Największą różnicę zaobserwowano w Częstochowie. W ub.r. było tam o 72,2 proc. mniej wniosków o restrukturyzację niż w 2019 roku. Na drugim miejscu znalazło się Opole z wynikiem 55,5 proc., a na trzecim uplasował się Płock – 55,2 proc.
Przedsiębiorcy nadal są zwolnieni z obowiązku wnioskowania o upadłość, jeśli niewypłacalność powstała w okresie obowiązywania stanu epidemii i z powodu COVID-19. Dlatego wielu z nich, nawet jeśli ma problemy płynnościowe, nie decyduje się na restrukturyzację. Według eksperta, pozostają oni w przekonaniu, że gospodarka szybko się odbije, zaś pomoc rządowa pozwoli przetrwać trudne czasy.
PARTNER PORTALU
W niektórych sądach wniosków przybywa
Niemniej w niektórych sądach widoczne były wzrosty. Największy z nich, w Gorzowie Wielkopolskim, wyniósł aż 300 proc. W Szczecinie przybyło 84 proc. wniosków, a w Kielcach – 62,5 proc. Wpływ na liczbę wniosków ma struktura gospodarcza danego rejonu. I tak np. wzrost w Szczecinie mógł być spowodowany brakiem turystów z Niemiec w okresie pandemii. Firmy powiązane z ich obsługą zaczęły mieć poważne problemy finansowe.
W tym roku będzie więcej wniosków niż w 2020 roku z kilku powodów. Rośnie świadomość przedsiębiorców na temat możliwości restrukturyzacji. Ponadto uproszczone postępowanie restrukturyzacyjne jest odformalizowane, szybkie i tanie dla dłużnika. Nie bez znaczenia jest też łagodniejsze podejście wierzycieli do zadłużonego podmiotu w ramach procesu prowadzonego z udziałem doradcy restrukturyzacyjnego.
Jeśli Sejm przedłuży obowiązywanie ustawy z 19 czerwca 2020 roku do końca tego roku, czyli o 6 miesięcy, to eksperci spodziewają się nawet 1500 otwartych postępowań restrukturyzacyjnych. To jednak może bardzo zdezorganizować funkcjonowanie gospodarki. Uproszczone postępowanie o zatwierdzenie układu daje ochronę przed wierzycielami przez okres co najmniej 4 miesięcy, co oznacza, że przedsiębiorca nie reguluje zobowiązań wobec kontrahentów. Może do tego stopnia pogorszyć ich sytuację, że sami będą zmuszeni skorzystać z tego rozwiązania.
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter