[BADANIE] Fast foody wciąż na dużym minusie. Wizyt jest o ponad 40 proc. mniej niż przed pandemią

Analiza ponad 8 mln wizyt konsumenckich, zarejestrowanych w 750 restauracjach największych sieci typu fast food, wykazała, że ruch spadł tam średnio o 40,5 proc. w relacji rocznej. Najpoważniejsze straty, powyżej 40 proc., odnotowano w woj. podlaskim, mazowieckim, pomorskim, łódzkim, dolnośląskim, małopolskim i wielkopolskim. Z kolei najmniejsze spadki były w lubuskim, świętokrzyskim i podkarpackim – poniżej i nieco ponad 30 proc.

Z ogólnopolskiego badania Proxi.cloud i UCE Reasearch wynika, że w czasie pandemii ruch w lokalach typu fast food spadł o 40,5 proc. Jak informuje Karolina Sędzimir z Departamentu Analiz Ekonomicznych PKO Banku Polskiego, w ostatnim roku wiele restauracji działających na polskim rynku straciło nawet 60-80 proc. obrotów. Zdaniem eksperta, zmniejszenie ruchu na poziomie 40 proc. wskazuje na relatywnie dobrą sytuację ww. segmentu rynku w obecnych warunkach jego funkcjonowania.

Obostrzenia rządowe mocno uderzyły w całą gastronomię. Do tego część społeczeństwa sama ograniczyła wyjścia z domów. Największy spadek liczby wizyt nastąpił podczas pierwszego lockdownu. Tygodniowy ruch obniżył się wówczas do ok. 19 proc. względem średniego wyniku z 2019 roku. Od tego czasu, pomimo późniejszego luzowania restrykcji, maksymalna wartość, jaką osiągnęły takie restauracje, wyniosła 76 proc. To było w tygodniu 22-28.06.2020 roku – relacjonuje Adam Grochowski z Proxi.cloud.

Branża gastronomiczna czeka na odmrożenie gospodarki

W opinii Karoliny Sędzimir, na powrót do stanu sprzed pandemii pozwoli zwiększenie mobilności Polaków, otwarcie galerii handlowych i częstsze organizowanie spotkań towarzyskich poza domem. Zniesienie ograniczeń epidemicznych w cieplejszej części br. prawdopodobnie wpłynie na realizację odłożonego popytu na usługi gastronomiczne. Lokale, które przetrwają, odnotują wówczas więcej wizyt. Jednak według analityków z UCE Reasearch, to nie jest takie pewne, bo obecnie rząd ponownie zamyka gospodarkę i do końca nie wiadomo, na jak długo będą wprowadzone nowe obostrzenia.

Restauracje odbiją sobie ww. spadek ruchu, gdy zostanie zaszczepiony odpowiedni – według epidemiologów – procent społeczeństwa. To pozwoli rządowi faktycznie odmrozić gospodarkę. Należy jednak dodać, że tego typu sieci są obecnie na uprzywilejowanej pozycji, bo przed pandemią szeroko oferowały usługę dowozów jedzenia do domów i drive-thru w lokalach stacjonarnych. Dzięki tym dwóm kanałom spadek ruchu nie musi mocno wpływać na przychody. Co więcej, branża fast food ma teraz szansę na zdobycie większego udziału w rynku – stwierdza ekspert z Proxi.cloud.

Z analizy również wynika, że ruch w tego typu restauracjach najbardziej spadł w woj. podlaskim (44,1 proc.), mazowieckim (44 proc.), pomorskim (43,8 proc.), łódzkim (43,7 proc.), dolnośląskim (43,2 proc.), małopolskim (42,4 proc.) oraz wielkopolskim (41,7 proc.). Widać zatem, że wyniki są dość mocno wyrównane.

Z wyjątkiem podlaskiego, ww. województwa mają znaczące ośrodki miejskie, w których często następowało przejście na pracę zdalną ze względu na duży udział osób pracujących w biurach i w urzędach. To skłoniło do samodzielnego przygotowywania posiłków w domach. Upowszechniło się też zamawianie cateringów dietetycznych i nastąpiła zmiana wzorców konsumpcyjnych związanych ze zdrowym stylem życia. Warto też pamiętać o spadku wizyt turystów i studentów w tamtejszych miastach wojewódzkich – zaznacza ekspert z Banku PKO BP.

Z kolei w najmniejszym stopniu obniżył się ruch w woj. lubuskim (27,3 proc.), świętokrzyskim (28,7 proc.) i podkarpackim (33,3 proc.). Jak wyjaśnia Adam Grochowski, w tych częściach kraju jest mniej galerii handlowych, w których sieci fast foodów mają swoje lokale. A ograniczenie działalności tego typu miejsc w dużym stopniu wpłynęło na wyniki. Dodatkowo w ww. województwach są mniej dostępne usługi polegające na dostarczaniu dań z restauracji wprost do domów klientów. Konsumenci częściej osobiście odbierają swoje zamówienia. Dlatego w czasie pandemii nie nastąpiły tak znaczące różnice.

750 największych restauracji typu fast food

Badanie zostało przeprowadzone przez firmę technologiczną Proxi.cloud i platformę analityczno-badawczą UCE Reasearch. Analiza została wykonana na podstawie monitoringu ruchu wokół blisko 750 największych restauracji typu fast food (McDonald’s, KFC, Burger King i Subway). Obserwowano prawie 826 tys. Polaków, którzy od początku lutego 2020 roku do końca stycznia 2021 roku i w ciągu poprzednich 12 miesięcy odbyli łącznie ponad 8,1 mln wizyt. Anonimowe dane zebrano za pośrednictwem tzw. geofencingów.

SCF MAGAZINE

Czasopismo rynku retail

Zobacz

Codzienny newsletter

Rejestracja

Targi centrów handlowych

Weź udział