Newsletter SCF News
Dołącz do 7000 odbiorców!

[KOMENTARZ] Krzysztof Poznański, PRCH: jesteśmy zmuszeni do wskazania nieprawidłowości na poziomie UE

Centra handlowe, stanowiące nieodłączny element polskich miast to złożony ekosystem, składający się z tysięcy firm. Są jednym z najważniejszych kanałów sprzedaży detalicznej w Polsce. Napędzają wzrost gospodarczy. Kreują popyt oraz tworzą setki tysięcy miejsc pracy. Dają możliwość działania wielu przedsiębiorstwom handlowym, usługowym, sprzątającym, ochroniarskim, logistycznym, marketingowym, eventowym i in. Centra mają ogromne znaczenie dla lokalnych społeczności inicjując nowe inwestycje i działania prospołeczne. To również inkubatory dla rozwoju firm. Dzięki nim wiele polskich przedsiębiorstw rozwinęło sieci, podbijając zagraniczne rynki – pisze Krzysztof Poznański, dyrektor zarządzający Polskiej Rady Centrów Handlowych.

Galerie handlowe stanowią bardzo istotny element polskiej gospodarki. Dają dostęp do szerokiego grona klientów. W centrach pracuje ponad 400 tys. osób, które wpłacają do budżetu państwa rocznie ok. 6,8 mld zł z tytułu PIT i składek na ubezpieczenie społeczne. Wpływy z tytułu VAT wynoszą ok. 21 mld zł, a budżety państwa i samorządów są zasilane każdego roku kwotą 2,4 mld zł z tytułu CIT, podatku od nieruchomości i in.

Centra handlowe są też jedyną branżą, w której w czasie pandemii wieloletnie relacje między dwoma niezależnymi podmiotami zostały nadszarpnięte przez odgórne, niekonsultowane regulacje ustawowe. W konsekwencji strony zostały wzajemnie zantagonizowane. W wyniku 4 lockdownów najemcy utracili najważniejszy kanał swojej sprzedaży oraz większość obrotów. Właściciele i zarządcy zostali pozbawieni wpływów z czynszów za prawie pół roku. Regulacja ustawowa (art. 15ze) spowodowała lukę w budżetach wynajmujących, sięgającą ok. 4 mld złotych. Ponadto wynajmujący przeznaczyli dobrowolnie kolejne 2 mld zł na czasowe rabaty czynszowe dla najemców, rozumiejąc ich trudną sytuację.

R E K L A M A

Od początku centra podkreślały konieczność wsparcia najemców poprzez wprowadzenie symetrycznych rozwiązań dla całej branży oraz uwzględnienie indywidualnej sytuacji przedsiębiorstw. Przekazali ponad 50 proc. rocznych przychodów na pomoc swoim partnerom biznesowym. Sami zostali wykluczeni z tarczy pomocowej PFR oraz pozbawieni innych form wsparcia. Obecnie są w bardzo trudnej sytuacji finansowej, z miliardowymi zobowiązaniami wobec banków.

PRCH: wsparcie jest potrzebne firmom z całej branży centrów handlowych

Trzeba podkreślić, że wsparcie jest potrzebne firmom z całej branży centrów handlowych, zarówno najemcom jak i wynajmującym. Powinno być jednak dopasowane do kondycji poszczególnych firm i do poniesionych strat.

Ustawowe rozwiązania czynszowe przyznają wsparcie każdemu najemcy. Pomija się całkowicie analizę kondycji drugiej strony – wynajmujących. Jest to głęboko niesprawiedliwe i budzi sprzeciw. Zwłaszcza, że ponad połowa najemców to wielkie międzynarodowe korporacje, kolejne 40 proc. to polskie sieci, w tym duże firmy notowane na giełdzie, a jedynie 10 proc. stanowią mali, lokalni przedsiębiorcy, którzy znaleźli się w najtrudniejszej sytuacji i wymagają szczególnego wsparcia.

Poruszające jest też to, że nie wzięto pod uwagę głosu wynajmujących, pozbawiając ich jedynego źródła przychodów. Nie analizowano rozwiązań wspierających jednocześnie najemców i wynajmujących, np. dopłat do czynszów. Wprowadzone rozwiązania przyjęto bez konsultacji z branżą.

Wprowadzony art. 15ze i planowana nowelizacja (art. 15ze1 i art. 7) nie były omawiane z wynajmującymi, pomimo licznych apeli do przedstawicieli rządu, Sejmu i Senatu. Regulacje w opinii ekspertów są m.in. niezgodne z obowiązującym prawem i Konstytucją RP, stanowią bezprawną interwencję państwa w umowy gospodarcze, noszą znamiona selektywności, dyskryminacji i nierównego traktowania przedsiębiorstw, pogarszają sytuację prawną jednej strony (wynajmujących), naruszają zasadę niedziałania prawa wstecz oraz stanowią niedozwoloną pomoc publiczną. Nowe prawo czynszowe, które jest obecnie procedowane w Sejmie nie jest też adekwatne do sytuacji rynku – obroty najemców po lockdownach znacząco przekraczają poziom 50 proc. Trudno uwierzyć, że mimo tylu zarzutów takie prawo jest uchwalane. Niestety ze względu na brak woli zrozumienia tego problemu na poziomie Polski jesteśmy zmuszeni do wskazania nieprawidłowości na poziomie UE.

Autorem komentarza jest Krzysztof Poznański, Dyrektor Zarządzający PRCH