Newsletter SCF News
Dołącz do 7000 odbiorców!

[WYWIAD] Dorota Brzozowiec, VIVE Textile Recycling: do końca tego roku będziemy mieli 100 sklepów

Galerie handlowe zdecydowanie są zainteresowane markami takimi jak nasza. Widzimy tendencję do tego, że dążą one do bycia bardziej pro-eko i zrównoważonymi. Wprowadzają takie marki do swojej strategii, które promują wartości zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju i społeczną odpowiedzialnością, bo finalnie wpływa to także pozytywnie na ich wizerunek – mówi w rozmowie z Retailnet Dorota Brzozowiec, Menedżer Działu Rozwoju Sieci Sprzedaży, VIVE Textile Recycling Sp. z o.o.

Sieć VIVE Profit zbliża się do otwarcia setnego sklepu. To duże przyspieszenie

Rzeczywiście, obecnie mamy 93 sklepy. W bieżącym roku rozszerzyliśmy naszą obecność, otwierając łącznie 30 sklepów, co pozwoliło nam zyskać niemal 17 tysięcy metrów kwadratowych powierzchni handlowej. Spośród tych nowych placówek, 21 działa jako punkty franczyzowe, natomiast 9 to nasze własne inwestycje od początku do końca. Łącznie mamy już ponad 74 000 mkw., na których prezentujemy modę cyrkularną.

Warto zaznaczyć, że w ciągu tego roku nasza strategia koncentrowała się głównie na galeriach handlowych. Otworzyliśmy nasze sklepy m.in. w takich miejscach jak Bawełnianka w Bełchatowie, CH Ferio w Gorzowie Wielkopolskim oraz Auchan we Wrocławiu i Zielonej Górze. Oprócz tego, otworzyliśmy dwie placówki w parkach handlowych – w Parku Handlowym Zambrów i w Koszalinie. Nie jest to jeszcze koniec listy – sukcesywnie kontynuujemy naszą ekspansję do końca roku.

R E K L A M A

Dlaczego parki handlowe i galerie stają się coraz bardziej atrakcyjne w kontekście Waszego rozwoju?

Przede wszystkim ważne jest sąsiedztwo naszych sklepów. Dobrze się widzimy w sąsiedztwie z operatorem spożywczym, ale także z innymi dużymi markami, które przyciągają klientów. Obecnie już nie obowiązuje zasada, że klienci robiąc zakupy w sklepach z odzieżą używaną, wolą być niezauważeni i wybierają sklepy zlokalizowane na uboczach miast w wolnostojących budynkach. Sytuacja jest zupełnie inna. Branża ta jest obecnie w szczycie popularności, a zakupy w takich miejscach to już trend. Na przykład, w Bawełniance znajdujemy się obok sklepu Half Price, co sprawia, że przyciągamy tych samych klientów. Dlatego też nasze lokalizacje w galeriach cieszą się znacznie większym ruchem klientów, co przekłada się na wyniki sprzedażowe.

Ewoluuje także koncept sklepów VIVE Profit. Jak teraz wygląda optymalny sklep? Jaką ma powierzchnię?

Porównując ubiegły rok i teraźniejszy, można zauważyć pewne zmiany. Wcześniej otwieraliśmy placówki o powierzchni około 1000 metrów kwadratowych, natomiast obecnie średnia powierzchnia wynosi 600-700 metrów kwadratowych. To rezultat naszej zdolności do generowania większych przychodów z jednego metra kwadratowego, przy jednoczesnym obniżeniu kosztów. Jest to efekt naszej optymalizacji działalności.

Na jakich warunkach VIVE Profit podpisuje umowy najmu? Co jest dla Was istotne?

Nasz standardowy okres umów wynosi zazwyczaj pięć lat. W ostatnich umowach stawialiśmy na lokale „pod klucz”, gdzie wynajmujący przygotowywał lokal dla nas. To dla nas bardzo komfortowe i optymalne, zwłaszcza przy tak intensywnej ekspansji. Pozwala to zaoszczędzić czas i zminimalizować potrzebę angażowania dużej ilości pracowników. Jeśli naszym celem jest wprowadzenie marki do danego obiektu, to jesteśmy gotowi podjąć odpowiednie kroki, by to osiągnąć.

Ale też bardzo zmieniło się postrzeganie marki VIVE Profit przez wynajmujących. Jesteście pożądanym najemcą. Nawet sam fakt tego, że przybywa Wam sklepów, jest tego dowodem. Jest Wam zatem łatwiej z pozyskiwaniem nowych lokalizacji?

Rok 2023 to zdecydowany przełom w porównaniu do 2022 i wcześniej. Już w poprzednim roku można było odczuć pewne zmiany. Otwarcia w lepszych lokalizacjach skutkują propozycjami od innych wynajmujących w atrakcyjnych miejscach

Galerie handlowe zdecydowanie są zainteresowane markami takimi jak nasza. Widzimy tendencję do tego, że dążą one do bycia bardziej pro-eko i zrównoważonymi. Wprowadzają takie marki do swojej strategii, które promują wartości zgodne z ideą zrównoważonego rozwoju i społeczną odpowiedzialnością, bo finalnie wpływa to także pozytywnie na ich wizerunek.

Pomogła także nasza zmieniona wizualizacja sklepów. Wpłynęła bardzo dobrze na wizerunek naszej marki, ponieważ teraz wyglądamy bardziej jak standardowy sklep odzieżowy, niż sklep second-hand. Przeprowadziliśmy zmiany w systemie meblowym, kolorystyce wnętrza i wprowadziliśmy elementy poprawiające ekspozycję produktów. Nasza praca nad visual merchandisingiem jest intensywna, a nowy system meblowy pozwala nam na bardziej efektywną i efektowną prezentację produktów. Skutkuje to tym, że nasza marka jest postrzegana jako ta atrakcyjna.

Vive Profit
Vive Profit

W jakim tempie będzie rozwijana sieć i jakie lokalizacje Was interesują?

Do końca roku mamy do otwarcia jeszcze 5 tysięcy metrów kwadratowych co będzie stanowiło ponad 80 tysięcy metrów kwadratowych w sumie i 100 sklepów w sieci VIVE Profit.

Otwierając sklepy własne, zazwyczaj koncentrujemy się na większych miastach, ale nie jest to zasada absolutna. Istnieją wyjątki, na przykład trzeci sklep w Gdańsku, który jest franczyzowy i cieszy się dużym sukcesem. Większość naszych sklepów franczyzowych otwierana jest jednak w mniejszych miastach, podczas gdy sklepy własne preferujemy w większych miejscowościach. Nie określamy tego wyłącznie na podstawie liczby mieszkańców, ponieważ kluczowym czynnikiem jest potencjał danej lokalizacji i poziom konkurencji.

Nie mamy stałego kryterium mówiącego na przykład, że sklep franczyzowy otwieramy tylko w miastach powyżej 15 tysięcy mieszkańców. Każda lokalizacja jest analizowana indywidualnie pod kątem jej potencjału. Decyzje o otwarciu sklepu są bardzo starannie rozważane, zarówno w przypadku sklepów własnych, jak i franczyzowych, i nie zawsze zastosowana jest ta sama zasada.

Znaczna część z otwarć stanowi współpracę z franczyzobiorcami. Jakie warunki współpracy im oferujecie?

Nasz obecny model działania opiera się na systemie depozytowym, co jest typowe w większości franczyz odzieżowych. Oznacza to, że jesteśmy właścicielami towaru aż do momentu jego sprzedaży klientowi. Regularnie wymieniamy ten towar, a nasza współpraca opiera się na prowizji. Wszelkie aspekty związane z transportem i dostawą towaru są naszą odpowiedzialnością, co stanowi wygodę dla naszych partnerów.

Jednak pracujemy nad zmianą naszego modelu sprzedażowego. Choć nie mogę jeszcze ujawnić szczegółów, to możemy śmiało powiedzieć, że prace nad nowym modelem już trwają. Planujemy wprowadzić zmiany, które będą dotyczyć zarówno franczyzobiorców, jak i naszej działalności ogólnie.

W przyszłym roku nasza ekspansja będzie mniej intensywna, ponieważ skoncentrujemy się na optymalizacji i wykorzystaniu potencjału naszych obecnych lokalizacji. Planujemy także bardziej zbliżyć się do naszych franczyzobiorców, inwestując w marketing oraz oferując wsparcie szkoleniowe nie tylko dla franczyzobiorców, ale także dla wszystkich pracowników sklepów VIVE Profit.

Do tej pory Państwa platforma sprzedaży online była dostępna tylko dla hurtowników. Ale chodzą pogłoski, że to się ma zmienić?

Jesteśmy obecnie w trakcie intensywnego rozwoju e-commerce, co jest wielkim wydarzeniem w naszej firmie. Prace nad platformą są dopiero na początkowym etapie, więc pierwsze widoczne rezultaty pojawią się prawdopodobnie za rok. Jednak jesteśmy bardzo podekscytowani tym projektem i pracujemy nad nim z zaangażowaniem.

Ta platforma e-commerce będzie służyć zakupom, ale naszym celem jest także połączenie jej z naszym programem „Game for Planet”. W jego ramach klienci mogą przynosić ich niepotrzebne już ubrania do naszych sklepów i dawać im w ten sposób kolejne życie. Ten program cieszy się dużym powodzeniem, i chcemy go integrować z naszą platformą e-commerce.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz