Przed nami szereg wyzwań, tych bieżących i tych długofalowych. PRCH ma w nich ważną rolę do odegrania. Z pewnością będą to kwestie klimatu, wielokanałowości i nowych technologii w handlu – w rozmowie z Retailnet.pl mówi Jan Dębski, prezes zarządu Polskiej Rady Centrów Handlowych.
Polska Rada Centrów Handlowych obchodzi swoje 20-lecie. Co uważa Pan za największy sukces, a co za niepowodzenie organizacji?
20 lat temu naszemu środowisku udało się stworzyć organizację, która działa na rzecz branży i myślę, że robi to dobrze. Uważam, że największym sukcesem Polskiej Rady Centrów Handlowych jest nasza renoma.
Na ten sukces zapracowali ludzie, przedstawiciele firm członkowskich, osoby zaangażowane w prace zarządu stowarzyszenia oraz jego pracownicy. Przede wszystkim pamiętamy o moich znakomitych poprzednikach na stanowisku prezesa zarządu, czyli Stephenie Pragnell, Patricku Delcol i Aleksandrze Zentile-Miller.
Z kolei niepowodzeniem jest na pewno to, że nie wszystkie firmy działające w branży zdecydowały się aktywnie działać w PRCH i tu nadal mamy pracę do wykonania.
PARTNER PORTALU
Historia, w tym wypadku już 20-letnia ma tę zaletę, że pozwala z szerszej perspektywy spojrzeć na rozmaite zjawiska. Jak ocenia Pan polski rynek, jak zmieniła się branża centrów handlowych w ciągu tych 20 lat?
Po 20 latach dynamicznego rozwoju, gdy od podstaw budowaliśmy branżę centrów handlowych, dziś polski rynek jest dojrzały, osiągnął stopień nasycenia powierzchnią handlową na poziomie średniej Unii Europejskiej. Choć w określonych segmentach nadal mamy dużą dynamikę inwestycji, to dziś koncertujemy się na tym jak najlepiej wykorzystać potencjał, który mamy. Nowoczesne miejsca handlu zmieniły nawyki zakupowe Polaków i dały możliwość rozwoju wielu międzynarodowym i lokalnym markom. To nasz wspólny sukces.
A dziś centra handlowe pokazują swój uniwersalizm. Pełnią rolę centrum miasta pod dachem, gdzie nie tylko kupujemy, spotkamy się i spędzamy czas, ale korzystamy z rozrywki, kultury czy gastronomii.
Najtrudniejszym momentem tego 20-lecia był bez wątpienia czas pandemii i lockdownów. Jaką spuściznę pozostawił ten czas branży?
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter
Był to bardzo, bardzo trudny czas. Fundowano nam lockdowny, a wynajmujący i najemcy nie mogli prowadzić normalnej działalności. Restrykcyjna ingerencja państwa wkroczyła też w swobodę umów gospodarczych. Działania te poróżniły część środowiska.
Z drugiej jednak strony, branża pokazała też swoją siłę i wrażliwość. Umieliśmy porozumiewać się i pomagać sobie tam, gdzie była taka potrzeba. Myślę, że wyszliśmy z tego doświadczenia silniejsi i bardziej gotowi do wyzwań, które nas czekają.
Rynek centrów handlowych stoi w obliczu dużego wyzwania jakim jest wdrożenie ESG. Jak Pan widzi proces wchodzenia na ścieżkę zrównoważonego rozwoju, szczególnie z perspektywy kosztów?
Branżę czekają olbrzymie inwestycje, ale z perspektywy ratowania planety jest to absolutnie drugorzędne. Globalnie trzeba zrozumieć wpływ jaki mamy na klimat i wprowadzić istotne zmiany.
PRCH uznała tematykę ESG za kluczowe wyzwanie w 2023 r. Powołaliśmy specjalną grupę roboczą, która cały rok pracuje nad kwestiami transformacji energetycznej oraz pakietem Fit for 55. Jej działania analityczne i edukacyjne dla branży zakończy wydanie praktycznego poradnika, który opracowujemy wspólnie z PINK. Ukaże się on jeszcze w tym roku. Mam nadzieję, że będzie to nasz istotny wkład we wsparcie tych niezbędnych zmian.
Od lat jednym z postulatów PRCH jest przywrócenie handlowych niedziel. Kiedy wrócą, jak wyglądają konsultacje w tej sprawie i jakie będą Pana zdaniem szacunkowe konsekwencje powrotu do niedziel handlowych?
Od 8 lat konsekwentnie opowiadamy się za możliwością prowadzenia handlu w niedziele. Przemawia za tym szereg argumentów ekonomicznych i społecznych. Dziś istniejąca infrastruktura centrów handlowych w niedziele nie jest wykorzystywana, ale generuje koszty dla najemców i właścicieli obiektów oraz realne straty dla gospodarki. Tymczasem powrót do handlu w niedziele pozwoliłby na wzrost zatrudnienia o 20-40 tys. pracowników, zwiększył obroty handlu o około 4% i przyniósł państwu dodatkowe wpływy podatkowe.
Kluczowe jest jednak zdanie klientów, a Ci jak wynika z badań chcą mieć tę możliwość. Myślę, że już wkrótce przekonamy się czy medialne zapowiedzi przełożą się w tej sprawie na konkretne działania nowej większości parlamentarnej.
Dziś również czasy są ciekawe, jakie według Pana są kluczowe wyzwania na przyszłość, cele po 20 latach działalności?
Przed nami szereg wyzwań, tych bieżących i tych długofalowych. PRCH ma w nich ważną rolę do odegrania. Z pewnością będą to kwestie klimatu, wielokanałowości i nowych technologii w handlu. Przyszłość będzie ciekawa i wymagająca, dlatego potrzebujemy Polskiej Rady Centrów Handlowych i mam nadzieję, że wszyscy nasi członkowie mają podobne zdanie.
Jak będzie wyglądał rynek centrów handlowych w Polsce za 20 lat?
Jest zbyt wiele zmiennych, by dobrze odpowiedzieć na to pytanie. Przy dzisiejszych, błyskawicznych zmianach technologii, zmianach generacyjnych i kulturowych (migracje), mówienie o tym co będzie za 20 lat wydaje mi się wróżeniem z fusów.
Na koniec chciałbym skorzystać z okazji i szczególnie podziękować koleżankom i kolegom z obecnego zarządu Polskiej Rady Centrów Handlowych, z którymi mam przyjemność współpracować.