W okresie świątecznym pod względem wydatków na słodycze w przeliczeniu na osobę przodują kraje skandynawskie, a tuż za nimi plasują się Estonia, Litwa i Czechy – komentuje Dominika Jędrak, Dyrektorka Działu Doradztwa i Badań Rynku na Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią, Colliers.
Co czwarty konsument w Europie Środkowo-Wschodniej (27%) pod choinkę włoży słodycze. Najczęściej na taki prezent decydują się Bułgarzy (47%) i Rumuni (45%), tuż za nimi znaleźli się Polacy, z których co trzeci wybrał słodkości na świąteczny upominek – wynika z raportu Colliers „Festive Season in Central and Eastern Europe” (Sezon świąteczny w Europie Środkowo-Wschodniej). Colliers sprawdził, w których krajach słodycze są nieodzownym elementem świąt i ile wydają na nie konsumenci.
Słodycze jako prezent świąteczny
Jak wynika z badania przeprowadzonego przez Colliers wśród konsumentów z Polski, Bułgarii, Czech, Węgier, Rumunii i Słowacji, słodycze są stosunkowo popularnym prezentem świątecznym, a 27% badanych zadeklarowało zakup wyrobów cukierniczych jako świąteczny podarunek.
W Bułgarii słodkie upominki kupuje 47% respondentów, a w Rumunii 45%. Na trzecim miejscu znalazła się Polska z wynikiem 32% konsumentów. Natomiast mieszkańcy Czech i Słowacji nie kupują prawie żadnych słodyczy w okresie świątecznym – tak zadeklarowało zaledwie 3% i 13% z nich.
PARTNER PORTALU
– Wyniki przeprowadzonych badań wskazują na zaskakującą korelację między średnimi temperaturami powietrza w danym kraju a spożyciem słodyczy. Okazuje się, że chłodniejszy klimat wpływa na wyższe spożycie tego typu produktów. Głębsza analiza segmentu koszyka zharmonizowanego indeksu cen konsumpcyjnych (HICP) wskazuje na jeszcze silniejszą korelację między temperaturami a wielkością podkategorii słodyczy. Przodują tutaj Szwecja i Dania, a Estonia, Czechy i Litwa zamykają pierwszą piątkę. W przypadku trzech ostatnich państw wyroby cukiernicze stanowią około 0,6% całkowitego koszyka konsumpcyjnego, ponad dwukrotnie więcej niż średnia UE. Polska i Słowacja również odnotowują wartości powyżej przeciętnej, podczas gdy Węgry i Łotwa oscylują wokół średniej – wskazuje Dominika Jędrak, Dyrektorka Działu Doradztwa i Badań Rynku na Polskę i Europę Środkowo-Wschodnią, Colliers.
Słodka ekspansja
Colliers przeanalizował także marki sprzedawców słodyczy działających na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej. Istnieją takie, które są obecne w więcej niż jednym kraju, w tym Candy Cat lub Candy Pop. Niemiecka marka słodyczy Haribo otworzyła swoje pierwsze sklepy w Polsce (Warszawa i Wrocław), a w Bułgarii jej produkty sprzedaje Sugarland. Warto również wspomnieć o wejściu marki Bob Snail Store, znanej wcześniej z rynku ukraińskiego, do galerii Westfield Mokotów w Warszawie. Kolejną marką jest Roshen Confectionary, która niedawno otworzyła sklepy w Rumunii, oraz włoska marka ODStore, która w tym roku weszła na polski rynek centrów handlowych.
– Większość sklepów ze słodyczami znajduje się w centrach handlowych, innym popularnym miejscem są główne ulice handlowe. Wybrane marki nie koncentrują się tylko na jednej lokalizacji. Na przykład Pedro działa w Czechach i na Słowacji. Candy Pop, marka z siedzibą na Litwie, jest obecna w Estonii, na Litwie, Łotwie i w Polsce, prowadzi swoje sklepy głównie w centrach handlowych, a także przy głównych ulicach handlowych (Ryga). Z kolei Sweet Factory Store (Polska) jest marką, której sklepy znajdują się przede wszystkim przy głównych ulicach handlowych – wyjaśnia Wojciech Wojtowicz, Analityk w Dziale Doradztwa i Badań Rynku Colliers w Polsce.
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter