Allegro rusza na podbój Europy. Największy polski marketplace chce zdobyć kolejny rynek

Allegro rusza na podbój Europy. Cieszą się słowaccy klienci, a polski e-handel chce zysków
Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że już pod koniec lutego ma wystartować słowacka wersja Allegro. Największy polski marketplace chce tym samym zdobyć kolejny zagraniczny – po Czechach – przyczółek.

Wyniki z tamtego kraju są zdaniem Allegro zadowalające. Co ciekawe Słowacy już dziś zamawiają towary w polskich sklepach internetowych. Często korzystają przy tym z pośredników działających na Orawie.

Dokładna data startu Allegro na Słowacji nie została jeszcze oficjalnie ogłoszona

Wiele wskazuje na to, że będą to ostatnie dni lutego. W kolejce są Węgry, Chorwacja i Słowenia. Polska firma idzie zatem za ciosem, bo jej władze są zadowolone z wyników, które osiąga platforma na rynku czeskim, działająca tam od maja. Według danych Allegro, na rynku z pośrednictwa platformy korzysta już ponad 50 tys. sklepów internetowych, a średnia wartość koszyka osiąga tam około 540 zł. W zaledwie kilka miesięcy po pełnym uruchomieniu Allegro.cz zakupy na nowej platformie zrobiło ponad 1,1 miliona konsumentów.

Allegro jest wśród dwóch najczęściej pobieranych aplikacji w Czechach, i już po pierwszych trzech miesiącach od pełnego uruchomieniu platformy Allegro.cz wspólnie z MALL i CZC (również znajdują się w polskiej grupie) wygenerowała największy ruch na czeskim rynku e-commerce. Jednocześnie świadomość marki wśród czeskich konsumentów osiągnęła poziom 90%. Platforma oferuje promocyjne warunki nowym lokalnym sprzedawcom, zapewniając jednocześnie wygodną dostawę do Czech sprzedawcom z Polski dzięki usłudze Allegro International, metodzie uruchomionej we współpracy z InPost i WE|DO. Dostawą Smart! objętych jest już ponad 50 mln ofert na Allegro.cz, a liczba użytkowników usługi w Czechach przekroczyła już 300 tys., co czyni Smart! największym programem lojalnościowym w tamtym kraju.

PARTNER PORTALU

Kaufland

– Najlepszym podsumowaniem działalności Allegro w Czechach jest to, jak zdecydowanie zareagowała na to mocne wejście lokalna scena e-commerce. Nie brakuje głosów, że to nieuczciwa konkurencja, bo sprzedają taniej i operują z zagranicy. Z drugiej strony coraz więcej czeskich sprzedawców będzie chciało za pomocą platform takich jak Allegro czy Kaufland dotrzeć do klientów na nowych rynkach takich jak Polska czy Niemcy – komentuje Paweł Bilczyński, Country Manager z Expandeco, firmy która pomaga sklepom internetowym w otwarciu sprzedaży na rynkach zagranicznych.

14% Czechów kupuje produkty przez internet z naszego kraju

Expandeco przeprowadza analizy rynku, mapuje konkurencję, pomaga w ustaleniu strategii i zapewnia tłumaczenia oraz obsługę klientów prowadzoną przez lokalnych konsultantów. 

– Start polskiej firmy na czeskim rynku marketplace można zdecydowanie ocenić na plus. Allegro nie wybrało najłatwiejszego rynku na początek ekspansji zagranicznej. Czescy klienci znani są przywiązania do robienia zakupów w lokalnych sklepach internetowych, do tej pory mniej chętnie niż na przykład Słowacy kupowali produkty z zagranicy. Polska platforma radzi sobie jednak coraz lepiej ze spełnianiem oczekiwań wymagających czeskich klientów – zaznacza Paweł Bilczyński. 

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

Jak opisuje Bilczyński na początku problemem był też wysyp niskiej jakości towarów z Chin, których dostawa trwa nadspodziewanie długo i często wiąże się z obowiązkiem uiszczenia podatku VAT i cła przez kupującego. Allegro postarało się o zmniejszenie widoczność tych sprzedawców i teraz średni czas dostawy wskazywany przez czeskich klientów w porównywarce cenowej Heureka to nieco ponad trzy dni, co oznacza, że sporą część produktów czescy klienci kupują od sprzedawców z Polski. Widać to również w badaniach e-konsumentów robionych w Czechach, w których Polska jako kraj pochodzenia e-importowanych towarów zanotowała rok do roku największy przyrost. Teraz już 14% Czechów kupuje produkty przez internet z naszego kraju. 

– Warto, żeby polskie firmy wykorzystały doświadczenia ze sprzedaży w Czechach przez Allegro do zadomowienia sią na rynku naszych południowych sąsiadów oraz innych zagranicznych. Z badań wynika jednak, że aż 45% z czeskich klientów, zadowolonych z zakupu na platformie takiej jak Allegro, kolejny raz chce zamówić towar bezpośrednio w sklepie internetowym sprzedawcy. Żeby tę szansę wykorzystać, należy zadbać o przygotowanie czeskiej wersji swojego sklepu internetowego, który mógłby konkurować z Allegro – wskazuje Paweł Bilczyński z Expandeco.

Polskie produkty w Słowacji już są. Czas na polskie sklepy

Czy polskie sklepy internetowe mogą z równie wielką nadzieją spoglądać na rynek słowacki, który wkrótce będzie dla nich szerzej otwarty dzięki Allegro? Paweł Bilczyński zdaje się nie mieć wątpliwości.

– Zdecydowanie tak. Warto jednak pamiętać, że każdy rynek ma swoją specyfikę. W polskim myśleniu o naszych południowych sąsiadach pokutuje mylny obraz, że Czesi i Słowacy, są tacy sami. Nie, to różni konsumenci, którzy mają swoje przyzwyczajenia. Warto pamiętać na przykład o tym, że w Słowacji walutą jest euro, a w Czechach nadal używane są korony. Wspólna waluta ułatwia wyszukiwanie ofert na zagranicznych rynkach i dzięki tym doświadczeniom słowaccy konsumenci są bardziej otwarci na zakupy w modelu cross-border. To z jednej strony szansa, z drugiej strony oznacza też, że polscy sprzedawcy będą na nowym rynku konkurować z ofertami z całej Europy – zaznacza ekspert Expandeco.