Wkrótce SCF 2024 Fall

Leasing, inwestycje, zarządzanie. Trwa rejestracja uczestników na najważniejsze spotkanie decydentów rynku centrów handlowych. 1400 uczestników. 25-26.09.24, Warszawa, Expo XXI.

Rejestracja uczestników

[WYWIAD] Agnieszka Flis, Good Chicken: do końca roku chcemy otworzyć 20 punktów franczyzowych

Widzimy dużą szansę na zaistnienie w miejscowościach liczących ok. 10-15 tysięcy mieszkańców. Do takich miejscowości nie docierają duże sieci gastronomiczne, a brak konkurencji będzie dla nas korzystny w kontekście biznesowym dla naszych franczyzobiorców – w rozmowie z SCFNews | Retailnet.pl mówi Agnieszka Flis. manager ds. Komercjalizacji Good Chicken, nowej marki należącej do Sweet Gallery. Firma jest Partnerem Gastronomicznym targów SCF 2024 Fall, które odbędą się w Warszawie, w dniach 25-26 września tego roku.

Jak spojrzymy na krajobraz gastronomiczny, to widzimy bardzo dużo kurczaków…

Rozumiem, że chodzi Panu o konkurencję. Pozwolę sobie nie zgodzić się z Pana twierdzeniem. Nie patrzymy na konkurencję lokalową, tylko na firmy z segmentu street food, gastronomię mobilną. Widzimy dużą niszę na rynku w tym obszarze. Pokuszę się o stwierdzenie, że jesteśmy jedną z pierwszych firm na rynku, które ruszają z takim konceptem. Nasze obserwacje, badania rynku pokazały, że na ten moment nie mamy konkurencji sieciowej, która oferowałaby chrupiące kurczaki z przyczepy mobilnej. Mamy więc duże pole do zagospodarowania, zarówno jeśli chodzi o klienta indywidualnego, jak i franczyzowego.

Czy robiliście badania rynku, które pokazywałyby preferencje konsumentów, jeżeli chodzi o tego rodzaju produkt?

Tak. Pokazały one, że nie ma na rynku tego typu oferty w punktach mobilnych i nasz koncept może cieszyć się dużym zainteresowaniem. Weźmy pod uwagę chociażby duży koncept lokalowy, który od dawna funkcjonuje i cieszy się dużym zainteresowaniem.

PARTNERZY PORTALU

Fact White Cat
Fact White Cat

Czyli KFC?

Tak, ale on działa w oparciu o lokal, co dla naszych franczyzobiorców, bo o nich trzeba tutaj wspomnieć, jest inną formą prowadzenia biznesu, czyli w przyczepie mobilnej. Street food staje się coraz bardziej modny. Forma spożywania posiłków (take away) staje się coraz bardziej powszechna z uwagi na dostępność cenową tego produktu oraz modę wśród młodego pokolenia, np. generacja Z. Widzimy, że dla tego pokolenia jest to pierwszy wybór posiłku, przekąski w trakcie ich aktywności dziennej. W tej chwili „Zetki” to silna grupa konsumencka, która podąża za nowościami, zachodnią kulturą i nowymi trendami. – Good Chicken łączy to wszystko, oferując modną alternatywę w segmencie street food. W ten sposób zaspokajamy potrzebę młodego pokolenia z mniejszych miejscowości w których oferta gastronomiczna jest bardzo uboga. Good Chicken to nowa marka franczyzowa na polskim rynku z ofertą chrupiących kurczaków, skrzydełek, stripsów i nuggetsów, która stanowi właśnie odpowiedź na nowoczesne trendy kulinarne oraz potrzeby młodego pokolenia, szczególnie we wspomnianych przeze mnie mniejszych miejscowościach.

Jesteście najnowszą marką z portfolio Sweet Gallery. Kiedy pierwszy punkt sprzedaży pojawił się na rynku i jakie są perspektywy rozwoju?

Oficjalny debiut Good Chicken na rynku poprzedziły dwuletnie testy. W pierwszej kolejności powstały punkty własne sieci, gdzie weryfikowane były wszystkie pomysły i rozwiązania, począwszy od funkcjonowania punktu na poziomie technicznym, menedżerskim oraz gastronomicznym. Kluczowym czynnikiem była część gastronomiczna biznesu. Podstawą była najwyższa jakość mięsa, które przeszło mocną selekcję. To jest dla nas najlepsza forma gwarancji biznesu, bo z tym chcemy wyjść do naszego klienta i franczyzobiorcy. Koncept był testowany w różnych miejscach, w tych mniejszych miejscowościach, jak i w większych miastach, o różnym stopniu natężenia ruchu zarówno zmotoryzowanego, jak i pieszego. Po tych dwóch latach jesteśmy gotowi na to, aby móc zaproponować tę formę biznesu naszym franczyzobiorcom.

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

Jakie wnioski wynikały z tych testów?

Przez te dwa lata bardzo dużo się działo. Zmienialiśmy miejsca posadowienia. Testowaliśmy klienta pod kątem jego preferencji żywieniowych i oferty. Dużo zmian zadziało się w kontekście oferty z uwagi na to, że klienci przychodzili i proponowali coś, co chcieliby, aby było w naszej ofercie, czyli produkty, których wcześniej nie mieliśmy w menu, jak wrapy czy hamburgery. Wchodziliśmy na rynek tylko z kurczakami, skrzydełkami, nuggetsami, frytkami, chipsami, czyli takim standardem. Klienci zasugerowali nam szybkiego wrapa, coś co mogą wziąć do ręki i pobiec dalej do pracy, do szkoły, do swoich aktywności. Priorytetem było stworzenie konceptu całorocznego, gdzie franczyzobiorca zarabia cały rok, dodatkowo ma stały zespół pracowników. Dodatkowo to gwarancja ciągłości współpracy z naszymi partnerami- Retail Parkami, Galeriami Handlowymi oraz prywatnymi podmiotami. Model jest bardzo prosty, skalowalny, szybki w obsłudze, również w podaniu. Ofertę kierujemy do naszych obecnych Franczyzobiorców, którzy znają standardy naszej sieci jak i do nowych franczyzobiorców.

Czyli przyjęliście założenie, że przynajmniej w pierwszej fazie będziecie chcieli się oprzeć na dotychczasowych, sprawdzonych franczyzobiorcach?

Działamy dwutorowo. Tak jak wspomniałam, ofertę kierujemy do naszych Franczyzobiorców, jak i do nowych Klientów, którzy poszukują – gotowego biznes w segmencie Street Food. Obecni Franczyzobiorcy doceniają nasz model biznesowy, czują się bezpiecznie w naszej sieci i chcą się rozwijać, co jest dla nas bardzo ważne. Drugi obszar to osoby, które zgłaszają się do nas widząc naszą aktywność w Social Mediach.

Ile w tej chwili jest już lokalizacji franczyzowych, a ile jest tych Waszych własnych, testowych?

Mamy trzy punkty własne. Są one punktami wzorcowymi, gdzie nasi Franczyzobiorcy będą przechodzić szkolenie oraz 3 punkty franczyzowe. Mamy też czterech franczyzobiorców, którzy podpisali umowy franczyzowe. Obecnie są w procesie szkolenia i pozyskiwania lokalizacji. Cały czas prowadzimy rozmowy handlowe z osobami zainteresowanymi prowadzeniem takiego konceptu gastronomicznego.

Jak wyglądają Wasze plany? Ile planujecie otworzyć takich punktów do końca 2024 roku?

Do końca tego roku planujemy otworzyć 20 punktów franczyzowych i to jest bardzo realna liczba. Widzimy duże zainteresowanie konceptem. Do końca roku na pewno chcemy otworzyć 20 punktów franczyzowych a do końca 2025 roku planujemy otworzyć wraz z franczyzobiorcami 80 punktów.

Jakie miejsce, wśród lokalizacji, które Was interesują, zajmują te typowo retailowe, czyli galerie handlowe, hipermarkety lub parki handlowe?

Jeśli chodzi o retail parki, to tutaj mamy przetartą ścieżkę. Jesteśmy od jedenastu lat na rynku, co pozwoliło nam wejść we współpracę z największymi partnerami z tego obszaru. Dla parków i dla galerii handlowych jesteśmy gwarantem partnerstwa umów oraz rzetelnym płatnikiem. Znamy się i już na etapie budowy parków handlowych zgłaszają się do nas inwestorzy, administratorzy proponując nam swoje lokalizacje. To jest bardzo istotne że już na etapie inwestycyjnym jesteśmy zapraszani do rozmów w temacie wyboru najdogodniejszych miejsc pod nasze koncepty. Dzięki temu jesteśmy w stanie wybrać jak najlepsze miejsce, a inwestor mniejszym kosztem, niż już po wybudowaniu parku handlowego, jest dla nas w stanie wykonać prace przyłączeniowe, które są niezbędne do posadowienia takiego punktu gastronomicznego. Jesteśmy gotowi na to, aby w pełnej skali działać w oparciu o już istniejące parki, z którymi współpracujemy, jak i te nowe, które dopiero powstają i jesteśmy też ofertowani z ich strony.

Wspomniała Pani o tym, że Wy będziecie chcieli także pojawić się w tych miejscach, gdzie nie ma konkurencji w postaci, chociażby już wspomnianego KFC czy innych tego rodzaju operatorów, czyli w tych mniejszych miejscowościach. Czy to będzie taki strategiczny kierunek Waszego rozwoju?

I tak i nie. Mamy to zbadane i widzimy na koncepcie słonym, że jest to bardzo dobry kierunek. Nie chcemy odwracać się od dużych miast i negować tego typu ofertę tylko z uwagi na fakt, że istnieje konkurencja w postaci KFC. Natomiast na pewno duża część, jak nie przeważająca, to będą lokalizacje w miejscowościach z 10-15 tysiącami mieszkańców. Brak konkurencji dla tego typu konceptu będzie dla nas korzystny w kontekście biznesowym.

Czy ze strony wynajmujących pojawiają się obawy wynikające z tego, że Wasz koncept jest franczyzą?

Niewiele jest takich obaw. Dla naszego partnera najważniejsze jest to, żeby zapewnić swoim klientom ofertę gastronomiczną. I my w pełni spełniamy te oczekiwania. Po latach obecności na rynku nasi partnerzy wiedzą, że jesteśmy gwarantem, pewnym płatnikiem a ponadto jesteśmy również audytorami i kontrolerami naszych punktów franczyzowych. Każdy franczyzobiorca ma swojego opiekuna, audytora, który pilnuje jakości podania, jakości wyglądu punktu, higieny i przede wszystkim standardów sieci. W momencie, kiedy pojawiają się jakieś problemy to mamy narzędzia do tego, żeby zdyscyplinować naszego franczyzobiorcę.

Sweet Gallery po raz kolejny będzie partnerem gastronomicznym targów SCF ale dla Good Chicken będzie to premiera na tym wydarzeniu.

Tak, bardzo serdecznie zapraszamy do tego, by odwiedzić naszą strefę gastro na targach i zobaczyć nasz najnowszy koncept. Pokażemy go w bardzo atrakcyjnym wydaniu. Nasi klienci będą mogli skosztować dań z menu. Na pewno będzie on mocno rzucający się w oczy, energetyczny, designerski i przede wszystkim smaczny. Do zobaczenia na wrześniowym SCF:)

Rozmawiał: Radosław Rybiński