[WYWIAD] Emil Koczwarski, Aldi: do końca 2024 chcemy mieć 360 sklepów w Polsce

W przyszłym roku otworzymy około 60 sklepów i ponad jedna trzecia będą to najmy i to głównie w parkach handlowych – w rozmowie z SCF News | Retailnet.pl mówi Emil Koczwarski, Dyrektor ds. Nieruchomości i Ekspansji Aldi. Wywiad był częścią konferencji podczas targów #scf2024fall.
Aldi należy do tej kategorii najemców, którzy muszą być w każdym projekcie. To jest czas, kiedy tych projektów powstaje dużo i to chyba dobry moment dla rozwoju sieci, ale zanim o tym porozmawiamy, to powiedzmy, jak wygląda wasz stan posiadania na dzień dzisiejszy, czyli 25 września 2025.
To jest bardzo aktualne pytanie, bo dzisiaj otworzyliśmy dwa nowe sklepy: w Szczecinie i w Zamieniu w obrębie aglomeracji warszawskiej. Od początku roku udało nam się już otworzyć 22 nowe obiekty i na dzisiaj jest to łącznie 330 sklepów Aldi w Polsce. Otwieramy w dużych miastach, takich jak Katowice, Łódź, Warszawa czy Lublin, ale również w mniejszych miejscowościach w obrębie tych aglomeracji.
Wcześniej mówiliście, że do końca roku tych sklepów ma być 360. Teraz jest 330. Zostały trzy miesiące i 30 sklepów…
To jest bardzo ambitny plan, ale wykonalny. W zeszłym roku udało nam się łącznie otworzyć 57 nowych obiektów i w tym nie chcielibyśmy, żeby ten wynik był gorszy. Gra o realizację tego celu pewnie będzie toczyła się do ostatnich dni roku. Ale mamy mocny, zmotywowany zespół, mamy odpowiednie procesy, żeby taką ilość w takim krótkim czasie otworzyć.
Taka duża dynamika jest warunkiem koniecznym do tego, żeby zrealizować też ten długofalowy cel, czyli aby na koniec 2028 mieć aż 650 sklepów. Docelowo mówicie aż o tysiącu sklepów na polskim rynku. Jak to będzie wyglądało, czy jest już taki plan, mapa Polski, w którym kierunku będziecie się rozwijali? Do tej pory było tak, że Aldi głównie powstawało w dużych aglomeracjach miejskich. Około czterdziestu procent sklepów to tylko siedem, osiem największych polskich miast. Przy takich planach ekspansji musicie iść w kierunku mniejszych miast.
I tak i nie. Naszym priorytetem ciągle pozostaną duże miasta, aglomeracje, tych największych miejscowości, ale również też mniejsze miejscowości w obrębie tych aglomeracji. I to jest nasz priorytet na kolejne lata.
Cyfry, o których Pan wspomniał, w kolejnych latach na pewno zostaną utrzymane, a nawet powiększone. W przyszłym roku planujemy, żeby ze wszystkich nowych sklepów, a będzie ich około 60, blisko 60% to były lokalizacje w miastach powyżej 100 tysięcy, więc ten trend chcemy utrzymać.
Nie da się otworzyć założonej docelowej liczby sklepów tylko w obrębie Warszawy, Katowic czy Trójmiasta, więc pracujemy nad tym, aby wypracować taki model sklepu, który będzie dedykowany dla mniejszych miejscowości.
Chciałbym spojrzeć trochę w przeszłość. Miejscem z którego Aldi wyszło w Polskę było południe kraju, województwo dolnośląskie, śląskie. To było związane z tym, że tam mieliście swoje pierwsze centrum dystrybucyjne. W naturalny sposób budowaliście sieć wokół tego centrum. W tej chwili w Bydgoszczy ruszyło nowe centrum, kolejne na Mazowszu. Czy to oznacza, że ekspansja będzie się koncentrowała właśnie w takich regionach jak Kujawy, Pomorze Gdańskie, a potem Mazowsze? Czy to będą te obszary, gdzie będzie najbardziej dynamiczny rozwój?
To jest związane zarówno z kosztami funkcjonowania sklepów jak i obszarami Polski, gdzie znajomość marki ALDI była największa. Dotychczasowy, początkowy rozwój był związany z tym, że pierwsze centrum dystrybucyjne zlokalizowane było i jest do tej pory w Chorzowie. Dlatego zagęszczenie tych sklepów w województwie śląskim jest największe.
Niedawno otworzyliśmy centrum dystrybucyjne pod Bydgoszczą i tam również planujemy intensywną ekspansję. Pracujemy aktualnie nad strategią, jeśli chodzi o ilość i też rozmieszczenie centrów dystrybucyjnych w Polsce. W temacie logistyki mogę zdradzić, że trzecie centrum dystrybucyjne planujemy na Mazowszu, w rejonie aglomeracji Warszawy, które będzie obsługiwało tamte regiony i całą wschodnią Polskę. Chcemy tym przede wszystkim poprawić dostępność produktów w sklepach tam zlokalizowanych.
Kolejne dwa centra. planujemy w Wielkopolsce i na Dolnym Śląsku, gdzie tych sklepów mamy najwięcej na dziś.
Targi Shopping Center Forum są zdominowane przez tematykę retail parków. Tutaj mamy bardzo dużo inwestorów działających w tym obszarze. To jest także to miejsce, które ma strategiczne znaczenie dla rozwoju Waszej marki na polskim rynku, ale w podobnej sytuacji są także Wasi konkurenci i dlatego chciałbym Pana zapytać co przemawia za Aldi?
Myślę, że o tym decyduje kilka czynników. Nie tylko te czynniki biznesowe, ale też prosty model operacyjny, który staramy się wdrażać w każdym obszarze naszej działalności. Z punktu widzenia doświadczeń zakupowych klienta, to będą wygodne, szybkie zakupy, odpowiedni asortyment, , dyskontowy poziom cenowy.
Nasze lokalizacje w parkach handlowych uzupełniają ofertę innych sieci. Dla nas jest to jeden z głównych kierunków rozwoju, ponieważ dzięki lokalizacjom w parkach handlowych docieramy do szerszego grona klientów.
Wspomniał Pan o prostym modelu operacyjnym. Proszę to rozwinąć.
Prostota operacyjna z ramienia działu ekspansji to jest na pewno szybkość decyzji odnośnie danej lokalizacji czy też proste, nieskomplikowane umowy. To jest wreszcie jasny standard techniczny oraz odpowiednia komunikacja z naszymi partnerami biznesowymi. I to się sprawdza.
Dopiero od kilku lat podpisujemy w Polsce umowy najmu i na dzisiaj około 20 procent całego naszego portfolio to są lokalizacje objęte umowami najmu. W tym roku, biorąc pod uwagę wszystkie nowo otwarte sklepy, 20 procent to będą obiekty w ramach parków handlowych.
Dzisiaj większość waszego portfela w Polsce to są obiekty własne. Jak to będzie wyglądało w przyszłości?
Wskaźnik obiektów, które są objęte umowami najmu będzie wzrastał. W przyszłym roku otworzymy około 60 sklepów i ponad jedna trzecia to już będą najmy i to głównie w parkach handlowych.
Porozmawiajmy teraz jeszcze o samym produkcie, o tym jak wygląda sklep Aldi. Wprowadzacie różne nowe koncepty. Czym one się różnią?
Zacząłbym od tego standardowego, czyli takiego wolnostojącego parterowego obiektu. Jest to budynek, który ma około tysiąca metrów sali sprzedaży. Dzięki temu klient ma możliwość zrobienia wygodnych zakupów, poruszając się w szerokich alejkach. Wokół takich obiektów staramy się zlokalizować 60 do 80 miejsc postojowych, ale oczywiście nie wszędzie takie sklepy da się wybudować.
Kolejnymi dwoma formatami są Aldi Concept 2.0 i Aldi Urban. Concept 2.0 jest to obiekt dedykowany do centrów dużych miast o bardzo gęstym stopniu urbanizacji, dużym zagęszczeniu liczby ludności, o dużym ruchu pieszym. Są to z reguły partery w budynkach wielorodzinnych, w budynkach biurowych. Często, bez miejsc postojowych lub z ograniczoą ich ilością. Mamy tam ograniczony asortyment z racji powierzchni, bo to są obiekty o powierzchni całkowitej nawet poniżej tysiąca metrów. Zostały dobrze przyjęte przez naszych klientów. W tym roku otworzyliśmy taki sklep w Krakowie przy ulicy Lea, a kolejne planujemy w Warszawie, Krakowie czy Trójmieście.
Innym naszym konceptem jest Aldi Urban. To jest z kolei nasza odpowiedź na brak dostępnych terenów albo małe działki w bardzo dobrych miejscach w dużych miastach. Jest to sklep dwukondygnacyjny, gdzie na poziomie zero mamy parking, miejsca postojowe, a sala sprzedaży jest wyniesiona do poziomu plus jeden. Te poziomy są skomunikowane windami czy też travelatorem. To umożliwia nam zachowanie pełnego asortymentu i odpowiedniej liczby miejsc parkingowych w najlepszych lokalizacjach.
Skoro o miejscach parkingowych wspomniał Pan, to chciałbym zapytać o stacje ładowania pojazdów, bo to staje się chyba standardem w sklepach Aldi. Ponad 280 z tych 330 to już są sklepy, które mają albo do końca tego roku będą miały stacje ładowania pojazdów.
Inwestujemy zarówno w stacje ładowania pojazdów, ale też w instalacje fotowoltaiczne. To jest element naszej strategii zrównoważonego rozwoju i dbania o środowisko. We wszystkich obiektach, w których jesteśmy właścicielami, chcemy mieć stacje do ładowania pojazdów. Na dzisiaj są one zamontowane w 100 lokalizacjach. Z uwagi na trwające procedury odbiorowe, 29 z nich jest uruchomionych, ale docelowo wszystkie własne sklepy Aldi będą wyposażone w stacje do ładowania pojazdów elektrycznych.
Jeśli mówimy o nowych technologiach to pojawia się temat sklepu autonomiczny, bo taki sklep jest testowany przez Aldi na innych rynkach. Czy są plany, że w przypadku powodzenia tego projektu, tego testu, będzie on wprowadzany także na polski rynek?
To jest duża rewolucja, jeśli chodzi o podejście do sprzedaży w dyskoncie, dlatego te analizy będą trwać jeszcze długo i są one wielowymiarowe pod różnym względem. Nie wykluczamy takiego rozwiązania w przyszłości, ale w najbliższych latach nie planujemy uruchamiania takiego sklepu w Polsce.
Na koniec zrobię Wam trochę reklamę, bo przytoczę pewne badanie agencji Inquire, która sprawdzała siłę marek handlowych w Polsce. Wśród marek, które w ciągu minionego roku osiągnęły największy wzrost poziomu akceptacji ze strony klientów, Aldi uplasowało się na trzeciej wysokiej pozycji. Co się takiego wydarzyło w Aldi, że Wasza marka nagle tak skoczyła w górę?
Złożyło się na to wiele czynników. Ze strony ekspansji na pewno większy zasięg, docieranie do większej liczby klientów spowodowało, że świadomość naszej marki jest większa. Cały czas pracujemy też nad tym, żeby oferować klientom jak najlepszej produkty w jak najniższych dyskontowych cenach.
Szczególny nacisk kładziemy na marki własne i kategorie tych produktów, rozwijają się u nas najszybciej. W niektórych kategoriach marki własne stanowią już 80% naszej oferty. Także myślę, że połączenie tych wszystkich czynników powoduje to, że klienci postrzegają nas coraz lepiej.
Rozmawiał: Radosław Rybiński
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter