Z najnowszego rynkowego raportu wiadomo, jak zmieniły się zachowania zakupowe konsumentów w ostatnim roku. Widać, że najwięcej Polaków zaczęło bardziej skupiać się na szukaniu zniżek i promocji – 37,5%. Niemniej mieszkańcy innych krajów Europy stali się pod tym względem jeszcze bardziej aktywni.
Z kolei 32,8% rodaków częściej robi teraz zakupy online. Ten wskaźnik jest u nas wyższy niż u obcokrajowców. Obecnie 29,6% polskiego społeczeństwa stara się robić mniej zakupów, ale bardziej świadomie. I w niektórych państwach europejskich sytuacja wygląda podobnie, np. we Włoszech czy we Francji. Natomiast nawyki zakupowe 18,9% Polaków nie uległy zmianie. W tej kwestii nasz kraj jest na przedostatnim miejscu w rankingu. Z raportu też m.in. wynika, że 13,6% rodaków częściej robi zakupy w sklepach, a 13,3% kupuje więcej rzeczy.
Z raportu (tj. badania zrealizowanego w 9 unijnych krajach) autorstwa UCE RESEARCH i Shopfully pokazują, jak zmieniły się zachowania zakupowe Polaków w ciągu ostatniego roku. Najwięcej osób zaczęło bardziej skupiać się na szukaniu zniżek i promocji – 37,5%. Według autorów raportu, rodacy nauczyli się poszukiwać okazji w latach wysokiej inflacji, a teraz coraz lepiej sobie z tym radzą. I ratują swoje domowe budżety, bo ceny w sklepach są ciągle wysokie, mimo że inflacja spadła.
„Należy podnieść jeszcze jeden ważny czynnik. Po latach słabszych, gdy przyrost promocji był nawet na dwucyfrowym minusie, retailerzy przyjęli odwrotną strategię wobec konsumentów. Dane za I kw. br. pokazują, że sklepy rdr. robią coraz więcej akcji rabatowych. Dużą rolę odegrały tutaj dyskonty, które od dłuższego czasu prowadzą tzw. wojnę ceną. To z kolei bardziej motywuje konsumentów do poszukiwania produktów w dobrych cenach” – mówi Robert Biegaj, współautor raportu i ekspert rynku retailowego z Shopfully.
Jednak patrząc na wyniki badania z innych krajów, widać, że Polacy nie stali się tak bardzo aktywni pod ww. względem jak obcokrajowcy. Dla przykładu, na Węgrzech powyższy wskaźnik wyniósł aż 65,7%, a we Francji – 64,8%. We Włoszech, w Austrii, Rumunii i Niemczech zanotowano odpowiednio 55,2%, 55,1%, 51% i 50,9%. Z kolei w Hiszpanii i Bułgarii wyszło 46,8% i 43,7%.
„To wyraźnie pokazuje, że w Polsce wcale nie jest tak źle w porównaniu do innych krajów. Być może trend szukania promocji dopiero się rozkręca. I stąd wynika tego typu różnica” – komentuje Robert Biegaj.
Z kolei 32,8% Polaków częściej niż wcześniej robi zakupy online.
„Są one coraz bardziej popularne, bo dają wygodę i duży komfort. Natomiast dotyczy to raczej art. nieżywnościowych, w tym sprawdzonych towarów. Produkty spożywcze konsumenci wciąż wolą kupować osobiście, bo mogą sprawdzić wiele ich cech, np. świeżość. Jednak chociaż społeczeństwo staje się coraz bardziej cyfrowe, nadal większość Polaków woli wizyty w stacjonarnych placówkach. I to raczej szybko się nie zmieni” – uważa Robert Biegaj.
W innych badanych krajach ten wskaźnik jest niższy. W Niemczech wyniósł niedużo mniej, bo 31,4%. Nieco większe różnice pokazują wyniki w Hiszpanii, Austrii i we Włoszech – odpowiednio 27,2%, 26,9% i 26,1%. We Francji zanotowano 23,2%, z kolei w Bułgarii, na Węgrzech i w Rumunii – 19,6%, 15,5% i 12,7%.
„U nas ten wskaźnik jest wyższy, bo sam trend przyszedł do nas trochę później niż w innych krajach” – stwierdza ekspert z Shopfully.
Z raportu wynika też, że 29,6% ankietowanych obecnie stara się robić mniej zakupów, ale bardziej świadomie.
„Polacy od lat byli przyzwyczajani do zakupów ponad stan i gdyby nie pandemia i inflacja, to zjawisko dalej by się pogłębiało, zwłaszcza w świątecznych sezonach, chociaż nie tylko. Wówczas Polacy często bez opamiętania kupowali różne towary, głównie spożywcze, a później wyrzucali je do kosza, bo nie byli w stanie ich spożyć. Jednak trudne ekonomicznie czasy na jakąś chwilę odwróciły trend. Moim zdaniem, Polakom trochę brakuje w tym zakresie edukacji i dobrych przykładów” – analizuje współautor raportu.
W niektórych krajach Europy sytuacja wygląda podobnie, np. we Włoszech, we Francji i w Hiszpanii – odpowiednio 25,4%, 25,2% i 21,8%. Nieco inaczej jest w Rumunii i Bułgarii – 35,3% i 36,7%. Większe różnice widać w Niemczech, na Węgrzech czy w Austrii – 44%, 43,6% i 40,7%. Natomiast 18,9% Polaków przekonuje, że ich nawyki zakupowe nie uległy zmianie. We Włoszech ww. wskaźnik jest na poziomie 15,8%, w Hiszpanii – 19,6%, a na Węgrzech – 20%. We Francji i w Austrii wynosi odpowiednio 23,9% i 23,8%. Z kolei w Bułgarii, Rumunii i Niemczech odnotowano 27,3%, 26,7% i 30%.
„W każdym kraju może być grupa konsumentów, których sytuacja materialna nie pogorszyła się i nie wymusiła żadnych zmian w nawykach zakupowych. Poza tym sporo osób, nawet będąc w słabszej kondycji finansowej, nie zmienia szybko swoich nawyków konsumenckich, zwłaszcza jeśli chodzi o żywność i inne produkty pierwszej potrzeby. Ten sam scenariusz mógł też dotyczyć osób, które już wcześniej robiły zakupy w sposób wyjątkowo rozsądny” – uważa Robert Biegaj.
Do tego z raportu wiadomo, że 13,6% konsumentów częściej robi zakupy w sklepach. 13,3% ankietowanych kupuje więcej rzeczy. 11,6% stawia na pierwszym miejscu na lokalne sklepy i marki. Z kolei nawyki zakupowe 4% badanych zmieniły się pod innymi względami. Patrząc na pozostałe badane kraje, z reguły ww. wskaźniki wyglądają podobnie.
„Zapewne częściej robią zakupy i kupują więcej rzeczy przede wszystkim osoby, których sytuacja finansowa poprawiła się. Może to dotyczyć też konsumentów, którzy już wcześniej ograniczyli swoje wydatki i teraz przyszedł czas na to, aby takie zachowanie przynajmniej lekko poluzować” – zaznacza Robert Biegaj.
Patrząc na inne badane kraje, z reguły ww. wskaźniki wyglądają podobnie na Węgrzech, we Włoszech w Niemczech – odpowiednio 13,4%, 16,2% i 18,7%. Natomiast zupełnie inaczej sprawa przedstawia się w Austrii, Francji, Rumunii, Bułgarii i Hiszpanii – 26,1%, 27,3%, 32,5%, 38,6% i 45,8%.
Metodologia
Raport powstał na kanwie specjalnego badania opinii publicznej. Badanie zostało przeprowadzone metodą CAWI (Computer Assisted Web Interview) przez UCE RESEARCH i Shopfully na próbie 1032 Polaków w wieku 18-80 lat. Identyczny sondaż w tym samym czasie został również zrealizowany w Niemczech, Austrii, Hiszpani, Włoszech, Bułgarii, Rumuni, a także we Francji i na Węgrzech.
