Rynek handlu detalicznego stoi dziś w obliczu fundamentalnych wyzwań, które w perspektywie kilku najbliższych lat mogą zdecydować o kształcie całej branży. Podczas rozmowy w ramach części konferencyjnej #scf2025fall, Jan Skowron, dyrektor zarządzający KIK Polska, wskazał na kluczowe zagrożenia dla rynku.
W opinii Jana Skowrona negatywny wpływ na rynek handlu w Polsce ma kryzys demograficzny oraz nierówne warunki konkurencji związane z niedoskonałościami prawa. Jednocześnie zdradził plany rozwoju sieci KIK w Polsce i strategię dostosowania do zmieniających się realiów.
Demografia największym wyzwaniem
Zdaniem Jana Skowrona, problem starzejącego się społeczeństwa i spadku liczby urodzeń to dziś najpoważniejsze zagrożenie dla rynku.
„Tylko w roku 2024 ubyło w Polsce około 120 tysięcy ludzi. To zagrożenie ma bardzo przykre konsekwencje długoterminowe dla wszystkich naszych rynków – biznesowych, społecznych i tego, gdzie będziemy za 20–30 lat” – mówi Jan Skowron podczas #scf2025fall.
Jego zdaniem firmy działające w segmencie dziecięcym odczuwają skutki spadającej liczby urodzeń już dziś, a z czasem problem dotknie praktycznie wszystkich sektorów.
„Coraz więcej produktów i usług będzie trafiało w próżnię, ponieważ nie będziemy w stanie wykreować takiego popytu, jaki mieliśmy wcześniej” – stwierdził Jan Skowron.
Nierówna walka z gigantami e-commerce
Drugim poważnym wyzwaniem są – według dyrektora zarządzającego KIK Polsk– niedoskonałości prawa unijnego i polskiego, które sprzyjają azjatyckim marketplace’om.
„Mówimy o 11,5 miliona paczek dziennie, które przylatują do Europy. W 2024 roku to było 4,5 miliarda przesyłek z Chin, podczas gdy do Stanów Zjednoczonych – 1,5 miliarda. To pokazuje skalę problemu”.
Jan Skowron zwrócił też uwagę na nierówne warunki konkurencji.
„Dystrybutorzy i producenci z Unii podlegają restrykcyjnym regulacjom, od ESG po ochronę konsumenta, podczas gdy chińskie platformy działają w sposób wybiórczy. To gra nie fair, która odbiera nam miejsca pracy i podatki” – mówił.
Porządkowanie sieci i nowe formaty sklepów
Od 2024 roku KIK prowadzi proces porządkowania swojej sieci w Polsce.
„Czyszczenie portfolio sklepów nie było robione od 11 lat. Teraz zamykamy lokalizacje nierentowne, a równocześnie otwieramy nowe, bardziej dopasowane do potrzeb rynku” – powiedział dyrektor zarządzający KIK Polsk.
KIK posiada w Polsce 450 sklepów. Docelowo, do 2028–2029 roku, sieć chce osiągnąć 650 lokalizacji. Nową ścieżką rozwoju są mniejsze formaty sklepów.
„Uelastyczniliśmy się. Myślimy o sklepach 400 mkw., a nawet mniejszych. Mamy już 4 takie placówki i widzimy efektywność wyższą o 15–20% na mkw. – zdradził Jan Skowron.
Online jako uzupełnienie, nie główny motor
Choć e-commerce dynamicznie rośnie, dla KIK w Polsce ma on pełnić rolę uzupełniającą.
„E-com nigdy nie będzie dla nas głównym motorem napędzającym obrót. To dopełnienie sklepów stacjonarnych i sposób na obecność w świecie digital” – stwierdził Jan Skowron.
Obecnie udział sprzedaży online w KIK Polska nie przekracza 5%, a w przyszłości ma wzrosnąć do poziomu 7–8%.
Współpraca z wynajmującymi
KIK liczy także na wsparcie ze strony partnerów z rynku nieruchomości.
„Rynek jest bardzo otwarty na rozmowę z nami. Dostajemy duże wsparcie i chęć tworzenia tego razem, co ułatwia nam przechodzenie przez proces czyszczenia portfolio” – podkreślił Jan Skowron podczas #scf2025fall.
Podsumowanie
Demografia i nieuczciwa konkurencja ze strony globalnych platform to dwa największe wyzwania, jakie stoją przed rynkiem retail w Polsce i Europie. KIK stara się na nie odpowiadać poprzez elastyczną strategię rozwoju – mniejsze formaty sklepów, porządkowanie sieci i stopniowy rozwój e-commerce.
Targi #scf2025fall odbywały się w dniach 24-25 września w Expo XXI w Warszawie Nieodłącznym ich elementem jest część konferencyjna. W tym roku na scenie pojawiło się aż 24 gości, którzy mówili o kluczowych wyzwaniach stojących przed rynkiem centrów handlowych w Polsce. Wszystkie prezentacje i wystąpienia zostały już opublikowane na kanale YouTube oraz na Linkedin.