[WYWIAD, część I] Artur Kazienko, Kazar: cała branża jest jak bokser, który po trzecim knockdownie wylądował na deskach

Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, że skoro mieliśmy już trzy lockdowny, to może czekać nas kolejny. Na przykład zostanie wprowadzony czwarty tygodniowy lockdown. Czy wynajmujący w ślad za tym będą od nas żądali przedłużenia umowy o kolejne 6 miesięcy plus tydzień? To jest kuriozalne rozwiązanie, pozbawione empatycznego podejścia do partnera biznesowego. Tu nie ma myślenia o rynku i jego możliwościach, a jedynie o tym jak wyrwać maksymalnie dużo pieniędzy – mówi w rozmowie z redakcją retailnet.pl / SCF News Artur Kazienko, Prezes Zarządu Grupy Kazar. Jutro druga część wywiadu poświęcona wdrażanej przez spółkę strategii omnichannel.

Czy informacje prasowe o rezygnacji sieć Kazar z obecności w centrach handlowych były przedwczesne?

Artur Kazienko: Nastąpiło pewnego rodzaju przekłamanie interpretacyjne mojej wypowiedzi, jakoby marka Kazar wycofywała się ze wszystkich centrów handlowych, która później została powielana przez inne media. To bardzo przedwczesne wnioski. Oczywiście sytuacja w jakiej znajduje się rynek retail, może spowodować, że zamkniemy kilka sklepów, natomiast nie ma żadnej mowy o wycofywaniu się sieci z centrów handlowych w Polsce. Uważam, że offline będzie ciągle bardzo mocną częścią obecności retailowej każdej marki, która zamierza się liczyć w nowej rzeczywistości. 

Jaka część biznesu może zostać zamknięta? Czy w grę wchodzą zarówno sklepy Kazar i Kazar Studio?

AK: W tym roku wygasa nam kilka umów najmu lokali w centrach handlowych, po kilkuletnim okrese ich obowiązywania. Nie oznacza to, że definitywnie rezygnujemy z tych lokalizacji. Każda obecność, bądź odnowienie umowy będzie wymagała szerokiej analizy. Jeżeli w procesie negocjacji uda nam się uzyskać porozumienie z właścicielem centrum handlowego, my te umowy prawdopodobnie odnowimy. Natomiast decyzja będzie uzależniona od warunków jakie uzyskamy od wynajmujących. Należy brać pod uwagę fakt, że dotychczasowe umowy najmu były zawierane 5-10 lat temu, a rynek przez te lata diametralnie się zmienił. Obecnie funkcjonujemy w zupełnie innej rzeczywistości. Przecież przez okres 5 lat, a nawet ostatnich 11 miesięcy znacząco wzrósł udział e-commerce w handlu, co wpływa na działalność centrów handlowych. Nie ma co ukrywać, że to jest ten czynnik, który powoduje, że zupełnie inaczej podchodzimy do nowych umów najmu. Ponadto centra handlowe utraciły ogromną część swojej atrakcyjności, która była kluczem do naszej obecności, bo na przestrzeni ostatnich lat odwiedzalność w galeriach z roku na rok spada, a wraz z nią sprzedaż z metra kwadratowego. Dodatkowo trwająca pandemia spowodowała, że mamy ogromną część aktywności centrów handlowych nieczynną, która też stanowiła istotny magnes przyciągający klientów. Ze względu na czynnik pandemiczny centra handlowe nie są już miejscem spotkań i spędzania wolnego czasu. Różnią się od tych obiektów sprzed 5-10 lat, kiedy podpisywaliśmy umowy najmu. Kolejny czynnik, który trzeba brać pod uwagę, to rosnąca w ostatnich latach podaż nowoczesnej powierzchni handlowej. Wszystkie te elementy plus pandemia, która nas dotknęła sprawiają, że warunki prowadzeniu biznesu w galeriach muszą zostać dostosowane do dzisiejszych realiów. 

Pewnie wycofacie się z niektórych lokalizacji z powodu nie spełnienia waszych oczekiwań przez wynajmujących? 

AK: Tak, co pokazuje przykład zamkniętego sklepu Kazar w centrum handlowym Atrium Promenada. Istnieje taka możliwość, że niektóre sklepy Kazar zostaną zamknięte. Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nasza obecność w offline jest potrzebna, bo dziś nowoczesna marka, o dużym zasięgu, musi rozwijać się w modelu omnichannel. I tą drogą chcemy iść. 

A jak będzie wyglądać przyszłość marki Kazar Studio?

AK: Mamy sprecyzowany plan rozwoju dla marki Kazar Studio. Chociaż jej debiut nastąpił w niezbyt dobrym momencie, bo 10 miesięcy od otwarcia pierwszego sklepu, wpadliśmy w turbulencje związane z pandemią. Jednak nie rezygnujemy z tego konceptu. Nadal będziemy rozwijać markę Kazar Studio. Planujemy również znaczące zmiany w obrębie sieci offlinowej. Przechodzimy do takiego modelu, w którym będą otwierane sklepy o powierzchni 350-400 mkw. z ofertą obydwu brandów. Zamierzamy wprowadzać nowy koncept nawet do miast w granicach 100 tys. mieszkańców. Dotychczas interesowały nas wyłącznie największe miasta w kraju. 

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

Na jakim etapie są rozmowy za wynajmującym z ostanie dwa lockdowny? Będziecie przedłużać umowy najmu zgodnie z art. 15 ze?

AK: Stoimy na takim stanowisku, że za czas lockdownu czynsz się nie należy.  Przecież zapis  art. 15 ze  tzw. „ustawy covidovej” został wprowadzony dodatkowo poza kodeksem cywilnym. W okresie lockdownu zgodnie KC mamy wyłączone umowy najmu. Jeżeli wynajmujący nie może świadczyć usługi to korzystający z powierzchni nie płaci czynszu. Dlatego stosowanie art. 15 ze do każdego lockdownu nie jest podejściem zdroworozsądkowym. Twierdzenie przez wynajmujących, że za każdy lockdown właściciel sklepu musi przedłużyć umowę na warunkach z roku 2019 o 6 miesięcy plus czas trwania lockdownu jest ofertą „pazernego i ślepego”. Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, że skoro mieliśmy już trzy lockdowny, to może czekać nas kolejny. Na przykład zostanie wprowadzony czwarty tygodniowy lockdown. Czy wynajmujący w ślad za tym będą od nas żądali przedłużenia umowy o kolejne 6 miesięcy plus tydzień? To jest kuriozalne rozwiązanie, pozbawione empatycznego podejścia do partnera biznesowego. Tu nie ma myślenia o rynku i jego możliwościach, a jedynie o tym jak wyrwać maksymalnie dużo pieniędzy. Cała branża jest jak bokser, który po trzecim knockdownie wylądował na deskach, a sędzia zamiast zasłonić leżącego pochyla się nad nim i oznajmia, że przedłuża walkę o 5 rund.

To może rząd powinien włączyć się do dialogu?

AK: Uważam, że brak zajęcia wyraźnego stanowiska przez rząd w stosunku do art. 15 ze., jest pozostawieniem branży samej sobie. Może rządzący obawiali się, że wynajmujący mogą wejść z Państwem na drogę sądową, jeśli rozwiązania te byłyby nie po ich myśli. Natomiast właściciele sklepów są często mniejsi, słabsi i nie powinni mocno reagować, więc sprawa rozejdzie się po kościach. Wydaje się, że artykuł 15 ze miał pomóc w sprawiedliwym rozwiązaniu rozliczeń czynszu za okres lockdownu, a stał się nieporozumieniem. Dziś ten zapis komplikuje świat retailu, bo jakby go nie było, stosowane byłyby wyłącznie regulacje z kodeksu cywilnego.   

Powróćmy do planów rozwoju sieci sklepów Kazar. Ile może w tym roku powstać w nowych sklepów, a ile przewidujecie zamknąć?

AK: Obecnie w ramach sieci działa 57 sklepów. Prowadzimy negocjacje dotyczące kilku lokalizacji, w których powstaną sklepy w nowym koncepcie. Uważam, że w tym roku propozycji wynajęcia lokali będzie dużo więcej i mam nadzieję, że wyniki rozmów zaowocują nowymi otwarciami. Natomiast ile zamkniemy sklepów – nie będzie to więcej niż 5-6 lokalizacji. Jednak wszystko leży w rękach wynajmujących. Wolelibyśmy powiększać istniejące lokalizacje zamiast je zamykać. Powinni zdawać sobie sprawę, że obecne stawki czynszu są nie do utrzymania przez najemców. Dlatego należy je jak najszybciej dostosować do dzisiejszych realiów. 

Rozmawiał: Wojciech Wojnowski