W czasie pandemii udział handlu online w naszym bilansie niemal się podwoił – mówi w rozmowie z redakcją retailnet.pl / SCF News Wojciech Wieroński, Dyrektor Zarządzający ds. Finansów, Członek Zarządu MediaMarktSaturn Polska.
Sektor RTV AGD okazał się dość odporny na pandemię. Gdzie należy szukać głównych źródeł takiego stanu rzeczy?
Jako lider sprzedaży wielokanałowej mamy wiele dróg dotarcia do naszych klientów i zwłaszcza z perspektywy ostatnich miesięcy możemy potwierdzić, że taki model sprzedaży się sprawdza. Trudno jednak powiedzieć, żeby nasza spółka była w pełni odporna na pandemię. Owszem, pojawiło się wzmożone zainteresowanie nowoczesną elektroniką – sprzętem AGD, urządzeniami niezbędnymi do zdalnej nauki, pracy, czy rozrywki w domu, ale jednocześnie przez wiele tygodni nasze sklepy w galeriach handlowych były zamknięte, a markety stacjonarne nie mogły działać w pełnym zakresie, jak to miało miejsce przed pandemią. W związku z tym, nawet dynamiczny wzrost sprzedaży online nie zdołał w pełni zrekompensować utraty wpływów ze sprzedaży tradycyjnej. Równocześnie wielu konsumentów zostało pozbawionych swobodnego dostępu do szeroko rozumianej elektroniki użytkowej, bez której trudno radzić sobie w dzisiejszym świecie, zarówno jeśli chodzi o codzienne domowe czynności, pracę, naukę, rozrywkę czy komunikację z bliskimi.
Jakie argumenty stały za zamknięciem sklepów ze sprzętem RTV AGD w czasie lockdownów?
Jak sami często podkreślamy, nigdy nie byliśmy w stanie tego do końca zrozumieć, dlaczego postanowiono ograniczyć dostępność takich produktów, jak laptopy, drukarki czy sprzęt gospodarstwa domowego, których wiele osób potrzebuje do codziennego funkcjonowania, a pozostawić bez zmian dostęp do sieciowych sklepów meblowych, remontowo-budowlanych oraz księgarni. Te produkty są w równym stopniu dostępne w kanale internetowym, również u otwartych podczas lockdownu operatorów.
PARTNER PORTALU
Sytuacja epidemiologiczna wciąż daleka jest od stabilnej, trudno przewidzieć nawet najbliższą przyszłość. Jakieś plany biznesowe na najbliższe miesiące na pewno jednak Państwo macie?
Chcemy się stale rozwijać organicznie – zwiększać paletę produktów i usług i docierać do coraz to szerszego grona klientów, zwłaszcza w kanale internetowym. Analizujemy naszą stacjonarną sieć i potencjalne opcje ekspansji – ciężko jest natomiast składać jednoznaczne deklaracje o możliwej ekspansji w związku z sytuacją, w jakie znalazła się cała gospodarka i związanej z tym niepewnością. Niemniej jednak interesują nas obiekty handlowe w atrakcyjnych handlowo i komunikacyjnie lokalizacjach. Ważnym parametrem jest m.in. handlowa mapa czy potencjał zakupowy lokalnego rynku.
Wspominał Pan już dynamicznym wzroście sprzedaży online. O jakiej skali mówimy?
W czasie pandemii udział handlu online w naszym bilansie się niemal podwoił.
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter
Wiele mówi się o tym, że najlepiej w czasie pandemii radzą sobie te firmy, które rozumieją na czym tak naprawdę polega sprzedaż w modelu omnichannel.
Naszą ambicją jest działać z sukcesem w wielu kanałach i oferować najlepsze, kompletne rozwiązania (produkt + usługa) użytkownikom nowych technologii. Chcemy być dla nich pierwszym wyborem, dlatego dbamy o jak najlepsze doświadczenia zakupowe klientów w każdy punkcie styku z naszą marką. Odpowiadając na zmieniające się potrzeby stale się rozwijamy we wszystkich kanałach – poprawiamy funkcjonalność sklepu internetowego, uruchomiliśmy blisko 20 tys. punktów odbioru, jesteśmy obecni z ofertą na platformie Allegro, modernizujemy sklepy stacjonarne, stawiamy na szybkie dostawy, rozszerzamy zakres dostępnych usług, żeby klienci mogli od razu i w pełni korzystać z zakupionych urządzeń, rozbudowujemy ofertę B2B.
Przyszłość handlu jest bardziej online czy offline?
W sposób naturalny coraz więcej konsumentów dokonuje zakupów w internecie, co jest związane z jednej strony z ograniczonym dostępem do handlu stacjonarnego, z drugiej zaś jest to oczywista konsekwencja digitalizacji społeczeństwa. Nie można jednak jednoznacznie podzielić klientów na online i offline, ponieważ stają się wielokanałowi – w zależności od potrzeb. Ten trend będzie postępował, ale nadal duża grupa konsumentów preferuje zakupy w sklepach stacjonarnych. Ważny jest dla nich kontakt z fachowym doradcą, osobiste porównanie dostępnych produktów, ich funkcji czy designu. Dla nich wizyta w fizycznym sklepie ma zupełnie inny wymiar, dlatego pomimo rosnącego znaczenia sprzedaży online, markety stacjonarne pełnią bardzo ważną funkcję handlową, usługową i społeczną.
Czy mimo niesprzyjających warunków rynkowych spodziewacie się na koniec roku pozytywnych wyników sprzedaży?
W ubiegłym roku urośliśmy jako firma w porównaniu do 2019, mimo niekorzystnej dla nas sytuacji związanej z zamknięciem większości naszych sklepów. W związku z dużym zapotrzebowaniem na oferowane przez nas produkty i rozwiązania spodziewamy się utrzymania tego trendu również w tym roku.
Powiało lekkim optymizmem.
Zespół MediaMarkt w Polsce to prawie 4 tysiące osób, za których jako organizacja czujemy się odpowiedzialni i podejmujemy działania, które pozwolą zapewnić firmie dalszy rozwój. Liczymy na to, że jesteśmy coraz bliżej punktu, w którym będziemy mogli wracać do normalności jaką znamy sprzed roku, chociaż mamy też świadomość, że pandemia na wielu obywatelach i przedsiębiorstwach odciśnie swoje piętno.
Zwłaszcza, że nie wiemy, jak długo jeszcze potrwa…
Dla naszej działalności, ale również i dla współpracy z licznymi partnerami handlowymi w Polsce, najważniejsza jest stabilność, która pozwoliłaby snuć choćby średnio-terminowe plany. To w naszej ocenie będzie w pełni możliwe, kiedy sytuacja pandemiczna w kraju zostanie całkowicie opanowana i będzie można w dużym stopniu przewidzieć działania na przyszłość.
Rozmawiał: Łukasz Izakowski