[WYWIAD] Marcin Skowroński, JYSK: zwiększamy tempo rozwoju w Polsce

Naszym planem długoterminowym jest posiadanie 500 sklepów. Interesują nas tak naprawdę wszystkie rodzaje lokalizacji. Jesteśmy marką uniwersalną, która dobrze sobie radzi zarówno w obiektach wolnostojących, jak również w parkach i centrach handlowych – mówi w rozmowie z Retailnet Marcin Skowroński, Dyrektor ds. rozwoju i ekspansji JYSK

JYSK zakończył rok 2021 liczbą ponad 250 sklepów. W minionym roku otwarto ich 16. Czy taka dynamika otwarć planowana jest również na 2022?

Zwiększamy tempo rozwoju JYSK w Polsce. Do tej pory otwieraliśmy średnio 10-12 sklepów rocznie. W poprzednim roku finansowym, który trwa od września do sierpnia, otworzyliśmy tych sklepów szesnaście, a plan na bieżący rok finansowy, czyli do końca sierpnia 2022 roku, zakłada otwarcie co najmniej dwudziestu. To oznacza, że w ciągu trzech lat zwiększamy tempo rozwoju o 100 proc. Naszym planem długoterminowym jest posiadanie 500 sklepów. Dodatkowo, każdego roku relokujemy, bądź też powiększamy kolejne kilkanaście sklepów. Dynamika otwarć jest znacząca, a Polska jest bardzo ważnym rynkiem w rozwoju sieci.

W jakie lokalizacje chce inwestować JYSK?

Interesują nas tak naprawdę wszystkie rodzaje lokalizacji. Jesteśmy marką uniwersalną, która dobrze sobie radzi zarówno w obiektach wolnostojących, jak również w parkach i centrach handlowych. Przyglądamy się lokalizacjom we wszystkich kategoriach nieruchomości komercyjnych. Ważna jest jakość lokalizacji w odniesieniu do potencjału sprzedażowego oraz warunki techniczne, związane z większą niż standardowa na rynku nośnością podłogi, czy też ze swobodą dostaw. Wszystkie te elementy związane są ze specyfiką naszego asortymentu. Sprzedajemy głównie meble i materace, czyli produkty ciężkie. Dodatkowo zwracamy uwagę na wielkość przestrzeni, gdyż meble wymagają dużej powierzchni ekspozycyjnej na sali sprzedaży, i większej niż w sklepach innych branż, powierzchni w magazynach.

W jakich regionach Polski chce się rozwijać JYSK?

Jesteśmy obecni w całej Polsce, ale chcemy zwiększać liczbę sklepów, aby być jeszcze bliżej klientów. I tak w odniesieniu do największych miast, gdzie mamy już kilkadziesiąt sklepów, wciąż widzimy potencjał na wiele kolejnych. Za przykład może posłużyć Warszawa, gdzie w lutym otworzyliśmy nasz dwunasty sklep i planujemy kolejne dziesięć. Podobnie sytuacja wygląda we Wrocławiu, Krakowie, Poznaniu czy w Trójmieście, gdzie jest nasze biuro główne. Sklepy JYSK działają praktycznie we wszystkich miastach średniej wielkości. Z reguły mamy w tych miastach jeden, w niektórych dwa sklepy, ale tam gdzie dostrzegamy potencjał chcemy otwierać kolejne – jedną lub dwie nowe placówki. Dobrym przykładem są tutaj takie miasta, jak: Częstochowa, Toruń, Koszalin czy Puławy, gdzie mamy plany na nowe otwarcia jeszcze w tym roku. Naszym celem jest podwojenie liczby placówek, stąd patrzymy szeroko na możliwości rozwoju sieci sprzedaży i śmiało wychodzimy poza duże oraz średnie miasta. Nie mamy zdefiniowanej minimalnej liczby mieszkańców dla miejscowości, w których rozważamy otwarcie JYSK. W tych przypadkach patrzymy szerzej, na cały obszar oddziaływania, czy szlaki komunikacyjne w danym regionie. Dobrym przykładem jest sklep, zaplanowany do otwarcia w tym roku, w Łanach, na przedmieściach Wrocławia. Łany to mała miejscowość, ale z bardzo atrakcyjnym bezpośrednim catchmentem, o wiele większym niż liczba mieszkańców. Dodatkowo lokalizacja znajduje się tuż obok ruchliwej obwodnicy Wrocławia.

Jakie formaty sklepów oferuje JYSK?

Mamy dwa podstawowe formaty: standardowy i XL. Standardowy obejmuje nie mniej niż 1300 metrów kwadratowych. Drugi format to tak zwany XL, który zaczyna się od minimum 1600 metrów kwadratowych i jest stosowany jako rozszerzenie formatu sklepów standardowych, najlepiej sobie radzących sprzedażowo.

Czy oferta produktowa dla poszczególnych formatów jest różna?

Generalnie we wszystkich sklepach, niezależnie od lokalizacji, nasza oferta jest identyczna., a jedynie w formacie XL jest poszerzona o asortyment dostępny regularnie tylko w sklepie internetowym. Obecnie mamy w Polsce trzy sklepy XL. W tym roku do tej listy dojdzie jeszcze jedna, bądź dwie lokalizacje.

Jak wygląda Państwa współpraca z centrami handlowymi? Czy pandemia spowodowała, że możecie liczyć na bardziej elastyczne podejście zarządców?

Z roku na rok podpisujemy coraz więcej umów i to jednoznacznie świadczy o tym, że udaje nam się porozumieć z naszymi partnerami i osiągać rozsądny dla obu stron kompromis. Pandemia według mnie nie miała dużego wpływu na klauzule umowne, zwłaszcza te typowo komercyjne. Wielu najemców zabezpieczało skutecznie swoje interesy długo przed pandemią. To, co na pewno się zmieniło, to podejście zarządców i wynajmujących do odpowiedzialność za zdarzenia, których strony nie są w stanie przewidzieć.

Jakie otoczenie handlowe jest istotne dla JYSK? Czym wyróżnia się sieć na tle konkurencji?

Nasz model biznesowy jest bardzo elastyczny. JYSK świetnie radzi sobie zarówno w obiektach wolnostojących jak i w parkach, czy galeriach handlowych. Sprzedaż w JYSK opiera się przede wszystkim na promocjach, których organizujemy ponad 50 rocznie. Co tydzień mamy nowe kampanie promocyjne, które przedstawiamy w gazetkach w formie papierowej, bądź elektronicznej. To sprawia, że JYSK poprzez swoje działania marketingowe kreuje strumień klientów i czyni nasz sukces poniekąd niezależnym od otoczenia. Nie oznacza to jednak, że sąsiedztwo jest dla nas nieistotne. Szczególnie w wypadku parków i galerii handlowych zależy nam na tym, aby być jednym z dużych i znaczących najemców, a nie jedynym.

Pandemia zmieniła nawyki konsumenckie. Czy w JYSK też dało się to zauważyć? Jak zareagowaliście na te zmiany?

Niewątpliwie fakt, że w okresie pandemii wielu z nas spędziło więcej czasu w mieszkaniu czy w domu, nie wydając pieniędzy na rozrywkę, wyjazdy, czy wyjścia do restauracji spowodował, że klienci mieli więcej środków, żeby zadbać o miejsce, w którym spędzali tak dużo czasu. Ruszyły remonty, bądź nawet zakupy nowych nieruchomości i niewątpliwie branża meblowa, wyposażenia wnętrz, na tym skorzystała. Z pewnością przyjdzie czas, w którym powrócimy do wcześniejszych przyzwyczajeń i będziemy więcej środków wydawać na spotkania, podróże itp., co może wpłynąć na dynamikę wzrostu sprzedaży w takich branżach jak nasza. Będziemy jednak niezmiennie zachęcać i inspirować do skupiania uwagi na wnętrzach i wyposażaniu domów, czy ogrodów.

Jesteście na to przygotowani?

JYSK jest siecią międzynarodową i ma mocną pozycję na rynku. Mamy określoną strategię, ale też adaptujemy się do zmieniającego się profilu klienta. Przeszliśmy przez wyzwania pandemii, związane chociażby z tymczasowymi zamknięciami sklepów i one wymogły na nas adekwatne reagowanie. Jestem przekonany, że poradzimy dobie z każdym nowym wyzwaniem.

Innym trendem na rynku, który uwypuklił się w pandemii jest przeniesienie sprzedaży ze sklepów stacjonarnych do sklepów internetowych. Jak JYSK radzi sobie na tym polu?

W JYSK podchodzimy do tego zupełnie inaczej. Przede wszystkim klienci zaczynają mocniej preferować sklepy stacjonarne w bliskiej odległości od domu, ale również nasz asortyment jest na tyle specyficzny, że wymaga bezpośredniej weryfikacji i sprawdzenia przez klienta. Sam fakt, że planujemy podwoić liczbę sklepów w ciągu najbliższych lat świadczy o tym, że placówki stacjonarne są dla nas bardzo ważne. A co mam na myśli, mówiąc o specyfice asortymentu? Cóż, zakup mebli, materaca czy artykułów wyposażenia sypialni, to kwestia koloru, faktury materiału, wygody i dopasowania do indywidualnych potrzeb. W przypadku tych produktów potrzebujemy położyć się na materacu, usiąść na krześle, czy kanapie, dotknąć materiał, a tego nie jesteśmy w stanie zrobić podczas zakupów online. Poza tym, musimy pamiętać o tym, że zakupy mogą wiązać się z potencjalnymi zwrotami, a trudno jest zwrócić mebel po jego skręceniu, bądź też materac, który kurier dostarczy do domu. Dlatego też nasi klienci wybierają głównie sklepy stacjonarne – chcą przetestować produkty, jeszcze przed ich zakupem. Nasz sklep internetowy jest ważnym kanałem dystrybucji i doskonale uzupełnia tradycyjny kanał sprzedaży. Klienci mają różne preferencje zakupowe i wciąż będzie duża grupa, która także meble i materace, czy chociażby dodatki zakupi w sieci.

Jakie wyzwania stoją przed JYSK w najbliższym czasie?

Jednym z dużych wyzwań jest projekt One JYSK, który jest realizowany w naszych sklepach w całej Europie. Dotyczy on między innymi ujednolicenia wyglądu przestrzeni sklepów JYSK. Mamy ambicje, aby w ciągu najbliższych trzech lat wprowadzić nowy koncept 3.0 do wszystkich placówek. Wymaga to nie tylko re-aranżacji sklepów istniejących, ale także powiększeń, bądź relokacji wszystkich tych placówek, które nie będą spełniały wymagań powierzchniowych. Jednak efekt końcowy jest bardzo dobrze odbierany przez naszych klientów. Trafiają oni do jasnej przestrzeni, pełnej inspiracyjnych ekspozycji, które mogą przenieść do własnych domów.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz