[WYWIAD] Grzegorz Sowa, Świat Prasy SA: chcemy otwierać około 40 saloników prasowych rocznie

Planujemy utrzymać nasze tempo rozwoju, które mieliśmy w ostatnich latach. Zakładamy otwieranie średnio około 40 saloników prasowych rocznie, jeżeli chodzi o rozwój organiczny. Oczywiście nie wykluczamy akwizycji. Wówczas to tempo będzie wyższe. Oczywiście, te założenia rozwojowe chcemy realizować przy zachowaniu bardzo wysokich zdolności płatniczych i dalszym polepszaniu naszych wyników finansowych – mówi w rozmowie z SCF News/Retailnet Grzegorz Sowa, Prezes Zarządu Świat Prasy SA.

Jak funkcjonuje sieć Świat Prasy w pandemicznych czasach? Jaki był dla Was 2021 rok?

Świat Prasy działa już blisko 15 lat. W kwietniu będziemy świętować 15-ste urodziny. Jeżeli chodzi o rok 2021, to zakończyliśmy go liczbą 380 saloników. Otworzyliśmy w minionym roku blisko 40 nowych sklepów. Krótko podsumowując, to był dla nas kolejny rekordowy rok na naszej ścieżce rozwoju.

Rekordowy pod względem liczby otwarć czy sprzedaży?

Pod względem liczby otwarć nie był rekordowy, bo mieliśmy już lata, w których otwieraliśmy większą liczbę sklepów. Natomiast rekordowy pod względem przychodu ze sprzedaży. Ten przychód sięgnął 430 milionów złotych. Był to też rekordowy rok pod względem liczby zarządzanych sklepów, gdyż zbliżamy się do liczby 400 saloników prasowych.

Saloniki Świat Prasy to koncept dopasowujący się do różnego rodzaju obiektów handlowych od tradycyjnych galerii po retail parki czy sklepy spożywcze. Jak wygląda Państwa współpraca z wynajmującymi Wam powierzchnię handlową i które lokalizacje najlepiej się sprawdziły w czasie pandemii?

Większość sklepów mamy zlokalizowanych przy supermarketach spożywczych, ale około 30% lokalizacji działa w centrach handlowych czy retail parkach. Jeżeli chodzi o współpracę z wynajmującymi nam powierzchnię, to układa nam się bardzo dobrze. Można powiedzieć, na najwyższym poziomie. Jesteśmy szczególnie zadowoleni z lokalizacji w parkach handlowych, do których na początku podchodziliśmy może nieco sceptycznie, ponieważ te lokalizacje rozwijają się trochę wolniej niż lokalizacje w supermarketach, pod względem osiągania docelowych przychodów. Natomiast potrafią zaskakiwać i czasami osiągać fantastyczne wyniki finansowe.

Segment retail parków ostatnio wychodzi na prowadzenie pod względem liczby powstających projektów. Możecie przebierać w wyborze takich lokalizacji…

Tak, jeżeli chodzi o parki handlowe, rzeczywiście obserwujemy boom i wysyp tego typu obiektów. Stąd też nasza dokładna analiza każdej z tych lokalizacji, gdyż jak przy każdym wysypie, przy każdym boomie, nie wszystko złoto co się świeci i część lokalizacji parków handlowych jest po prostu nietrafiona. Staramy się wybierać tylko te najlepsze, dobrze zlokalizowane, dobrze skomunikowane z lokalną społecznością i grupą docelowych klientów. Jeżeli chodzi o kwestie porównania trafficu w galerii handlowej i retail parku, to oczywiście w galerii ten traffic jest większy. Natomiast odnosimy wrażenie, że w parkach handlowych klient jest bardziej sfokusowany na zakupach. Trafia tam bardziej celowo i z konkretnym planem zakupowym. Natomiast galerie handlowe często są odwiedzane dla rozrywki czy też „zabicia czasu”. Niestety koszty prowadzenia działalności w galeriach handlowych są niewspółmiernie wysokie w porównaniu do parków handlowych.

Jakie środowisko handlowe lubią saloniki Świat Prasy?

Dla nas najistotniejsze jest to, aby w danym obiekcie była dobra spożywcza sieć handlowa ponadto zawsze mile widziana jest wiodąca drogeria czy wiodący operator non-food typu Pepco, KiK, Action bądź inne marki. Bardzo się cieszymy, kiedy w parkach handlowych obecne są również piekarnia i sklep mięsny. To jest dla nas idealny miks najemców.

Na jakich warunkach chce Pan podpisywać umowy najmu?

Staramy się podpisywać umowy jak najbardziej elastyczne. To jest dla nas kluczowa sprawa. Natomiast nie zawsze to się udaje. Jeżeli chodzi o wynajmujących, to raczej znikoma część z nich jest chętna do elastycznego podejścia. Większość nie wykazuje się żadną elastycznością. Przy czym warto podkreślić, że elastyczność umowy jest wymagana tam, gdzie nagle okazuje się, że z jakiegoś powodu park handlowy jest słaby, generuje małą liczbę klientów. Stąd troszeczkę nie dziwię się wynajmującym, że nie chcą negocjować umów, które działają na ich niekorzyść.

Świat Prasy współpracuje także bezpośrednio z sieciami handlowymi np. takimi jak Polo Market, Aldi, Biedronka. Na jakich zasadach funkcjonuje ten deal?

Podpisujemy umowy najmu albo z zarządcą parku handlowego bądź galerii albo bezpośrednio z siecią spożywczą i podnajmujemy część powierzchni handlowej od operatora. Są to zazwyczaj powierzchnie liczące od 25 do 60 mkw. Nasze saloniki znajdujące się w sąsiedztwie spożywki mają zagwarantowany odpowiedni przepływ klientów.

Jakie są Państwa plany rozwoju na najbliższy czas?

Planujemy utrzymać nasze tempo rozwoju, które mieliśmy w ostatnich latach. Zakładamy otwieranie średnio około 40 saloników prasowych rocznie, jeżeli chodzi o rozwój organiczny. Oczywiście nie wykluczamy akwizycji. Wówczas to tempo będzie wyższe. Oczywiście, te założenia rozwojowe chcemy realizować przy zachowaniu bardzo wysokich zdolności płatniczych i dalszym polepszaniu naszych wyników finansowych.

Mówiąc o akwizycjach, jakiego typu transakcje ma Pan na myśli?

Rynek saloników prasowych jest dosyć małym rynkiem, ale też bardzo trudnym rynkiem. To jest handel oparty na bardzo niskich marżach, na bardzo niskiej rentowności. I tak naprawdę tylko sieci dobrze zarządzane, duże są w stanie sobie na tym rynku poradzić. Stąd nie wykluczamy akwizycji mniejszych sieci handlowych bądź sieci, które z jakichś powodów będą miały problemy finansowe. Chodzi o lokalizacje i o miejsca, które są wypracowanymi lokalizacjami, gdzie zawsze pojawia się klient, natomiast z różnych względów te sklepy są np. niedotowarowane, niedofinansowane, zaniedbane. Jeśli widzimy w nich potencjał, to proponujemy przejęcie.

Jakie wyzwania przed Wami?

Głównym wyzwaniem w tej chwili jest stale zmieniające się prawo, szczególnie w kwestii podatkowej. Tak naprawdę nie bardzo wiemy, czego możemy się spodziewać. Dosyć mocno reformy wdrażane obecnie przez rząd utrudniły nam planowanie przyszłości. Dają się we znaki wszelkie zawirowania związane z Nowym Ładem. Nasz system działania opiera się na systemie ajencyjnym, stąd można powiedzieć, że ten nowy porządek podatkowy uderza nie tylko w nas, ale również w osoby, które z nami współpracują. I to jest dla nas duże wyzwanie. Również bardzo dużym wyzwaniem jest inflacja. Wiele produktów u nas – prasa, papierosy mają ceny regulowane przez państwo i nie mamy możliwości kształtowania poziomu marży. Natomiast oczekiwania w kwestii wynagrodzeń nieustannie rosną. To jest zrozumiałe w dobie inflacji, ale trudne do wykonania. Kolejnym takim wyzwaniem mogą być zmieniające się nawyki konsumenckie. Sprzedaż i czytelnictwo prasy spada od lat i ciężko będzie ten trend odwrócić. Ważna w naszym przypadku jest więc oferta pozostałych artykułów, które są dostępne w salonikach prasowych sezonowo czyli np. przy okazji Walentynek czy Dnia Dziecka oraz dostosowywanie oferty do specyfiki każdej lokalizacji indywidualnie.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz