Newsletter SCF News
Dołącz do 7000 odbiorców!

[WYWIAD] Paweł Nadulski, Stokrotka: Chcemy zdecydowanie zwiększyć liczbę sklepów w największych aglomeracjach

Chcemy zdecydowanie zwiększyć liczbę Stokrotek w największych aglomeracjach, mam tu na myśli m.in. Warszawę, Trójmiasto, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław czy Bydgoszcz – mówi w rozmowie z Retailnet Paweł Nadulski, Prezes Zarządu w Elpro Development Sp. z o.o. i Dyrektor Ekspansji w Stokrotka Sp. z o.o.

Podczas naszej ostatniej rozmowy – pół roku temu – mówił Pan, że przyspieszacie z ekspansją. Czy to nadal aktualne?

Zdecydowanie tak. Kontynuujemy szybkie tempo rozwoju i naszą ekspansję w całej Polsce. Skupiamy się na rozwoju sklepów w większych miejscowościach i dużych miastach. Uważamy, że nasza oferta, jej jakość i szerokość, pozwoli nam dobrze odpowiedzieć na oczekiwania klientów w tych lokalizacjach. Chcemy zdecydowanie zwiększyć liczbę Stokrotek w największych aglomeracjach, mam tu na myśli m.in. Warszawę, Trójmiasto, Kraków, Łódź, Poznań, Wrocław czy Bydgoszcz. Nie oznacza to jednak, że chcemy otwierać sklepy tylko w dużych ośrodkach. Planujemy utrzymać dotychczasowe tempo ekspansji w mniejszych miejscowościach.

Jaki był 2022 rok dla sieci Stokrotka? Ile sklepów aktualnie działa?

Rok 2022 był pełen wyzwań. Natomiast dzięki naszej efektywności i sprawności operacyjnej zakończyliśmy go z bardzo dobrym wynikiem. To był rekordowy czas dla naszej sieci pod względem liczby otwarć. Rozwijaliśmy się w minionym roku zarówno w sposób organiczny, jak i przez przejęcia. Warto wspomnieć tutaj o przejęciu lokalnej sieci sklepów w województwie mazowieckim. Dzięki niemu Stokrotka powiększyła się o 13 nowych lokalizacji, w tym o nowe nieruchomości. Rok 2022 zamykaliśmy, mając ponad 900 sklepów. Towarzyszyło nam również postanowienie, że w 2023 powstanie 1000. Stokrotka.

R E K L A M A

W ostatnim czasie kładziemy duży nacisk na nasze nowe formaty. Chcemy rozwijać wybrane typy sklepów, które zapewniają klientom najlepsze doświadczenie zakupowe. Opracowując je, koncentrowaliśmy się na kompleksowym podejściu zarówno w zakresie oferty, jej ułożenia, jak i wyglądu sklepów czy ich otoczenia, np. na dużej liczbie miejsc parkingowych. Otwierane obecnie placówki to lokalizacje wybudowane zgodnie z naszymi nowymi formatami.

Stokrotka rozwija się oferując kilka formatów handlowych. Które z nich i w jakich lokalizacjach sprawdzają się najlepiej?

Na przestrzeni lat wypracowaliśmy kilka formatów sklepów, z czego sztandarowe są dwa z nich. Nasze placówki otwierane zgodnie ze stworzonymi konceptami są to obiekty powtarzalne, z charakterystycznymi cechami, dzięki którym klient, widząc nasz sklep i wchodząc do niego, czuje, że jest w Stokrotce.

Obecnie mamy cztery formaty dla supermarketów i marketów oraz jeden dla Stokrotek Express. Dopasowane są one do lokalizacji w miastach i w mniejszych miejscowościach, do różnej powierzchni sprzedaży oraz umiejscowienia placówki, zarówno na parterze budynku wielorodzinnego, jak i w obiekcie wolnostojącym.

Ostatni koncept, czyli Stokrotka Express, to format dedykowany do dużych miast. Takie sklepy zlokalizowane są głównie w obrębie większych osiedli. Format Express jest również idealnym rozwiązaniem w centrach miast, czego przykładem jest jedna z naszych najnowszych lokalizacji przy Krakowskim Przedmieściu w Lublinie czy też sklep przy Piotrkowskiej w Łodzi.

Stokrotka
Stokrotka

Jak ocenia Pan potencjał polskiego rynku pod względem dostępności nowoczesnej powierzchni handlowej? Od jakiegoś czasu obserwujemy wyścig między operatorami spożywczymi i na rynku robi się coraz ciaśniej.

Potencjał do rozwoju z naszej perspektywy wciąż jest duży. To, że otworzyliśmy w ostatnich dwóch latach ponad 200 sklepów, potwierdza słuszność tej tezy. Cały czas pracujemy nad ekspansją i widzimy możliwości dla wzrostu liczby naszych placówek w dotychczasowym tempie. Tym bardziej że jeśli spojrzymy na mapę i rozmieszczenie sklepów Stokrotka, to widzimy największe zagęszczenie we wschodniej i południowej Polsce. Mamy zatem możliwość ekspansji w pozostałych częściach kraju i to zamierzamy zrobić.

Mówił Pan, że Stokrotka jest zainteresowana nie tylko rozwojem własnych sklepów, ale także przejęciami innych sieci. Na jakie propozycje jesteście otwarci w tym obszarze?

Jesteśmy otwarci na rozmowy z podmiotami, których sklepy mogą odpowiadać formatom Stokrotek, niezależnie od lokalizacji placówek. Mogą one się mieścić zarówno w dużych, jak i mniejszych miejscowościach. Podstawą takich rozmów są dla nas partnerskie relacje i nastawienie na to, by po zakończonej transakcji obie strony wychodziły z poczuciem zadowolenia.

Jesteśmy również zainteresowani współpracą z podmiotami, które realizują projekty dotyczące parków handlowych. Tak usytuowane sklepy Stokrotka cieszą się dużym powodzeniem i są często wybierane przez klientów. Ulokowanie w parkach handlowych zapewnia możliwość zrobienia nie tylko zakupów spożywczych, ale także skorzystania z wielu usług. W ubiegłym roku zawarliśmy co najmniej kilkanaście umów dotyczących inwestycji w parkach handlowych. Z chęcią przystąpimy do kolejnych projektów w takich lokalizacjach.

Na dostępność retail parków chyba nie można narzekać. Teraz tych projektów powstaje bardzo dużo. Macie w czym wybierać…

Tak. Bardzo cenimy format obiektów, gdzie oprócz supermarketu spożywczego, występują usługi komplementarne, takie jak: drogerie, sklepy odzieżowe, placówki z artykułami gospodarstwa domowego, apteki. To cecha nowoczesnego handlu, która zdecydowanie odpowiada formule sklepów Stokrotka.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz