[WYWIAD] Radosław Charubin, Multi Ice Group: Planujemy otworzyć około 70 nowych lokali w tym roku

Galerie i parki, które zdecydują się na współpracę z nami, zyskają nie tylko stabilnego partnera, ale także atrakcyjny punkt dla swoich klientów – mówi w rozmowie z Retailnet Radosław Charubin, Prezes Multi Ice Group, twórca konceptów Lody Bonano, U Lodziarzy, Buble Tea i Crazy Dog

Jak Multi Ice Group przygotowuje się do nadchodzącego sezonu lodowego?

Nasza firma jest rozbudowana w strukturach, działamy w kilku różnych formatach, zarówno w ramach sieci stacjonarnych, jak i mobilnych. Przede wszystkim skupiamy się na lodziarniach, a także na punktach sprzedaży detalicznej, takich jak stoiska, wyspy handlowe, a także sezonowe ogródki przy lokalach i w centrach handlowych.

Aktualnie przede wszystkim przypominamy naszym franczyzobiorcom o tym, co powinni zrobić, aby skutecznie przygotować się na sezon. Od zakończenia poprzedniego sezonu przysyłamy im przypomnienia o konieczności zabezpieczenia urządzeń i lokali. Teraz natomiast jest czas na odświeżenie lokali i zamawianie towarów. Warto podkreślić, że do zwiększenia ruchu w lodziarniach nie potrzeba skrajnie wysokich temperatur, Polacy uwielbiają lody i często decydują się na ich zakup nawet przy 14-stopniowym cieple. Oczywiście, ważne jest, aby nasze lokale były dostępne, np. znajdowały się w centrum miasta lub na osiedlu, aby klienci mogli do nich łatwo dotrzeć.

Ile lodziarni otworzycie w tym sezonie?

PARTNER PORTALU

Kaufland

Ciężko powiedzieć, ponieważ nasza firma cały czas się rozwija. Mamy kilka różnych formatów, więc cały czas dochodzi coś nowego, a niektóre punkty działają przez cały rok. Jednakże, obserwujemy, że lato to okres szczególnie intensywny, a wiele lodziarni działa wówczas w ramach sezonowych ogródków czy centrów handlowych, co przyciąga wielu klientów. Natomiast wracając do pytania o liczbę lokalizacji, w tej chwili działa ok. 200 lodziarni Lodów Bonano i około 100 U Lodziarzy.

Multi Ice Group rozwija się przede wszystkim w oparciu o system franczyzowy. Jak Pan zachęca potencjalnych franczyzobiorców do współpracy z Wami? Jakie warunki proponujecie?

Pozyskujemy franczyzobiorców na różnych targach i oczywiście poprzez reklamy w internecie. Zachęcamy ich do rozmów, zarówno online, jak i osobistych. Pokazujemy szeroką gamę możliwości, jakie oferujemy w naszej franczyzie. Można otwierać lodziarnie jako wyspy w galeriach handlowych, lokale lub nawet przyczepy gastronomiczne, które są teraz bardzo modne. W naszym przypadku, przyczepy mają również ogródki rozkładane, co tworzy całkiem fajną mobilną lodziarnię. Nasza firma wyróżnia się tym, że franczyzobiorcy mają możliwość dopasowania biznesu do swoich indywidualnych potrzeb. Jeśli ktoś chce wózek z lodami, bo nie chce dużo inwestować, z nami to zrobi. Jeśli chce lokal, wyspę lub przyczepę handlową, to też jest to możliwe. Jesteśmy otwarci na wszelkie opcje.

Jak ocenia Pan dostępność nowoczesnych powierzchni handlowych? Jakie lokalizacje rekomendujecie swoim franczyzobiorcom?

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

Nie jesteśmy całkiem zadowoleni z ofert, które do nas spływają z rynku, musimy szukać sami i to wymaga dużej pracy. Chętnie nawiązujemy współpracę osobami z zarządzającymi takimi obiektami.

Mamy wielu chętnych do otwarcia biznesu. Liczba naszych franczyzobiorców uwiarygadnia naszą działalność i zainteresowanie klientów. Jednak mamy pewne problemy z galeriami. Nie tylko rozmowy są długotrwałe, ale również galerie często zapewniają wyłączność na pewne produkty, na przykład na lody lub bubble tea. W przypadku tego ostatniego, gdy już istnieje punkt sprzedaży w galerii, nie chcą drugiego punktu, co jest dla nas trudne, ponieważ mamy rozwijającą się markę i chcielibyśmy mieć więcej punktów.

Co do retail parków, to chętnie proponujemy naszym kontrahentom tego typu mniejsze lokalizacje. Wszystko jednak zależy od tego, kto się do nas zgłasza i czy jesteśmy w stanie przygotować odpowiednie miejsce dla naszej lodziarni. Często mamy do czynienia z rywalizacją o lokalizacje z innymi firmami, co może opóźnić nasze plany. Mimo to, staramy się zapewnić dogodne miejsca dla naszych lodziarni poprzez wcześniejsze uzgodnienia z galeriami czy parkami handlowymi.

Jaki przewagi ma Multi Ice? Jak Wasze koncepty sprawdzają się w galeriach handlowych?

Nasze przewagi nie wynikają tylko z umiejscowienia naszych punktów. Nasze produkty są wykonane z najwyższej jakości składników, co przyciąga stałych klientów, którzy są gotowi czekać w kolejce. Poza tym, nasza oferta jest różnorodna i ciągle się rozwija, dzięki czemu ciągle zyskujemy uznanie nowych osób.

Galerie i parki, które zdecydują się na współpracę z nami, zyskają nie tylko stabilnego partnera, ale także atrakcyjny punkt dla swoich klientów. Nasza lodziarnia przyciąga ludzi w różnym wieku i jest idealnym miejscem na relaks z przyjaciółmi i rodziną. Ponadto, jako firma z doświadczeniem w branży, wiemy, jak dostosować naszą ofertę do indywidualnych potrzeb i preferencji klientów, co zawsze przekłada się na zadowolenie i lojalność naszych klientów.

Nasze przewagi to także to, że możemy wynająć miejsce pod galerią, ponieważ sprzedaż odbywa się również z przyczep. Możemy wziąć miejsce w środku galerii, ponieważ mamy wyspy. Możemy wziąć miejsce w food courcie, ponieważ prowadzimy lokale. Tak naprawdę nie ograniczamy się tylko do pięciu metrów kwadratowych pod przyczepką przy wejściu do galerii. To jest bardzo ważne.

A jeśli chodzi o czynsze i warunki lokalowe, na jakich zasadach chcecie podpisywać umowy?

To jest bardzo zróżnicowane i zależy od przepływu, miasta, galerii i operatora. Dostosowujemy się do warunków panujących w galeriach. Osobiście uważam, że galerie nie wygórowują tak bardzo w cenach, jak to miało miejsce kiedyś. Przeanalizowały rynek, więc ceny nie są zatrważające. Biorąc pod uwagę, że mamy zamknięte niedziele, nie da się płacić nie wiadomo ile za galerię. Ale myślę, że ceny są w porządku. Jeśli galeria nie cieszy się dużą popularnością, to wie, gdzie się znajduje i podaje niższe ceny. Nie miałbym wielkich zastrzeżeń co do cen. Jeśli galeria jest bardzo popularna, nie wynajmie tego lokalu. Staramy się nie podpisywać umów na dłuższy czas niż dwa lata, ale nie wstrzymujemy się przed podpisaniem umowy na dłużej. Nie boimy się zaistnieć w food courcie i podpisać umowy na dwa lata, ponieważ wiemy, że ten biznes jest sprawdzony.

Jeśli chodzi o wyspy, mamy opracowany system wody w obiegu zamkniętym. Nawet kostkarki do napojów, bubble tea i lodów mamy na naszych wyspach. Jesteśmy samowystarczalni.

Jakie są plany rozwoju Multi Ice Group?

Planujemy otworzyć około 70 nowych lokali w tym roku. Już podpisaliśmy 24 umowy od stycznia do teraz, ale to rekordowy wynik w porównaniu z poprzednimi latami. Nasze lokale będą rozlokowane na terenie całej Polski, w miastach o różnej wielkości, w tym w Szczecinie, Jeleniej Górze, Zamościu, Rzeszowie oraz Warszawie. Właśnie przed rozmową podpisaliśmy umowę franczyzową w Warszawie, ale jeszcze nie znamy dokładnego adresu, ponieważ w przypadku przyczep oferujemy kilka opcji lokalizacji. Staramy się znaleźć najlepsze miejsca dla naszych klientów, unikając miejsc, w których już działa podobny biznes. Wierzymy, że kluczem do sukcesu jest odpowiednie położenie lokalu.

Jaki będzie ten sezon? Jak Pan szacuje?

Myślę, że ten sezon będzie najlepszy od kilku lat. Nie jest to moja wróżba, ale raczej wynik działań podejmowanych przez nas w ostatnim czasie. Uczestniczyliśmy w kilku targach, zarówno franczyzowych, jak i handlowych czy cukierniczych, a także zainwestowaliśmy w marketing internetowy. W efekcie mamy teraz bardzo dużo klientów, a większość z nich to franczyzobiorcy, którzy polecają nasz biznes swoim znajomym i rodzinom. Często polecają ich nawet osobom, które są daleko, aby nie tworzyć sobie konkurencji w pobliżu. Wiedzą jednak, że to biznes we franczyzie, więc nie ma obaw o konkurencję. Około 50-60% naszych klientów to osoby polecane przez innych. Widzą, że u swoich znajomych czy kolegów sytuacja się poprawiła, a my mamy teraz ponad sto franczyzobiorców, którzy mają po kilka lub nawet kilkanaście lokali.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz