Otwieramy sklepy w całej Polsce, zarówno w dużych miastach, jak i w małych, schodząc nawet do miast o wielkości 6-7 tysięcy mieszkańców, o ile istnieje większy powiat i więcej ludzi zamieszkujących w rozsądnej odległości od lokalizacji sklepu. Chcemy być obecni jak najbliżej naszych klientów – mówi w rozmowie z SCF News | Retailnet.pl Piotr Padalak, Dyrektor Generalny JYSK Polska
Zacznijmy od podsumowania minionego roku. Jaki to był czas dla sieci JYSK Polska? Z jaką liczbą sklepów zamknęliście rok 2023?
W JYSK Polska rok finansowy trwa od 1 września do ostatniego dnia sierpnia. A zatem na koniec roku finansowego 2023 mieliśmy 293 sklepy. W tej chwili mamy ich 299. Obroty sieci wyniosły 3,1 miliarda złotych całkowitej sprzedaży, wliczając w to eksport. JYSK w Polsce to zarówno sklepy, jak i ogromne centrum dystrybucji, które mamy w Radomsku. W związku z tym, do naszych obrotów wlicza się zarówno sprzedaż w sklepach, jak i eksport do krajów ościennych, takich jak: Ukraina, Czechy, czy Słowacja.
Pandemia mocno nakręciła branżę DIY i ten trend trwał przez ostatnie 2-3 lata. Ale teraz mówi się o spowolnieniu. Jak to wygląda z Pana perspektywy?
W JYSK Polska odnotowaliśmy wzrost obrotów sklepowych o 13 proc. Głównym powodem tego wzrostu było otwarcie 21 nowych sklepów. Niemniej jednak, na rynku zauważalne było pewne zahamowanie rozwoju, którego przyczyny mogą być różnorodne.
PARTNER PORTALU
Analizujemy stale sytuację na rynku i mamy swoje hipotezy. Wydaje się, że ludzie, choć zwiększyli swoje wydatki na produkty spożywcze – z danych wynika, że ceny produktów wzrosły o ok. 30 proc. w ciągu roku – stali się jednak bardziej ostrożni w zakupach produktów non-food. Zaobserwowaliśmy to również w naszym zakresie produktowym. Należy zauważyć, że inflacja w Polsce osiągnęła szczytowy poziom, co porównujemy do innych krajów, gdzie JYSK jest obecny. W tym kontekście, znajdujemy się w top 3, pod względem inflacji. To musiało wpłynąć i naszą działalność biznesową.
Staramy się jednak być elastyczni w podejściu do obecnej sytuacji rynkowej, dlatego podjęliśmy szereg działań, które umożliwiły nam obniżki cen produktów dla naszych klientów. Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy udało się obniżyć ceny około 900 produktów w naszej ofercie.
Jaki będzie ten rok? Czego się można spodziewać?
Uważam, że sytuacja się poprawia i zmierzamy ku lepszemu. Niskooprocentowane kredyty dla młodych ludzi, zwłaszcza te związane z zakupem mieszkań na preferencyjnych warunkach kredytowania, mają już i będą miały wpływ na zwiększone zainteresowanie naszymi produktami. To z pewnością przekłada się i będzie wpływało na rosnące zainteresowanie naszym asortymentem.
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter
Jakie plany rozwoju ma sieć JYSK?
Planujemy otworzyć co najmniej 25 kolejnych sklepów w Polsce w bieżącym roku finansowym, rozpoczętym 1 września. W naszym wewnętrznym żargonie, liczba otwarć netto obejmuje przypadki, gdy zamykamy sklep w jednej lokalizacji i otwieramy go w innej. Zamykanie sklepów zdarza się niezwykle rzadko, ale gdy tak się dzieje, staramy się otwierać nowe sklepy w bardziej korzystnych lokalizacjach dla klientów.
W związku z tym, planujemy osiągnąć co najmniej 25 netto otwarć sklepów w tym roku finansowym. Uwzględnione są w tym ewentualne relokacje. Oznacza to, że w ciągu bieżącego roku przekroczymy liczbę 300 sklepów w Polsce.
Gdzie pojawią się nowe sklepy?
Otwieramy sklepy w całej Polsce, zarówno w dużych miastach, jak i w małych, schodząc nawet do miast o wielkości 6-7 tysięcy mieszkańców, o ile istnieje większy powiat i więcej ludzi zamieszkujących w rozsądnej odległości od lokalizacji sklepu. Chcemy być obecni jak najbliżej naszych klientów. Stąd jesteśmy rozlokowani we wszystkich zakątkach Polski. Jest to jedna z naszych zalet. Co do konkretnych planów, otwarcie w Warszawie, w Galerii Północnej jest zaplanowane na kwiecień.
JYSK jest mocno elastyczny jeśli chodzi o format sklepów. Jakie są optymalne powierzchnie dla Was?
Optymalny sklep, który najczęściej projektuje nasz dział konceptu, ma powierzchnię 1250 metrów kwadratowych. Z tej sumy 250 metrów kwadratowych przeznacza się na magazyn, 50 metrów kwadratowych na obszar socjalny, a pozostałe 950 metrów kwadratowych to sala sprzedaży. Jesteśmy elastyczni i posiadamy również format kompaktowy, który może mieć nawet 800-900 metrów kwadratowych całkowitej powierzchni. Jednak utrzymanie tego formatu stanowi wyzwanie, ponieważ asortyment nie ulega zmianie. W związku z tym, eksponowanie tej samej ilości mebli w sali sprzedaży o powierzchni 950 metrów kwadratowych w porównaniu do 600-650 metrów kwadratowych w przypadku mniejszych sklepów stanowi rzeczywiście znaczne wyzwanie.
W handlu detalicznym wszyscy wiemy, że lepiej sprzedaje się towar, który jest wyeksponowany w sklepie. Dlatego preferujemy, aby sala sprzedaży miała 950 metrów kwadratowych lub więcej. Jednak w przypadku atrakcyjnej lokalizacji, zwłaszcza w mniejszych miastach, jesteśmy gotowi wykazać się pewną elastycznością.
Jak wygląda Państwa współpraca z galeriami i z retail parkami? Czy jesteście pożądanym najemcą, czy możecie liczyć na atrakcyjne czynsze?
Na fali popandemicznej wzrósł nam udział w nowo budowanych retail parkach względem galerii handlowych. Galerie handlowe podczas pandemii były poddane większym restrykcjom, zwłaszcza pod względem przestrzeni (np. ograniczenie do 2,5 tys. metra). W związku z tym, popularność retail parków wzrosła. Jeśli chodzi o poziom cen, szczególnie oczekiwany przez wynajmujących w retail parkach, obserwuje się pewien wzrost. Jest to zrozumiałe i idzie w parze z rosnącą popularnością tego formatu.
Warto jednak wspomnieć, że JYSK jest atrakcyjnym najemcą, ze względu na intensywne działania marketingowe, które prowadzimy. Mamy ponad 50 różnego rodzaju kampanii reklamowych, promocyjnych w ciągu roku. W związku z tym to my jesteśmy magnesem przyciągającym klientów do lokalizacji, jak galerie handlowe, czy retail parki.
Jakie wyzwania stoją przed siecią JYSK w najbliższym czasie?
Wyzwań jest oczywiście wiele, a jednym z nich jest wprowadzanie polskiej wersji dyrektywy unijnej Omnibus, które ma miejsce od 2023 roku. W Polsce początki tego procesu były trudne.
Nasze wytyczne pojawiły się dosyć późno, bo po pięciu miesiącach, co było znaczącym utrudnieniem we właściwym stosowaniu tych przepisów. A warto zaznaczyć, że nasza polska, wersja tej dyrektywy jest jedną z bardziej restrykcyjnych, jak porównujemy z innymi krajami, w których nasze sklepy są obecne. Jednak co ważne, te przepisy są potrzebne i korzystne dla klientów i obowiązują wszystkich w tym samym zakresie. Klienci mogą transparentnie porównać ceny, rabaty i wybrać najlepsze oferty. My się z tego cieszymy, bo nasze ceny są atrakcyjne.
Wyzwaniem dla wszystkich sieci handlowych jest także działanie w duchu omnichannel. Wiem, że JYSK przygotowuje się do dużych zmian w tym obszarze.
Pracujemy nad tym intensywnie od dłuższego czasu. Szacujemy, że przed wizytą w naszych sklepach tych stacjonarnych, około 70 proc. klientów ogląda nasze produkty na stronie internetowej.
Od trzech lat, stopniowo robimy przebudowy i re-aranżacje naszych sklepów do tego, co nazywamy konceptem 3.0. To jest ten koncept, który pozwala nie tylko wyłożyć produkt na półki, ale wystawić go w sposób inspirujący dla klienta i pokazujący, jak dane artykuły można ze sobą zestawiać i jak mogą one wyglądać u klienta w domu. Te sklepy są naprawdę ładne. Podobna transformacja czeka naszą stronę internetową i też będziemy tę nową wersję naszej strony nazywali wersją 3.0. Także klientów czeka fajna niespodzianka i rozwój naszej strony internetowej jeszcze w tym roku.
Rozmawiała: Katarzyna Łabuz