W roku 2023 footfall w galeriach i centrach handlowych zmalał o 1,5% rdr. Z analizy zachowań ponad 185 tys. konsumentów wynika, że liczba klientów ogólnie zmniejszyła się o 0,1% rdr.
Oba ww. wskaźniki najbardziej wzrosły w Warszawie, a najmocniej spadły we Wrocławiu. W 2023 r. średni czas trwania wizyty wyniósł prawie 43 minuty i był o 11 sekund dłuższy niż w 2022 r. W ub.r.
statystyczny shopper pojawił się w tego typu obiektach prawie 33 razy i odwiedził średnio 6 lokalizacji. W 2022 r. te liczby były podobne.
Podsumowując raport, autorzy badania przypominają, że w czasie pandemii galerie i centra handlowe zaliczały nawet dwucyfrowe spadki. Widać zatem, że po tym ciężkim okresie sytuacja pomału się uspokaja. A zważywszy na wciąż wysoką inflację, wyniki mogą być zadowalające dla branży. Wciąż jednak trudno mówić o całkowitym odbiciu.
Z raportu firmy technologicznej Proxi.cloud wynika, że w 2023 roku ruch w galeriach handlowych w całej Polsce zmalał o 1,5% w porównaniu z 2022 rokiem. Dla autorów analizy wynik ten nie jest zaskoczeniem, ponieważ w handlu detalicznym (tj. w sklepach spożywczo-przemysłowych) również notowane były spadki ruchu, szczególnie pod koniec ub.r.
– Spadek jest niewielki, w związku z czym nie należy szukać bezpośrednich przyczyn, które mogłyby jednoznacznie wpłynąć na takie zjawisko. Najważniejsze jest to, że na przestrzeni całego roku galerie i centra handlowe ani nie zyskały, ani nie straciły. Moim zdaniem, biorąc pod uwagę rozwój informatyzacji i poszerzanie ofert sklepów internetowych, a także Mundial 2022, który mógł zwiększyć ruch ze względu na strefę kibica, brak znaczącego spadku w długim okresie jest dobrą
informacją dla biznesu – komentuje Miłosz Sojka, jeden ze współautorów raportu z
firmy technologicznej Proxi.cloud.
PARTNER PORTALU
Footfall najlepiej rośnie w Warszawie
Jak informują autorzy raportu, ruch był zróżnicowany w poszczególnych miastach. W 2023 roku najmocniej wzrósł rdr. w Warszawie (ponad 6%), Lublinie (blisko 4%), Bydgoszczy (ponad 1%), jak również w Szczecinie (0,2%).
Z kolei najbardziej spadł rdr. we Wrocławiu (ponad 8%), w Poznaniu (4%), Krakowie (niecałe 3%), Łodz (ponad 2%), Trójmieście (prawie 2%), a także w Białymstoku (blisko 2%).
– Takie różnice mogą być wynikiem nieco innej dynamiki konsumpcji oraz sytuacji gospodarczej na rynkach lokalnych, ale też bardziej prozaicznych wydarzeń, jak na przykład remonty okolic galerii lub infrastruktury dworcowej, przy której często zlokalizowane są takie obiekty. Do tego zauważamy, że część tych wahnięć jest bardzo niewielka. I może to być efektem zupełnie przypadkowej fluktuacji ruchu, którą trudno potraktować jako rezultat konkretnego zjawiska bądź zdarzenia – mówi
dr Nikodem Sarna, drugi ze współautorów raportu z Proxi.cloud.
Newsletter SCF News
Obserwuj rynek centrów handlowych
Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter