[ANALIZA] Proxi.cloud: w wakacje centra handlowe na małym minusie

W okresie tegorocznych letnich wyprzedaży galerie i centra handlowe odwiedziło o 3,9% mniej klientów niż rok wcześniej. Średni czas pobytu w tego typu obiektach skrócił się o 5,2% rdr. Liczba wizyt spadła o 1,4% rdr. Natomiast ich częstotliwość wzrosła o 2,6% rdr.

Z kolei struktura ruchu pokazuje, że w ww. czasie klienci najczęściej wybierali małe placówki (mające 5-20 tys. mkw.) – 24,9% (rok wcześniej – 24,8%), a także największe galerie (liczące powyżej 60 tys. mkw.) – 23,9% (poprzednio – 24,3%). Najrzadziej kierowali się do dużych obiektów (obejmujących 40-60 tys. mkw.) – 11,8% (w ub.r. – 12,4%). Do tego szczegółowe dane pokazują, że liczba klientów zmniejszyła się rdr. we wszystkich województwach. Częstotliwość wizyt rdr. wzrosła w czternastu, a spadła – w dwóch.

Jak wynika z raportu Proxi.cloud, Grupy BLIX i UCE RESEARCH (pochodzącego z analizy zachowań ponad 1,4 mln konsumentów), w okresie tegorocznych letnich wyprzedaży (od 26 czerwca do 31 sierpnia) liczba klientów w galeriach i centrach handlowych była o 3,9% mniejsza niż rok wcześniej. Do tego o 1,4% rdr. spadła liczba wizyt. Średni czas spędzany w ww. placówkach zmniejszył się o 5,2% rdr. Z kolei częstotliwość wizyt wzrosła o 2,6% rdr.

„Delikatny spadek liczby klientów i skrócenie średniego czasu pobytu w galeriach handlowych to sygnały, że konsumenci zmieniają sposób korzystania z tych miejsc, ale nie są to powody do niepokoju. Wzrost częstotliwości wizyt pokazuje, że Polacy nadal regularnie i chętnie odwiedzają tego typu obiekty, lecz robią to częściej i bardziej celowo, spędzając tam mniej czasu. Coraz częściej łączą wizyty z konkretnym zadaniem, np. odbiorem zamówienia, szybkimi zakupami czy krótkim spotkaniem w gastronomii” – mówi Mateusz Chołuj, jeden ze współautorów raportu z firmy technologicznej Proxi.cloud.

Natomiast dr Krzysztof Łuczak, jeden ze współautorów raportu z Grupy BLIX, dodaje, że na powyższe zmiany wpływa rosnąca świadomość cenowa oraz rozwój e-commerce, który przenosi część zakupów do kanałów online i sprawia, że wizyty w galeriach są lepiej zaplanowane. To zakłada, że są krótsze i mniej spontaniczne, ale częstsze. Spadek średniego czasu pobytu raczej wynika z nastawienia klienta niż z warunków panujących w galeriach handlowych.

„Dla zarządców i najemców to wyraźny sygnał, że warto inwestować w rozwiązania przyspieszające proces zakupowy – od intuicyjnej nawigacji po sklepach, przez łatwy dostęp do promocji, po rozwój kas samoobsługowych czy usług click&collect. Takie ułatwienia podnoszą komfort klientów i mogą zwiększać ich lojalność. Inwestycje w rozwiązania proklienckie mają sens i będą coraz ważniejszym czynnikiem przyciągającym klientów” – przekonuje Marcin Lenkiewicz, drugi ze współautorów raportu z Grupy BLIX.

Jak dodaje ekspert, nie mamy do czynienia ze spadkiem zainteresowania wyprzedażami letnimi, tylko z mniej intensywnym popytem na sezonowe produkty. Lato w tym roku było chłodniejsze, niż oczekiwano. Konsumenci mogli odczuwać mniejszą potrzebę kupowania lekkich ubrań, strojów plażowych czy dodatków, bo pogoda nie dawała ku temu okazji.

„Kolejna sprawa to fakt, że kanały online często startują z promocjami wcześniej niż sklepy stacjonarne, zaspokajając potrzeby zakupowe części klientów. Dla galerii to sygnał, że warto rozpoczynać wcześniej akcje rabatowe” – zwraca uwagę Mateusz Chołuj.

Raport informuje również o strukturze ruchu klientów według wielkości obiektu (podział na 5 typów, przedziały od poniżej 5 tys. mkw. do powyżej 60 tys. mkw.). W okresie tegorocznych letnich wyprzedaży największy udział miały małe centra i galerie handlowe (tj. od 5 tys. do 20 tys. mkw.) – 24,9% (rok wcześniej – 24,8%). Następne w zestawieniu są największe tego typu obiekty (tj. powyżej 60 tys. mkw.) – 23,9% (poprzednio – 24,3%). Na końcu znajdują się duże galerie (tj. od 40 tys. do 60 tys. mkw.) – 11,8% (w ub.r. – 12,4%).

„Dane pokazują, że klienci coraz częściej wybierają mniejsze galerie ze względu na bliskość, łatwy dojazd i możliwość szybkich zakupów. Największe centra wciąż przyciągają dużą część ruchu, ale ich udział minimalnie spada, co sugeruje, że wizyty są bardziej okazjonalne i zaplanowane.

Obiekty średnie i duże tracą, bo nie oferują ani pełnego doświadczenia zakupowego jak największe jednostki handlowe, ani wygody małych centrów. Kluczowe znaczenie ma więc połączenie lokalizacji i odpowiedniego miksu marek. Oferta wyprzedaży jest ważna, ale to wygoda i szybkość wizyty decydują, dokąd pojedzie klient” – analizuje dr Krzysztof Łuczak.

Szczegółowe dane pokazują również, że w tym roku w czasie letnich wyprzedaży liczba klientów zmniejszyła się rdr. we wszystkich województwach. Największe spadki zanotowano w kujawsko-pomorskim – o 6,4% i świętokrzyskim – o 6,3%. Najmniej w dół poszły obiekty w woj. łódzkim – o 2,4%. Z kolei liczba wizyt rdr. spadła w dziesięciu województwach, a wzrosła w sześciu. Największy minus zaliczyło świętokrzyskie – na poziomie 7,6%, a największy plus – pomorskie – 2,7%.

„Spadek liczby klientów oraz liczby wizyt w województwach odzwierciedla ogólnopolski trend. Na zróżnicowanie zmian mogły wpłynąć takie czynniki, jak oferty na danym obszarze, ewentualne remonty poszczególnych centrów i galerii handlowych czy poziom zamożności mieszkańców danego regionu. Największe spadki ogółem zaobserwowano w województwie świętokrzyskim, które – według wielu zestawień ekonomicznych – nie należy do najzamożniejszych obszarów. Z kolei wzrost liczby wizyt w województwie pomorskim może być pochodną zwiększonego ruchu turystycznego w warunkach kiepskiej pogody jak na okres wakacji” – wyjaśnia Mateusz Nowak, drugi ze współautorów raportu z Proxi.cloud.

W okresie tegorocznych letnich wyprzedaży częstotliwość wizyt wzrosła rdr. w czternastu województwach, a spadła – w dwóch. Największe wzrosty widzimy w pomorskim – o 5,6%, a także lubuskim – o 4,8%. Natomiast spadki odnotowano w świętokrzyskim – o 1,4%, jak również w śląskim – o 0,7%. Z kolei czas wizyty zmniejszył się rdr. we wszystkich województwach, najbardziej w podkarpackim – o 6,4%, łódzkim – o 6,3%, jak również zachodniopomorskim – o 6,3%. Najsłabszy spadek rdr. odnotowano w świętokrzyskim – o 3,6%.

„Zmiany częstotliwości wizyt są pochodnymi różnic dot. ich ilości oraz liczby klientów. Z kolei zmiany średniego czasu pobytu w obiekcie dla żadnego z województw nie odbiegają znacznie od wartości dla całego kraju. To oznacza, że wzorce zachowań konsumentów są do siebie bardzo zbliżone w całej Polsce. Dane o spadkach średniego czasu wizyty nie powinny być niepokojące dla galerii i centrów handlowych, ponieważ duża część z nich wynika z przeprowadzonych usprawnień w obszarze obsługi klienta” – uważa Mateusz Nowak.

Jak podsumowuje Mateusz Chołuj, w całym kraju obserwujemy zbliżony wzorzec zachowań, z delikatnymi różnicami wynikającymi z lokalnych uwarunkowań. Dla tego typu obiektów oznacza to potrzebę koncentracji na tym, by ułatwiać i przyspieszać zakupy, bo tego oczekują klienci – niezależnie od województwa.

Metodologia badania

Analiza została przeprowadzona przez firmę technologiczną Proxi.cloud i Grupę BLIX, we współpracy z UCE RESEARCH, w oparciu o dane z okresu od 26.06 do 31.08.2025 roku z odniesieniem do analogicznego okresu 2024 roku, z wykluczeniem świąt oraz niedziel niehandlowych. Analiza objęła zachowania konsumentów odwiedzających galerie i centra handlowe.

Wielkość próby wyniosła ponad 1 420 810 unikalnych konsumentów. Aby wejście badanej osoby w geofence było zarejestrowane jako wizyta klienta w danej galerii lub centrum handlowym, wizyta musiała trwać co najmniej 5 minut i nie więcej niż 6 godzin. Finalnie zbadano ruch w 714 placówkach, których lokalizacje zostały pozyskane ze stron internetowych galerii i sieci handlowych oraz z Google Maps. Dodatkowo galerie podzielono ze względu na wielkość powierzchni – największe – powyżej 60 000 m², duże – od 40 000 m² do 60 000 m², średnie – od 20 000 m² do 40 000m², małe – od 5 000 m² do 20 000 m², najmniejsze – poniżej 5 000 m².

Dane zostały zgromadzone poprzez sieć aplikacji mobilnych wykorzystujących autorską technologię, opartą o geofencing metodę identyfikacji wejść i wyjść z wyznaczonych stref, wykorzystującą usługi lokalizacji urządzeń mobilnych. Rozwiązanie pozwala zbierać dane pasywnie oraz cechuje się dużą dokładnością lokalizowania użytkownika (dokładność od 2 do 20 metrów zależna jest od metody ustalania pozycji przez urządzenie mobilne). Technologia ta zapewnia pełną kontrolę nad dokładnością lokalizacji, a promień każdego geofencingu dostosowany jest do wielkości poszczególnych budynków. Ponadto, znany jest również czas przebywania użytkowników w danej lokalizacji, co stanowi dodatkowy poziom ochrony przed zliczaniem okolicznego ruchu pieszego czy ruchu pracowników badanych punktów.

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz