Z końcem wakacji sklepy przeżywają boom na zakupy art. szkolnych. Jednak tym razem będzie on nieco słabszy niż w poprzednich latach. Najwięcej zarobią dyskonty i hipermarkety.
W sklepach jest coraz drożej i nadchodzą kolejne podwyżki. Sytuacja najbardziej uderzy w konsumentów jesienią i przed Bożym Narodzeniem. Rok może skończyć się podniesieniem cen nawet o 6-7% rdr.
Według ekspertów Grupy Offerista poziom inflacji w dużej mierze będzie zależał od działań rządu i reakcji producentów na bieżącą sytuację, w tym wzrost płacy minimalnej. Istotne będą też podwyżki censurowców, energii, ropy i gazu.