[WYWIAD] Cezary Holenderski, Wyjątkowy Prezent: nasz biznes jest “zdrowy”

Umowy najmu powinny być dostosowane do obecnych realiów. Jedną z opcji jest połączenie czynszu podstawowego z czynszem od obrotu. Innym rozwiązaniem jest step w umowie, czyli regularne zwiększanie czynszu, aż do momentu osiągnięcia satysfakcjonujących obrotów – mówi w rozmowie z Retailnet Cezary Holenderski, Retail Manager sieci Wyjątkowy Prezent

Jak podsumuje Pan rok pandemii? W jakiej kondycji jest aktualnie sieć Wyjątkowy Prezent?

Cezary Holenderski: Odczuliśmy i w dalszym ciągu odczuwamy skutki pandemii. Nasz biznes opiera się m.in. o kanał sprzedaży sklepów w centrach handlowych, które kilkukrotnie były zamykane przez obostrzenia. Covid przyczynił się do zamknięcia dwóch nierentownych punktów, ale nie był bezpośrednim powodem. Strat w liczbie lokalizacji nie ma więc dużo, tym bardziej że zamknięte placówki to wyspy handlowe. Aktualnie mamy 39 punktów sprzedaży na terenie całego kraju, w tym 3 sklepy działające w Galerii Młociny, Manufakturze i Galerii Północnej. Na ten moment nie planujemy zamykania naszych sklepów. W dalszym ciągu planujemy rozwój sieci sprzedaży, co zaowocuje kolejnymi otwarciami.

Jak wyglądały renegocjacje umów najmu z centrami handlowymi?

CH: W przeważającej większości renegocjacje umów przebiegły pomyślnie. Znaleźliśmy wspólny mianownik z wynajmującymi i muszę podkreślić, że spotkaliśmy się ze zrozumieniem drugiej strony. Wspólnie udało się dojść do satysfakcjonujących porozumień.

PARTNER PORTALU

Fact White Cat

Wykorzystaliście przepis zwalniający Was z opłat czynszowych w ramach 15 ze?

CH: Tak. Na podstawie art. 15 ze skorzystaliśmy z przedłużenia umów najmu. Zależy nam na długofalowej współpracy i wierzymy, że pandemia w końcu ustanie i będziemy mogli wrócić do zdrowych czasów.

Było Wam łatwiej podjąć decyzję o przedłużeniach przez wzgląd na to, że umowy na wyspy handlowe zwyczajowo są krótsze?

CH: Umowy regulujące działanie wysp handlowych istotnie w większości przypadków to umowy na czas nieokreślony. Z jednym, dwu- lub trzymiesięcznym okresem wypowiedzenia. Jesteśmy bardzo elastyczni w podejściu do długości najmu, niemniej zależy nam na długofalowej współpracy i jesteśmy gotowi na przejście na umowy długoterminowe. Zgodnie z 15 ze wydłużyliśmy umowy o 6 miesięcy + okres zamknięcia w zamian za możliwość zwolnienia nas z opłat za czas lockdownu. Jesteśmy zadowoleni z poziomu rozmów z drugą stroną, która stanęła na wysokości zadania w bardzo trudnych czasach dla całej branży.

Newsletter SCF News

Obserwuj rynek centrów handlowych

Dołącz do ponad 7000 czytelników i otrzymuj codzienny, bezpłatny newsletter

Zapisz

Czy zmiany na rynku spowodowane pandemią spowodują, że przyszedł czas najemcy i że to najemcy teraz będą dyktować warunki?

CH: Daleki jestem od stwierdzenia, że mamy czas najemcy. Branża retail nie lubi przestoju, ale też obie strony umowy nie mogą bez siebie funkcjonować. Centra handlowe i retailerzy żyją w symbiozie i bez współpracy nie będzie satysfakcjonujących efektów dla żadnej ze stron.

Czy w Pana opinii umowy najmu po powrocie do normalności powinny się zmienić? Wielu najemców apeluje o tzw. czynsz od obrotu. Czy dla Was taka opcja byłaby odpowiednia?

CH: Moim zdaniem umowy najmu powinny być dostosowane do obecnych realiów. Jedną z opcji jest właśnie połączenie czynszu podstawowego z czynszem od obrotu. Innym rozwiązaniem jest step w umowie, czyli regularne zwiększanie czynszu, aż do momentu osiągnięcia satysfakcjonujących obrotów.

Czy takie rozwiązania proponujecie Wynajmującym?

CH: Nasza sieć liczy prawie 40 punktów sprzedaży, mamy kilka wypracowanych rozwiązań w zależności od specyfiki lokalizacji i oczekiwań wynajmującego. Zawsze próbujemy doprowadzić do sytuacji zadowalającej obie strony, w taki sposób, aby każdy miał poczucie wygranej. Zdajemy sobie sprawę, że skutki pandemii dotknęły całą branżę, a nie tylko najemców.

Czy to oznacza, że jeśli się, kolokwialnie mówiąc, nie dogadacie, to będziecie wychodzić z centrów handlowych?

CH: Nie chcemy stawiać Wynajmujących w niekomfortowej pozycji, bo to nie sprzyja biznesowi. Wszystko opiera się na dobrych relacjach i chęci porozumienia obu stron. Z wszystkimi Wynajmującymi mamy dobre relacje i nie ma sytuacji, w której musimy iść na noże czy walczyć o swoje w sądach. Priorytetem jest dla nas utrzymanie rentownej sieci sprzedaży, ale każdą lokalizację traktujemy jak osobną firmę.

A jak jest teraz z tą rentownością?

CH: Każdorazowo lockdown centrów handlowych spowodował czasowe zamknięcie jednego z naszych głównych kanałów sprzedaży, co bezpośrednio uderzyło w rentowności sklepów. Niemniej, w dalszym ciągu nasz biznes jest “zdrowy”. Prawdopodobnie jako jedyni z branży jesteśmy w pełni bezpieczną firmą pod względem finansowym. Dodam również, że wszystkie czynsze są płacone na czas, co potwierdza deklarowane bezpieczeństwo.

Czy w Waszym przypadku sprzedaż w internecie może zastąpić tą w salonach?

CH: Przy każdym lockdownie obroty generowane w sklepach, w jakimś stopniu rozkładają się na różne kanały. Niewątpliwie pandemia przyczyniła się do rozwoju sklepu internetowego, ale w dalszym ciągu wierzymy, że sprzedaż prezentów w formie przeżyć jest taką formą, która potrzebuje interakcji z klientem. Sprzedaż tradycyjna i online wzajemnie się uzupełniają.

A jak zmienia się klient i jego potrzeby? Co w pandemii sprzedaje się najlepiej?

CH: Zdecydowanie pandemia zmieniła klientów i ich podejście do zakupów. W czasie pandemii najlepiej sprzedają się prezenty, których realizacja nie jest dotknięta licznymi zakazami czy obostrzeniami. Wychodząc naprzeciw klientom, jako jedyni z branży, podjęliśmy decyzję o przedłużeniu ważności większości naszych prezentów do 3 lat. To daje komfort i gwarancję skorzystania z prezentu. Wciąż czekamy, aż Rząd poluzuje aktualne restrykcje, co pozwoli na otwarcie kolejnych branż. Na wiosnę lub w sezonie ciepłym rośnie zainteresowanie Voucherami, które można wykorzystać na świeżym powietrzu. Tu sprawdzą się różnego rodzaju przejazdy superautami, skoki spadochronowe czy loty krajobrazowe.

Jakie są Państwa najbliższe plany?

CH: Na przełomie kwietnia i maja otworzymy dwa kolejne sklepy w dużych miastach Polski. W jednym z nich połączymy podstawową funkcję sprzedaży z rozrywkową, wprowadzając symulator jazdy. Na tym jednak nie poprzestajemy i jeszcze będziemy mieli o czym porozmawiać.

Rozmawiała: Katarzyna Łabuz