Newsletter SCF News
Dołącz do 7000 odbiorców!

[RAPORT] JLL, Trei: rośnie grono najemców zainteresowanych parkami handlowymi

Według JLL i TREI atrakcyjna i elastyczna oferta parków handlowych przyciąga nie tylko sieci dyskontowe, które stale rozwijają w nich swoją obecność, ale także właścicieli marek dotychczas nieobecnych w mniejszych miastach.

JLL i Trei Real Estate Poland, autorzy czwartej edycji raportu „Parki handlowe i centra convenience w Polsce”, podsumowują trendy w strukturze najemców parków handlowych.

Sieci dyskontowe królują w mniejszych parkach handlowych

Mix najemców w dużych regionalnych parkach handlowych różni się od tego w tradycyjnych, lokalnych destynacjach oraz centrach typu convenience. Duże parki handlowe, poza marketem spożywczym, często mieszczą wielkopowierzchniowe wyspecjalizowane sklepy oferujące meble i wyposażenie domu (średnio zajmują one 39% GLA), zaspokajając potrzeby konkretnych klientów, którzy potrzebują tego typu produktów.

R E K L A M A

Z kolei mniejsze obiekty są projektowane z myślą o regularnych wizytach lokalnych klientów, w związku z czym ich głównymi najemcami są wielomarkowe sklepy dyskontowe, tzw. sklepy typu „value retailers” (średnio 39% GLA), takie jak Action, Pepco, Tedi, KiK, Dealz i Woolworth, sklepy spożywcze i drogerie.

Sieci handlowe coraz bardziej doceniają korzyści i możliwości jakie oferują parki handlowe. Jednym z głównych czynników sprzyjających rozwojowi tego formatu placówek handlowych jest zmiana preferencji i nawyków zakupowych polskich klientów. Obserwuje się zauważalny przesunięcie w kierunku wygody, dostępności i oszczędności czasu przez konsumentów. Parki handlowe doskonale odpowiadają na te potrzeby, strategicznie usytuowane na obrzeżach lub w dzielnicach podmiejskich gwarantują łatwy dostęp do oferty handlowej.

Elastyczny i łatwy do adaptacji charakter parków handlowych dodatkowo zachęca najemców do tego formatu. Ponadto, parki często zapewniają możliwość otwierania sklepów na dużych powierzchniach, których dostępność jest ograniczona w przypadku popularnych tradycyjnych centrów handlowych.

Ta elastyczność umożliwia najemcom dostosowanie wielkości i układu sklepu do konkretnych potrzeb oraz specyfiku rynku docelowego, ostatecznie zwiększając skuteczność strategii biznesowych. Pozwala to nie tylko na eksponowanie szerszej gamy produktów i tworzenie atrakcyjnych środowisk zakupowych, ale także zapewnia większą widoczność i ekspozycję marki. Dodatkowo, parki handlowe przyciągają najemców ze względu na niższe koszty operacyjne w porównaniu z tradycyjnymi centrami handlowymi.

„Zgodnie z rozwijającym się trendem komfortowych i szybkich zakupów, coraz więcej znanych marek sieciowych aktywnie poszukuje i zaznacza swoją obecność w mniejszych miastach. Małe miasta i obszary wiejskie, położone w pobliżu głównych ośrodków miejskich, oferują bardzo korzystne warunki dla operatorów spożywczych, takich jak Biedronka, Lidl, Aldi, Dino, a także sieci dyskontowych, w tym Tedi, Dealz, Pepco, KiK i Action. Oferta parków handlowych kierowana jest także do najemców z takich kategorii jak: drogerie, sklepy elektroniczne, sportowe i modowe, a także mniejsze punkty usługowe. Co więcej, środowisko lokalnego biznesu korzysta również z obecności miejscowych przedsiębiorców, w tym piekarni, sklepów mięsnych i salonów optycznych.” – mówi Maciej Kotowski, dyrektor w Dziale Badań Rynku i Doradztwa JLL.

Coraz większa różnorodność najemców

W parkach handlowych zwykle znajdziemy najemców reprezentujących kategorie elektroniki, mody i obuwia, produktów dla dzieci, sportu i sklepy zoologiczne. Tradycyjne lokalne parki handlowe i centra convenience mają na celu zagwarantowanie możliwie najszerszej oferty, choć często ograniczają się do jednego sklepu w danej kategorii ze względu na kompaktowy rozmiar całego obiektu.

Eksperci JLL zauważają, że rośnie zainteresowanie parkami handlowymi ze strony najemców, którzy wcześniej nie byli w nich obecni, takich jak m.in. C&A, Sinsay, Deichmann, co dodatkowo dywersyfikuje mix oferty w tym rozwijającym się segmencie rynku. Parki handlowe i małe centra convenience to często jedyny wybór dla marek poszukujących nowoczesnej powierzchni w najmniejszych miastach.

„Wybuch wojny w Ukrainie, wzrost kosztów energii i paliw oraz utrzymująca się na wysokim poziomie inflacja wpłynęły nie tylko na ceny materiałów budowlanych, ale także na stawki pobierane przez wykonawców, prowadząc tym samym do gwałtownego wzrostu kosztów realizacji inwestycji na rynku nieruchomości komercyjnych. Sytuacja ta wywiera presję na podwyżki czynszów, które stają się nieuniknione w celu zbilansowania kosztów procesu inwestycyjnego. Dziś każdy na rynku nieruchomości komercyjnych musi zmierzyć się z tym wyzwaniem. To jednak w żaden sposób nie zniechęciło najemców sieci Vendo Park, a wręcz przeciwnie – obserwujemy, że jeszcze chętniej niż w ubiegłym roku wybierają oni mniejsze formaty handlowe jako miejsce rozwoju swoich marek. W obliczu rosnących opłat operacyjnych doceniają znacznie niższe obciążenia w porównaniu do wynajmu powierzchni w centrach handlowych. Dodatkowo, zmiana preferencji zakupowych polskich konsumentów w kierunku zakupów lokalnych zaowocowała wyższymi obrotami.” – mówi Jacek Wesołowski, Managing Director, Trei Real Estate Poland

„Dynamiczny rozwój poszczególnych marek, szczególnie w sektorze spożywczym, dyskontowym, aptecznym i drogeryjnym, skłonił firmy do przeprowadzenia dogłębnych analiz potencjału także mniejszych miast o populacji od 5 000 do 8 000 mieszkańców, które objęłytakie zmienne jak: obszar oddziaływania, lokalny rynek pracy i siła nabywcza mieszkańców. Na podstawie prognoz, a także planów deweloperów, spodziewamy się dalszej ekspansji parków handlowych i centrów convenience w mniejszych miastach. Jest to zgodnie z przewidywanymi strategiami rozwoju całego rynku, realizowanymi przez wielu największych graczy działających w Polsce.” – dodaje Maciej Kotowski.