Stawiamy na różnorodność – chcemy, by Soho było przestrzenią, w której mieszkańcy znajdą nie tylko mieszkania, ale też restauracje, sklepy, usługi i zieleń. Wszystko w jednym, przyjaznym miejscu – w rozmowie z SCF News | Retailnet.pl mówi Paulina Petynka, Leasing Director w Yareal Polska.
Projekt Soho na warszawskiej Pradze to, próba wpisania się w ideę piętnastominutowego miasta. Na czym ona polega w kontekście tego konkretnego projektu? Jak Państwo to widzicie?
Soho by Yareal to jeden z naszych najnowszych projektów ale jesteśmy firmą z dwudziestoletnim doświadczeniem. Do tej pory wybudowaliśmy 22 osiedla mieszkaniowe i 10 kompleksów biurowych – wszystkie w standardzie premium, co zostało już zauważone i docenione, za co dziękujemy.
Soho by Yareal to jeden z naszych flagowych projektów, zlokalizowany na warszawskim Kamionku, w dzielnicy Praga-Południe. Projekt został zaprojektowany zgodnie z ideą miasta piętnastominutowego, której autorem jest francuski profesor Carlos Moreno. Koncepcja ta ma na celu ułatwienie codziennego życia mieszkańców – tak, by wszystkie najważniejsze potrzeby można było zaspokoić w promieniu 15 minut pieszo lub rowerem, bez konieczności stania w korkach.
W ramach Soho stworzyliśmy kompleks o zróżnicowanej funkcji: część mieszkaniową obejmującą niemal 900 lokali, gdzie ostatnie apartamenty zostaną oddane do użytku w tym roku, lokale usługowe w parterach budynków oraz w zabytkowych obiektach wpisanych w strukturę projektu. Znajdą się tu lokale handlowe, gastronomiczne, biurowe oraz przestrzenie PRS – wszystko w jednym, spójnym założeniu urbanistycznym.
Ważnym elementem kompleksu jest rozległy park linearny, pełniący funkcję rekreacyjną i przyciągający mieszkańców także spoza inwestycji. Projekt został uhonorowany certyfikatem BREEAM Communities, który potwierdza jego przyjazny i otwarty charakter.
 
 Jak wygląda proces komercjalizacji powierzchni usługowych w Soho i jakie są główne obszary najmu?
Yareal uczestniczy w procesie komercjalizacji przestrzeni usługowych w ramach projektu. Wyróżniamy trzy główne obszary, a jednym z najważniejszych jest komponent gastronomiczny, który naturalnie stanowi kluczowy element projektów typu mixed-use.
Kogo już macie, a kogo chcielibyście jeszcze pozyskać? Jak wygląda układ najemców gastronomicznych?
Gastronomia rzeczywiście jest jednym z fundamentów funkcjonowania Soho. Mamy już głównego najemcę – Państwa Dojnikowskich, którzy w przestrzeni food hali o powierzchni blisko 1000 m² otworzą swoje cztery koncepty: Baken, Bułkę przez bibułkę, PollyPizza i Neopolitan.
Ta food hala znajdzie się w budynku, który ma poindustrialny charakter, co nada jej wyjątkowy klimat i – jesteśmy przekonani – uczyni z niej atrakcyjne miejsce spotkań i spędzania czasu.
Podpisaliśmy też umowę z Ramenownią, marką wywodzącą się z Łodzi, która otworzy tu swój trzeci lokal – pierwszy w Warszawie działa w naszym innym projekcie, kompleksie Lixa, i cieszy się ogromną popularnością.
W kompleksie już teraz funkcjonuje Cafe Washington – kultowa praska kawiarnia serwująca kawę, śniadania i lekkie dania popołudniowe. Kawiarnia przyciąga zarówno mieszkańców, jak i gości spoza inwestycji, w tym influencerów.
Dodatkowo podpisaliśmy umowę z siecią Green Caffè Nero, która otworzy lokal w Soho na początku przyszłego roku.
Czekamy na resztę najemców gastronomicznych, którzy uzupełnią tę ofertę.
Macie więc już 7 konceptów gastronomicznych. To naprawdę dużo – fundament jest więc mocny. Czy planujecie jeszcze jakieś uzupełnienia? Czego brakuje w tej ofercie?
Dodam, że w sąsiedztwie kompleksu działa znana restauracja Warszawa Wschodnia, która stanowi dodatkowy walor lokalizacji – mieści się przecież w ramach tych „piętnastu minut”. To rozpoznawalny punkt na mapie Pragi. 
Stawiamy na różnorodność – wiemy, że klienci mają dziś bardzo zróżnicowane gusta. Dlatego oprócz istniejących konceptów gastronomicznych chętnie zobaczylibyśmy tu ofertę steków, burgerów, cukierni, kawiarni czy sushi. Jesteśmy otwarci na rozmowy z nowymi partnerami.
 
 Gastronomia to jeden filar. A jak wygląda sytuacja w obszarze klasycznego retailu? Kto już jest, a kogo chcielibyście pozyskać?
Jeśli chodzi o retail, w Soho funkcjonuje już Carrefour w formule Carrefour 300, gwarantującej dostępność co najmniej 300 podstawowych produktów. Mamy także kwiaciarnię Flower Bar i podpisaną umowę z siecią Hebe.
Nowy salon Hebe powstanie w parterze jednego z ostatnich realizowanych budynków. Otwarcie planowane jest na pierwszy kwartał 2026 roku. Podpisaliśmy także umowę z showroomem meblowym Osska Design. Szukamy kolejnych najemców, którzy urozmaicą ofertę handlową kompleksu.
Rozmawiamy podczas targów SCF, czyli w miejscu gdzie spotykacie potencjalnych partnerów….
Tak, jak najbardziej. Zaskakujące jest to, że nie wszyscy jeszcze o nas słyszeli, dlatego cieszymy się, że możemy opowiedzieć o Soho szerzej. To zdecydowanie miejsce warte rozważenia jako przyszła lokalizacja dla sieci czy lokalnych marek.
SCF to dobre miejsce do rozmów z dużymi sieciami, ale co z usługami lokalnymi – kogo już macie, a kogo jeszcze szukacie?
Działa już przedszkole Słoneczna Kraina, którego właściciel zdecydował się otworzyć w Soho również centrum terapeutyczne – jego uruchomienie nastąpi wkrótce.
Rozmawiamy też z operatorami fitnessowymi i jesteśmy blisko podpisania umów. Jesteśmy otwarci na usługi medyczne i finansowe, by zapewnić mieszkańcom jak najszerszy wachlarz funkcji.
Naszym celem jest różnorodność – chcemy uniknąć powielania funkcji i stworzyć przestrzeń, w której mieszkańcy mogą załatwić wszystkie codzienne sprawy w duchu miasta piętnastominutowego.
Jakie przestrzenie, jakie powierzchnie są obecnie dostępne w trzech obszarach, o których rozmawialiśmy – gastronomii, retailu i usługach?
Dostępne powierzchnie handlowe i gastronomiczne mają od 50 do 515 metrów kwadratowych, w zależności od potrzeb najemców i charakteru działalności.
Od przyszłego roku rozpoczynamy realizację piątego etapu inwestycji – Soho Hub. W ramach tego etapu dostarczymy ok. 5 000 m² powierzchni biurowej, a także obiekt przeznaczony na fitness oraz część PRS-owa (czyli mieszkania przeznaczone pod najem instytucjonalny).
Dodatkowo zaplanowano kilka mniejszych lokali usługowych w parterach budynków – największe z nich będą miały od 350 do 400 m².
Wspomniała Pani, że zaskoczeniem bywa dla Was fakt, iż część potencjalnych najemców nie zna jeszcze projektu Soho. Jakie inne wyzwania pojawiają się podczas rozmów i negocjacji z partnerami komercyjnymi?
Myślę, że największym wyzwaniem jest to, że budynki mieszkaniowe oddawane są etapami. Potencjalni najemcy często obawiają się, że w danym momencie część mieszkań nie jest jeszcze zamieszkana, a proces wprowadzania się lokatorów i wykańczania lokali trwa. To naturalne w przypadku dużych inwestycji, realizowanych w kilku fazach.
Z drugiej strony to pokazuje też potencjał projektu – niedawno mieliśmy sytuację, w której dwóch najemców jednocześnie zainteresowało się tym samym lokalem. Takie momenty potwierdzają, że najlepsze miejsca w Soho znikają szybko, co jest bardzo dobrym sygnałem zarówno dla nas, jak i dla przyszłych partnerów. To dowód, że Soho by Yareal przyciąga uwagę rynku i budzi realne zainteresowanie wśród najemców.
 
  
  
  
 