Helios obserwuje dobrą frekwencje kinową w I kwartale, ale w całym roku 2024 spodziewa się powtórzenia frekwencji z roku 2023 – informuje Tomasz Jagiełło, prezes Heliosa.
„Mamy zaskakująco dobre wyniki frekwencyjne w pierwszym kwartale. W styczniu i w lutym 50 proc. biletów było na filmy polskie. Tak gwałtowny powrót na polskie filmy nie był przewidywany” – mówi Tomasz Jagiełło.
Prezes Heliosa dodaje jednak, że jego zdaniem frekwencja w całym roku 2024 będzie na poziomie roku 2023. Powodem, miałby być jego zdaniem, strajk w Hollywood i mniejsza liczba gotowych produkcji amerykańskich.
Sprzedaż biletów do kin w Polsce wzrosła w 2023 roku o 18 proc. do 50,4 mln sztuk.
Helios należy do grupy Agory i dysponuje obecnie 54 kinami, mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy miejsc.
PARTNER PORTALU
Helios nie planuje w 2024 nowych kin
„Na ten moment, w przyszłym roku nie przewidujemy ani otwarć, ani zamknięć. Nie mamy również żadnych kontraktów na przyszłość. Obecnie powstaje bardzo niewiele dużych galerii handlowych, a inwestycje skupiają się raczej na retail parkach, które niekoniecznie sprzyjają kinom – w wywiadzie dla SCF News | Retailnet.pl Jagiełło mówił w grudniu ubiegłego roku.
Jego zdaniem: „Widoczna jest pewna wstrzemięźliwość w finansowaniu projektów kinowych, co wynika z ostrożności banków, które mają obawy po ostatnich trudnościach w branży kinowej. To skutkuje tym, że zarówno właściciele nieruchomości, jak i deweloperzy mają obawy przed umieszczaniem kin w takich przestrzeniach. W odróżnieniu od biur czy handlu, przestrzenie kinowe są mniej elastyczne i raz zbudowane, mogą stanowić wyzwanie w przyszłości, gdyby ich model biznesowy przestał być opłacalny. Możliwe, że rynek inwestycyjny będzie czekał, obserwując, czy branża kinowa odzyska dynamikę i stabilność finansową, zanim ponownie zdecyduje się na inwestycje w ten sektor. To proces, który może potrwać kilka lat.”